23 kwietnia rozpoczął się Program Certyfikacji PZPN dla szkółek piłkarskich – innowacyjny projekt skierowany do podmiotów prowadzących szkolenie dzieci. Do 30 czerwca 2019 roku na stronie www.laczynaspilka.pl/certyfikacja można składać formularze zgłoszeniowe.
Fundamentalnymi założeniami programu są: podniesienie i ujednolicenie poziomu szkoleniowego, stałe wyznaczanie standardów pracy z młodymi zawodnikami, pomoc w ich szkoleniu, podnoszenie kompetencji fachowców dbających o sportowy i społeczny rozwój piłkarzy oraz weryfikacja szkółek piłkarskich.
Dzięki Programowi Certyfikacji rodzice i dzieci grające w piłkę nożną będą mieć pewność, że szkółka piłkarska spełnia standardy szkoleniowe, jest bezpieczna, a jej kadra ma kwalifikacje niezbędne do szkolenia zawodników. Dziś takiej gwarancji nie ma.
Z kolei szkółka zyska przewagę rynkową poprzez prestiżowe wyróżnienie ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej. Szkółki najwięcej inwestujące w kadrę trenerską, infrastrukturę otrzymają największe dotacje będą miały szansę na kolejny rozwój.
130 mln złotych dotacji
W Program Certyfikacji zaangażował się polski rząd. Dzięki temu Ministerstwo Sportu i Turystyki przez trzy lata wesprze szkółki piłkarskie i ich oddziały, które uzyskają certyfikat, łączną kwotą 130 mln zł (35 mln zł w 2020 roku, 45 mln zł w 2021 roku, 50 mln zł w 2022 roku).
Pieniądze te będzie można przeznaczyć na: wynagrodzenie trenerów, podwyższanie ich kwalifikacji i wynajem obiektów sportowych. Wydatki będą monitorowane, nie będzie można pozyskanych funduszy wydatkować na dowolne cele, tylko na takie, jakie są zawarte w umowie.
O certyfikat na jednym z trzech poziomów (brązowy, srebrny, złoty) mogą się ubiegać podmioty szkolące dzieci w co najmniej jednej kategorii wiekowej z przedziału U6-U13, w okresie nie krótszym niż dwa ostatnie pełne sezony. Szanse na pomoc mają zatem podmioty realizujące piłkarski poziom na bardzo różnych poziomach.
To nie jest innowacyjny program, stosuje się go w wielu krajach Europy, między innymi w Anglii, Niemczech czy na Węgrzech. Prekursorami programu była Belgia, która rozpoczęła wdrażanie systemu już w roku 2001. Stało się to po nieudanych dla Belgii mistrzostwach Europy rozgrywanych w ich kraju w roku 2000 i potęgującym się kryzysie piłkarskim.
Belgia prekursorem
Przez wiele lat Belgia czekała na pierwsze owoce wprowadzonego przez siebie programu. Być może wywalczenie trzeciego miejsca na ostatnich mistrzostwach świata to właśnie efekt wielu lat pracy według określonego systemu działania. Wprowadzony 18 lat temu program z całą pewnością do tego się przyczynił.
Wiele mniejszych klubów dość sceptycznie podchodzi do programu. Ich przedstawiciele spodziewają się, że zdecydowana większość dotacji przekazana zostanie na kluby najbardziej prężne, bogate, mające już określoną markę, odpowiednią infrastrukturę.
Nic bardziej mylnego. Program ma właśnie pomóc i zachęcić małe kluby z małych miejscowości, by te w sposób optymalny mogły przygotować wybijające się jednostki do szkolenia na dalszym etapie ich rozwoju już w dużych akademiach.
Dziś do dużych klubów piłkarskich trafiają w wieku 13 lat chłopcy, którzy nie do końca są przygotowani do intensywnego treningu. Program ma spowodować, że ich poziom w wieku 13 lat będzie znacznie wyższy, będzie większy wybór dobrze wyszkolonych graczy. Będzie większa konkurencja i wyższa jakość treningu. Takie jest założenie.
Program dla dzieci 6-13 lat
Program dotyczyć ma szkolenia dzieci w wieku od 6 do 13 lat. PZPN postawił sobie za cel dotarcie z nowoczesnym treningiem w każde miejsce w Polsce spełniające jednak określone wytyczne. Do tej pory w Polsce nie było kontroli szkółek i akademii. Często wybór miejsca do treningu dla dzieci uzależniony był od lokalizacji i opinii, które nie zawsze pokrywały się z rzeczywistością. Teraz pojawią się nowe możliwości.
Rodzic i dziecko będą mogli wybrać, czy kontynuować zabawę w piłkę nożną w mniej prestiżowych placówkach, ale też realizujących program w nieco zmniejszonym zakresie, czy może uczestniczyć w bardziej renomowanych miejscach. Klasyfikacja tych miejsc określona zostanie przyznaniem gwiazdek: złotej, srebrnej i brązowej.
