Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pogoń na trzech szczeblach

Data publikacji: 28 grudnia 2016 r. 18:26
Ostatnia aktualizacja: 29 grudnia 2016 r. 11:02
Piłka nożna. Pogoń na trzech szczeblach
 

Wizytówką każdego klubu piłkarskiego jest pierwszy zespół. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Klub bez solidnych podstaw, znaczących dublerów w zespole rezerw, solidnego szkolenia nie może być jednak traktowany poważnie.

Pogoń jako jeden z pięciu klubów w Polsce ma swoją drużynę zarówno w ekstraklasie, trzeciej lidze, jak i Centralnej Lidze Juniorów. To stawia ją w ścisłym gronie klubów kładących duży nacisk na kilka klubowych szczebli.

Cztery z tych pięciu klubów: Legia, Lech, Jagiellonia i Pogoń plasują się w pierwszej ósemce tabeli ekstraklasy. Te same cztery kluby grały w półfinale tegorocznych mistrzostw Polski juniorów. Dobre szkolenie poparte dobrym wynikiem ma zatem mocne przełożenie na pierwszy zespół.

Pogoń jako klub prezentuje się solidnie i wiarygodnie. Biorąc pod uwagę lokaty na koniec roku pierwszej drużyny, zespołu rezerw i juniorów, to wychodzi, że portowcy są obecnie czwartą siłą w kraju. Porównując jednak obecne wyniki z ubiegłorocznymi, to wychodzi, że na każdym z trzech szczebli szczecinianie zanotowali regres.

To nie jest alarm

Nie jest to oczywiście żaden powód bicia na alarm. Fakt jest jednak taki, że zarówno drużyna ekstraklasy, trzecioligowe rezerwy, jak i juniorzy zanotowali w obecnej rundzie gorszą średnią zdobytych punktów niż w roku poprzednim. Wszystkie nasze drużyny odniosły mniej zwycięstw, a tylko juniorzy zachowali taką samą lokatę. Seniorzy i rezerwy plasowali się o kilka miejsc niżej w tabeli.

Jeśli chodzi o postęp punktowy, to ten nie zawsze jest miarodajny, szczególnie w kwestii oceny postępów w zespole rezerw czy juniorów. To jest jednak najbardziej miarodajna próba analizy klubowych dokonań w polskiej piłkarskiej rzeczywistości.

1. Legia Warszawa 3 3 1
2. Lech Poznań
5 3 1
3. Jagiellonia Białystok 1 8 3
4. POGOŃ Szczecin 7 11 2
5. Śląsk Wrocław  12 14 5

Kolejne rubryki oznaczają miejsca na koniec rundy jesiennej w ekstraklasie, III lidze i CLJ.

Na 16 klubów w polskiej ekstraklasie tylko 5 ma jednocześnie swoje zespoły rezerw na poziomie trzeciej ligi i w Centralnej Lidze Juniorów. Pierwsze dwie lokaty zajmują kluby w naszym kraju najbogatsze. Legia i Lech szczycą się największymi nakładami na piłkarskie szkolenie, mają najwięcej reprezentantów i są poza konkurencją.

Podobne kluby

Na trzecim i czwartym miejscu plasują się Jagiellonia i Pogoń. To bardzo bliskie sobie kluby, z podobną filozofią. Nawet zagraniczni agenci kierują swoje zapytania do tych klubów oferując graczy na mniej więcej tym samym poziomie cenowym.

Na przykładzie drużyn rezerwowych widać, jak trudno młodym i perspektywicznym zespołom zdominować dorosłe rozgrywki nawet na tak niskim szczeblu (trzecia liga to dopiero czwarty szczebel rozgrywek). W czołówce znajdują się rezerwy Lecha i Legii, ale pozostałe trzy kluby raczej muszą uważać, by nie zakończyć sezonu degradacją.

W obecnym sezonie nastąpiła reorganizacja rozgrywek. Z ośmiu grup III ligi zrobiły się cztery, klubów ekstraklasy z zespołami w trzeciej lidze jest mniej. Trudniej też o zdobywanie punktów. Minimalnie gorszy bilans punktowy młodych portowców względem poprzedniego sezonu niekoniecznie zatem trzeba traktować jako regres. Poziom raczej jest niezmienny, ale trudno też mówić o postępie. Takiego nie widać.

Juniorzy w rezerwach

W drużynach tych przeważnie występowali młodzi piłkarze, którzy ukończyli już wiek juniora albo nimi jeszcze są. Zdarzały się jesienią mecze, że średnia wieku wyjściowej jedenastki wynosiła poniżej 20 lat. Tak samo jest jednak w Legii, Lechu i Jagiellonii.

Czasem silniejsza drużyna rezerw jest większą wartością od dobrego wyniku w lidze juniorów, często kluby rezygnują z osiągnięć w lidze juniorów, dostarczając najbardziej utalentowanych juniorów do zespołu rezerw. Tak jest w Zagłębiu Lubin.

JESIEŃ 2015

Seniorzy   21 meczów     36 pkt.   26-20    9-9-3      śr. 1,7     4 miejsce
Rezerwy   16 meczów     23 pkt.   25-26    7-2-7      śr. 1,4     7 miejsce
Juniorzy   18 meczów     42 pkt.   43-14   13-3-2      śr. 2,3     2 miejsce
Razem      55 meczów   101 pkt.   94-60   29-14-12   śr. 1,8

JESIEŃ 2016

Seniorzy    20 meczów    26 pkt.    31-27      6-8-6       śr. 1,3     7 miejsce
Rezerwy    17 meczów    22 pkt.    21-26      6-4-7       śr. 1,3    11 miejsce
Juniorzy    17 meczów    35 pkt.    50-22     11-2-4       śr. 2,1     2 miejsce
Razem       54 mecze      83 pkt.   102-75    23-14-17    śr. 1,5

Ważne, by drużyny rezerw i juniorów nastawione były na grę ofensywną, mozolne budowanie ataku pozycyjnego. Przez takie działanie wyniki mogą nieco odbiegać od oczekiwanych. Wciąż jednak ważniejsze od taktyki powinno być szkolenie i nauka umiejętności typowo piłkarskich, jak gra pod presją.

Wynik też jest ważny

Juniorzy po raz drugi z rzędu mają ogromną szansę na zakwalifikowanie się do strefy medalowej, natomiast rezerwy muszą usilnie zabiegać o utrzymanie się wśród III-ligowców. Wiosną możemy zatem spodziewać się, że często wynik będzie brał górę nad długofalowym planem szkoleniowym. Tak czasem się dzieje.

Sytuacja w polskiej piłce młodzieżowej jest obecnie taka, że tak naprawdę tylko pięć klubów poważnie traktuje szkolenie. Skoro Pogoń w Centralnej Lidze Juniorów ma za rywali dwa takie kluby: Lecha i Zagłębie, a oba wystawiały do gry zdecydowanie młodszych piłkarzy niż Pogoń (w wielu meczach w Lechu i Zagłębiu w większości grali juniorzy młodsi), to awans do strefy medalowej powoli staje się dla szczecinian obowiązkiem.

Juniorzy Pogoni jesienią przegrali mimo to aż cztery mecze – o dwa więcej niż jesienią przed rokiem. Wciąż najważniejsze jednak jest, żeby młodzi gracze wciąż poddawani byli wyzwaniom, uczyli się, każdy z nich stał się lepszym piłkarzem, a trzon obu drużyn opierał się praktycznie na piłkarzach z regionu. ©℗ 

Wojciech PARADA

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA