Sobota, 16 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Pierwsze zwycięstwo Pogoni w 2022 roku!

Data publikacji: 05 lutego 2022 r. 21:32
Ostatnia aktualizacja: 06 lutego 2022 r. 13:07
Piłka nożna. Pierwsze zwycięstwo Pogoni w 2022 roku!
Na pierwszym planie autor inauguracyjnego gola portowców Kamil Grosicki, a tuż obok niego widzimy głowy rezerwowych, którzy na boisku pojawili się dopiero później; pierwszy to Piotr Parzyszek, a drugi - autor bramki ustalającej końcowy rezultat, czyli Wahan Biczachczjan. Fot. Pogoń Szczecin SA  

Na inaugurację Anno Domini 2022, na grząskim i trudnym dla obu drużyn boisku, piłkarze Pogoni Szczecin wygrali na wyjeździe z Piastem w Gliwicach w sobotnim spotkaniu 20. kolejki PKO BP Ekstraklasy, a nasz zespół zachował się niczym wytrawny szachista, bo niewielką przewagę przekuł na zasłużony komplet punktów.

PKO BP Ekstraklasa: PIAST Gliwice - POGOŃ Szczecin 0:2 (0:0); 0:1 Kamil Grosicki (60), 0:2 Wahan Biczachczjan (82).

PIAST: František Plach - Martin Konczkowski, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis (78 Jakub Holúbek) - Kristopher Vida (46 Arkadiusz Pyrka), Tomáš Huk, Tom Hateley (84 Michał Kaput), Michał Chrapek (66 Alberto Toril), Damian Kądzior - Rauno Sappinen (66 Kamil Wilczek)

POGOŃ: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Benedikt Zech, Mariusz Malec, Luís Mata - Jean Carlos Silva (66 Michał Kucharczyk), Damian Dąbrowski, Maciej Żurawski (66 Mateusz Łęgowski), Sebastian Kowalczyk (76 Wahan Biczachczjan), Kamil Grosicki (76 Rafał Kurzawa) - Luka Zahovič (84 Piotr Parzyszek)

Żółte kartki: Dąbrowski, Kurzawa. Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 3233 (w tym ponad pół tysiąca ze Szczecina).

Początek meczu należał do Piasta i już w 4 minucie Stipica musiał bronić groźny strzał Hateleya, a chwilę później Kądzior uderzył tuż obok szczecińskiej bramki. W 13 minucie Vida tuż przed bramką Pogoni nie doszedł do piłki, a w 19 minucie w dogodnej sytuacji ten sam zawodnik uderzył nad poprzeczką. Później portowcy opanowali sytuację i przejęli inicjatywę, a pierwszą dogodną sytuację strzelecką miał w 24 minucie Żurawski, ale strzelił obok słupka. W 30 minucie w zamieszaniu pod szczecińską bramką dobrej pozycji nie wykorzystał Sappinen, a dwie minuty później Kądzior strzelił nad poprzeczką. W 45 minucie, po solowej akcji, pierwszy celny strzał na bramkę Piasta oddał Kowalczyk, ale Plach pewnie obronił. Do przerwy Pogoń zdecydowanie częściej była w posiadaniu piłki, częściej podawała i więcej biegała, lecz nie przekładało się to na podbramkowe sytuacje, których więcej mieli gospodarze.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy był wyrównany, a w 55 minucie Stipica obronił strzał Pyrki, a trzy minuty później - Sappinena. Po kolejnych dwóch minutach, po akcji Kowalczyka, Grosicki strzałem z pierwszej piłki z 11 metrów dał portowcom prowadzenie. W 71 minucie świetną akcję rozegrał pięć minut wcześniej wprowadzony na boisko Łęgowski (bardzo dobry występ!), lecz ostatnie podanie Bartkowskiego nie znalazło adresata. W 82 minucie w głównej roli wystąpili rezerwowi, którzy sześć minut wcześniej solidarnie pojawili się na boisku; świetną akcję rozegrał Kucharczyk, a strzałem z bliska wynik meczu ustalił debiutujący w Pogoni reprezentant Armenii Biczachczjan, który zimą pozyskany został ze słowackiej Żyliny. W 85 minucie Plach, interwencją poza polem karnym, zapobiegł stracie trzeciej bramki.

Pogoń zagrała dokładnie w takim składzie, jaki przewidywaliśmy w piątkowym wydaniu „Kuriera Szczecińskiego". Trafiliśmy też z tym, że z pozyskanych zimą zawodników Ormianin nie zagra od początku, a Kacper Kostorz i Bartosz Klebaniuk nie znajdą się nawet na ławce rezerwowych.

W Gliwicach sporo nabiegał się nasz kapitan Dąbrowski, który jako jedyny zbliżył się do bariery 12 kilometrów (11,85 km). Ponad 11 kilometrów przebiegł też twardo grający Bartkowski (11,04 km). Sporo napracowali się także często włączający się do akcji ofensywnych Malec (10,55 km i 3 skuteczne dryblingi!), Mata (10,54 km), Zech (10,38 km) oraz Kowalczyk (10,13 km), a dodajmy, że ten ostatni na boisku przebywał tylko 76 minut i miał w tym czasie dwa dokładne podania kluczowe, w tym jedną asystę, dwa strzały i aż 7 dryblingów z blisko 50-procentową skutecznością. ©℗

(mij)

 

 

 

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Kris
2022-02-06 12:37:39
Nie oszukujmy się, niby widać nie było, ale "było" - różnica dwóch klas. Dojrzała gra, bez napięcia, aż strach się bać co by było, gdyby Pogoń w drugiej połowie jeszcze mocniej podkręciła tempo. Grają wybornie, atmosfera znakomita, trener bardzo dobry, kibice - palce lizać ("ilość", "jakość" - nie - przyśpiewki w stylu "co to jest Piast...." ....- nie przystoją, Piast to Mistrz Polski, my jeszcze nigdy, więc póki co morda w kubeł i siedzimy cicho). Ale łysolami się nie przejmujemy.....idziemy do
Na plusie.
2022-02-06 08:17:14
Ważne psychologiczne zwycięstwo Pogoni po kilku tygodniach przerwy w rozgrywkach. Mecz był wyrównany do 60 minuty i różnie się to mogło potoczyć. Bramka Kamila Grosickiego ustawiła mecz. Wygrywanie wyrównanych meczów, to będzie klucz do sukcesu na koniec sezonu. Wytrzymałość , szybkość , zgranie, atmosfera - na razie dobrze to wygląda u Portowców. Ale nadejdzie też kryzys na wiosnę , jak w każdym zespole, oby trwał jak najkrócej. Bo boju , Pogoń !
Brawo!
2022-02-05 22:20:14
MKS MKS MKS! ⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️⚽️
Kibic Gryfic
2022-02-05 21:37:55
Brawo Portowcy. Początek marszu po mistrzostwo rozpoczęty. Kowalczyk mi dzisiaj zaimponował.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA