Wygranym wyjazdowym meczem z Widzewem w Łodzi piłkarze występującej w PKO BP Ekstraklasie Pogoni Szczecin zakończyli tegoroczne ligowe boje, które generalnie mówiąc nie były zbyt udane i bardzo trudno będzie powtórzyć dobre wyniki z trzech ostatnich sezonów, w których portowcy regularnie występowali w Lidze Konferencji Europy. Szansą na europejskie rozgrywki jest praktycznie tylko Puchar Polski, ale tu akurat mieliśmy pecha w losowaniu, trafiając w ćwierćfinale na Lecha Poznań i to na jego stadionie...
Podopieczni szwedzkiego trenera Jensa Gustafssona dobrze rozpoczęli sezon od dwóch zwycięstw, ale potem przyszła seria czterech kolejnych porażek, co niektórzy wiązali z łączeniem krajowych bojów z grą w kwalifikacjach LKE. Później szczecińska drużyna odzyskała rytm, ale znowu nadszedł kryzys, tym razem późną jesienią, gdy Pogoń w czterech kolejnych pojedynkach zdobyła tylko 2 punkty (2 remisy i 2 porażki). Straty do liderującego Śląska Wrocław są duże (11 pkt.), ale do zajmującego miejsce na najniższym stopniu podium Lecha już mniejsze (3 pkt.), ale strata do podium może być większa, jeśli w środę Legia Warszawa wygra zaległy mecz w Krakowie z Cracovią (wtedy różnica do wojskowych wyniesie 5 pkt.). Straty do miejsc gwarantujących prawo gry w Europie są teoretycznie do nadrobienia, ale będzie to trudne w przypadku takiej drużyny jak Pogoń, która praktycznie nie dysponuje ławką rezerwowych. Przypominamy po raz kolejny na naszych łamach, że w tym roku odeszło aż 14 zawodników (Jakub Bartkowski, Luís Mata, Bartłomiej Mruk, Damian Dąbrowski, Kóstas Triantafyllópoulos, Jean Carlos Silva, Kamil Drygas, Michał Kucharczyk, Pontus Almqvist, Sebastian Kowalczyk, Mateusz Łęgowski, Kacper Kostorz, Kryspin Szcześniak i Dante Stipica), przy naprawdę śladowych czterech wartościowych wzmocnieniach (Valentin Cojocaru, João Gamboa, Efthýmis Kouloúris oraz Fredrik Ulvestad). Kontrast wyraźny: 4 - 14! Prawdopodobnie właśnie stąd wynikają te dwie 4-meczowe jesienne zadyszki, które mogą powtórzyć się wiosną, jeśli klub nie wzmocni kadry i nie znajdzie zmienników dla podstawowej jedenastki, dość dobrej, ale z większością graczy w zaawansowanym wieku. Brak wartościowych rezerwowych jest tym większym problemem, że ciągle od czasu pandemii obowiązuje przepis o pięciu zmianach w meczu...
Kolejnym problemem Pogoni były w jesiennej rundzie katastrofalne błędy w defensywie, a szczególnie przy stałych fragmentach gry. Ciekawe, że przytrafiały się one głównie w Szczecinie, gdzie portowcy stracili aż 18 bramek, podczas gdy na wyjazdach tylko 5 goli, co jest naprawdę dobrym wynikiem. Ta różnicy 18-5 jest jednak uderzająca... Czyżby wynikała z faktu, że szczecinianie tak bardzo chcą atakować przed własną widownią, że zapominają o obronie? Bo trzeba przyznać, że Pogoń jest efektownie i ofensywnie grającą drużyną, w której atakują zarówno obaj boczni obrońcy, jak i para stoperów.
Szczecinianie z 30 zdobytych punktów tylko 14 wywalczyli na Twardowskiego (4 zwycięstwa, 2 remisy i aż 4 porażki!), a znacznie lepiej punktowali na wyjazdach (5 wygranych, 1 remis i 3 przegrane). Ta wyjazdowa dobra dyspozycja jest pewnym pocieszeniem przed wyjazdową potyczką w Pucharze Polski z Lechem, a ku pokrzepieniu serc przypomnijmy, że granatowo-bordowi rozbili poznaniaków w lidze w grodzie Gryfa aż 5:0!
Pogoń poinformowała o ramowym planie przygotowań do wiosennych rozgrywek. Pierwsze przyszłoroczne zajęcia rozpoczną się testami medycznymi 8 i 9 stycznia, a tego drugiego dnia będzie miał też miejsce pierwszy trening na boisku, a ćwiczenia na własnych obiektach potrwają do 14 stycznia. Od 15 do 26 stycznia zaplanowano zgrupowanie w tureckim Belek, co jest od lat szczecińską tradycją, a po powrocie zajęcia kontynuowane będą na szczecińskich obiektach. Pierwszy ligowy mecz Anno Domini 2024 odbędzie się we Wrocławiu ze Śląskiem Wrocław między 9 i 12 lutym. Wcześniej odbędą się cztery gry kontrolne, z czego trzy pierwsze na obozie w Turcji: 19 stycznia z FC Paksi, 22 stycznia z Celje FC, 25 stycznia z rywalem, który jest dopiero poszukiwany i na tydzień przed ligową inauguracją 2 lutego w Danii z FC Nordsjælland.
©℗ (mij)