Na tej zasadzie PZPN będzie wyróżniał podmioty szkoleniowe, które spełnią określone warunki i dadzą gwarancję sukcesu w procesie szkolenia młodzieży. Szkółki ze złotym certyfikatem zapewnią profesjonalne szkolenie chłopców i dziewczynek na zajęciach prowadzonych przez wykwalifikowanych trenerów z licencją UEFA B lub wyższą w grupach liczących maksymalnie 12 osób na jednego szkoleniowca.
Certyfikat srebrny przyznany zostanie szkółkom koncentrującym się na ciągłym i systematycznym szkoleniu, rozwoju zawodnika przez trenerów z licencją UEFA B lub wyższą w grupach maksymalnie 14-osobowych na jednego szkoleniowca, natomiast szkółki z certyfikatem brązowym spełniają podstawowe kryteria kwalifikacji trenerów i programu szkoleniowego.
Wymagany odpowiedni poziom
Szkółki, które będą mogły pochwalić się najwyższym odznaczeniem, muszą prezentować wysoki poziom organizacyjny oraz zapewniać swoim podopiecznym odpowiednie warunki do pracy wraz z wykwalifikowaną kadrą szkoleniową, na boisku spełniającym odpowiednie standardy.
Chodzi o odpowiednią infrastrukturę sportową, kwalifikacje trenerów, liczbę zawodników na trenera, sprzęt treningowy, liczbę drużyn i program szkoleniowy. Od jakości tych elementów zależeć będzie otrzymanie odpowiedniego certyfikatu i jednocześnie przyznania ministerialnej dotacji.
Akademie i szkółki zaczną rywalizować ze sobą, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, polepszając warunki szkolenia. Projekt będzie prowadzony we współpracy z Ministerstwem Sportu i Ekstraklasą, a co za tym idzie – jest w stanie przyciągnąć sponsorów.
PZPN jasno podzielił każdą kategorię pod względem przyznawania koloru certyfikatu. Do kwalifikacji trenerów PZPN wyszczególnił podstawowe kryteria, takie jak odpowiednia licencja czy liczba dzieci, która przypada na jednego szkoleniowca.
Boiska wraz z zapleczem
W kwestii infrastruktury PZPN mocno zwraca uwagę przede wszystkim na boiska, z jakich korzystają szkółki. PZPN będzie wyróżniał obiekty sportowe, które będą wyposażone w zaplecze sanitarne, szatnie i magazyn sportowy.
Jeśli chodzi o wymaganą liczbę drużyn w szkółkach, głównym zadaniem będzie posiadanie minimalnej liczby drużyn w odpowiednich kategoriach wiekowych. By uzyskać złoty kolor certyfikatu, w tej podkategorii należy prowadzić nabór dla obu płci.
Inne wymagania dotyczą też sprzętu treningowego. Standardem ma być jedna piłka przypadająca na zawodnika w treningu, rejestracji wszystkich zawodników w elektronicznej bazie PZPN, a także programu treningowego.
Zdrowie i odpowiednie przygotowanie motoryczne zawodników będą kontrolowane przez specjalne testy i ćwiczenia. Specjaliści od motoryki będą mieć więc pewnie dużo więcej pracy. O ile na kolor brązowy wystarczy zgoda rodzica na uczestnictwo dziecka w zajęciach sportowych, o tyle by uzyskać wyższy kolor certyfikatu, konieczne będzie przeprowadzanie regularnych testów motorycznych oraz współpraca z lekarzami i fizjoterapeutami.
Certyfikaty ważne przez rok
Certyfikaty będą wydawane na rok. Wprowadzenie certyfikacji szkółek piłkarskich to może być moment przełomowy w szkoleniu. Program pozwala na zejście ze szkoleniem do najmłodszych adeptów futbolu, od podstaw. Akademie czy szkółki piłkarskie będą ze sobą rywalizowały, co spowoduje podniesienie poziomu szkolenia, a co za tym idzie – całej polskiej piłki.
Znacznie mają w tym pomóc rządowe dotacje, na bardzo wysokim poziomie. Tradycyjnie już jednak trzeba być powściągliwym, bo niejednokrotnie już w polskiej piłce nożnej zdarzało się, że różnego rodzaju inwestycje, dotacje nie wprowadzały jakościowych zmian, wprowadzały natomiast zamęt i chaos.
W ostatniej dekadzie samorządy wybudowały mnóstwo nowoczesnych stadionów, powstały orliki, kluby zaczęły się bogacić z rosnących dotacji z tytułu praw telewizyjnych, a poziom polskiej piłki nożnej zamiast rosnąć, zaczął dramatycznie się osłabiać.
Idea zmian jest godna podkreślenia, ale wymaga wielu lat pracy, zaangażowania, umiejętnego monitorowania postępów i niedociągnięć. Znacznie mają pomóc spore środki finansowe, jednak należy być też czujnym i pamiętać, że nie ma tak dużych pieniędzy, by nie można ich zmarnować, co pokazują polskie kluby piłkarskie. ©℗
Wojciech PARADA
Fot. R. Pakieser