Piątek, 19 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń zagra z najlepszą defensywą

Data publikacji: 29 lipca 2016 r. 11:10
Ostatnia aktualizacja: 29 lipca 2016 r. 13:31
Piłka nożna. Pogoń zagra z najlepszą defensywą
 

Pogoń Szczecin pod wodzą Kazimierza Moskala powalczy w poniedziałek o pierwsze zwycięstwo w sezonie. Nie będzie o to łatwo. Przeciwnikiem jest Śląsk Wrocław. To zespół, który w obecnym sezonie w meczach z Lechem Poznań i Legią Warszawa nie dał sobie strzelić gola.

- Wiemy, jakie są atuty Śląska - powiedział w piątek Kazimierz Moskal. - Widzieliśmy mecz tej drużyny na żywo w Warszawie i zebraliśmy materiał do przemyśleń. Na pewno nie możemy się zbyt mocno otworzyć, bo to groźny rywal. Z drugiej strony nie zamierzamy rezygnować ze sposobu gry, jaki przyjęliśmy. Z czasem powinno być coraz lepiej.

Pogoń wystartowała kiepsko. Wywalczyła w dwóch meczach tylko jeden punkt. Tak słabego startu drużyna nie zanotowała od momentu powrotu do ekstraklasy przed czterema laty. Kazimierz Moskal nie robi jednak żadnych wyliczeń, ile musi drużyna zdobyć punktów w najbliższych spotkaniach, by odrobić straty z dwóch pierwszych spotkań.

- Najważniejszy jest najbliższy mecz i na tym się skupiamy - ocenił Kazimierz Moskal. - Każde ze spotkań oceniamy osobno, każdy przeciwnik jest inny i do każdego pojedynku trzeba się inaczej przygotować. Nie wybiegam tak daleko w przyszłość, myślę tylko o spotkaniu ze Śląskiem.

Pogoń od ostatniego spotkania z Koroną do najbliższego ze Śląskiem ma aż 10 dni przerwy. Nie zawsze jednak tak długa przerwa jest korzystna dla drużyny, która osiągnęła zły wynik.

- Czasem dobrze jest zagrać szybko po nieudanym meczu - ocenił K. Moskal. - Ale nie ukrywam, że czas spędzamy solidnie. Poprawiamy mankamenty, oceniamy zawodników podczas treningu, normalnie pracujemy i chcemy się dobrze przygotować.

Pogoń podczas okresu przygotowawczego rozgrywała ze Śląskiem sparring. Przegrała go 0:1, ale dla Kazimierza Moskala tamto spotkanie nie stanowi głównego materiału do przygotowań.

- Analizując rywala skupiamy się raczej na dwóch meczach ligowych - mówi K. Moskal. - Wtedy to był mecz towarzyski, w trakcie zgrupowania, więc niewiele mówiłby o dyspozycji i taktyce drużyny.

Zespół Śląska przystąpi do meczu z Pogonią wzmocniony. Do drużyny dołączył węgierski napastnik Bence Mervo, który był już w Śląsku w poprzednim sezonie. 21-latek nie pokazał jeszcze pełni swojego talentu, który ma niewątpliwie.

W poprzednim roku został królem strzelców młodzieżowych mistrzostw świata. Zdobył 5 goli. Strzelał je między innymi Brazylii i Serbii - późniejszym mistrzom świata.

- To twardy i nieustępliwy napastnik, ale my mamy równie bezkompromisowych defensorów, więc nie obawiam się jakoś szczególnie, że Mervo może nam w jakiś wyjątkowy sposób zaszkodzić - ocenia K. Moskal. - Zwrócimy na niego oczywiście uwagę, bo to dobry piłkarz. Takich jednak w Śląsku jest wielu.

Trener Moskal miał po meczu z Koroną duże zastrzeżenia do swojej drużyny, w szeregi której wkradała się nawet, jak to ujął, panika.

- Użyłem chyba zbyt mocnego słowa - twierdzi po czasie K. Moskal. - Chodziło mi o to, że drużyna zbyt szybko pozbywała się piłki i zbyt dużo było w jej poczynaniach chaosu. ©℗ (par)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2016-07-29 13:08:46
Zespół z Dolnego Śląska zawsze w meczach z Pogonią Szczecin był wymagającym przeciwnkiem. Grał zawsze twardo nieustępliwie o każdy pole boiska każdą piłkę.Wyniki przeważnie były to remisy lub jedną bramką przewagi kończyły się mecze dla jednej drugiej drużyny. Śląsk Wrocław miał przeważnie rosłych twardo grających piłkarzy raczej teraz jest tak samo. Wszystko może zdarzyć się na boisku,walczyć trzeba od początku do końca meczu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA