Trener Kosta Runjaic w porównaniu z ostatnim meczem z Piastem w Gliwicach nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za czerwoną kartkę Łukasza Załuski, oraz kontuzjowanego Adama Buksy, natomiast do składu na pewno powrócą: Kamil Drygas i David Niepsuj.
Czerwona kartka dla Łukasza Załuski spowodowała, że pojawił się poważny problem z bramkarzem. W ostatnich tygodniach uraz kości śródręcza spowodował, że dłoń Łukasza Budziłka została unieruchomiona w gipsie. Na początku tygodnia 27-latek zaliczył wizytę u lekarza, w trakcie której opatrunek zdjęto. Golkiper rozpoczął zajęcia bramkarskie.
Po raz pierwszy w obecnym sezonie można wymieć Soufiana Benyaminę, jako piłkarza w pełni zdolnego do gry. Jest to szczególnie istotne z tego powodu, że zabraknie na pewno kontuzjowanego Adama Buksy. 28-letni napastnik zagrał już w poniedziałek w Gliwicach.
Adam Frączczak przebywa nadal w warszawskim szpitalu MON. Operacja przebiegła pomyślnie, a obecnie kapitan jest pod opieką lekarzy i przechodzi kolejne etapy leczenia.
W środę odwiedził go w szpitalu Jacek Magiera, obecny selekcjoner reprezentacji do lat 20. Obaj spotkali się w Legii w sezonie 2006/07, kiedy Frączczak był piłkarzem drużyny rezerw, a Magiera asystentem Dariusza Wdowczyka przy pierwszym zespole.
Do treningów wraca David Niepsuj, którego nieobecność w Gliwicach pokazała, jak obecnie ważnym jest piłkarzem w drużynie.
- Ma zielone światło. Może brać udział w zajęciach i grać - mówi doktor Bartosz Paprota.
We wtorek informowaliśmy już o pękniętym żebrze Adama Buksy. Kontuzja nie pozwoli mu zagrać do końca 2018 roku. W grupie piłkarzy, którzy nadal trenują indywidualnie i przechodzą rehabilitacje są nadal: Lasha Dvali (uraz przywodziciela), Ricardo Nunes (kontuzja pięty), Jarosław Fojut (uraz mięśnia dwugłowego) i Michał Żyro (kontuzja przywodziciela).
- Michał w przyszłym tygodniu zacznie treningi z piłką. Ricardo należy rozpatrywać pod kątem powrotu do treningów przed dwoma ostatnimi meczami, podobnie sprawa wygląda z Lashą - tłumaczy doktor Paprota.
Żaden z wymienionych nie będzie zatem brany pod uwagę przed meczem z Zagłębiem. Oznacza to, że ponownie w wyjściowym składzie raczej na pewno zagrają dwaj 23-letni defensorzy: Hubert Matynia i Mariusz Malec. Ten ostatni akurat w spotkaniu z Piastem należał do najlepszych w zespole. Nie można też było mieć większych zastrzeżeń do postawy Matyni. (par)