Jest duża szansa, że po blisko 15 latach w niemieckiej Bundeslidze znów zagrają byli piłkarze Pogoni Szczecin. W przeszłości było ich sześciu: Janusz Turowski (Eintracht, Leipzig, lata 1988-93), Jarosław Biernat (Eintracht, 1987-89), Marek Leśniak (Leverkusen, Wattenscheid, Uerdingen, TSV 1860, Fortuna, 1988-99), Dariusz Adamczuk (Eintracht, 1993), Dariusz Szubert (St. Pauli, 1994-96) i Brasilia (Energie, 2001-02).
Znakomita runda jesienna w wykonaniu Wojciecha Golli w holenderskim NEC Nijmegen i Kamila Grosickiego we francuskim Rennes spowodowały, że pozyskaniem tych graczy na poważnie zaczęły się interesować kluby niemieckie.
Liga holenderska od wielu lat jest znakomitym miejscem do promocji. Mecze w najwyższej klasie rozgrywkowej obserwowane są przez skautów niemal wszystkich klubów Bundesligi.
Wojciech Golla został pozyskany przez beniaminka holenderskiej Eredivisie NEC Nijmegen bez sumy odstępnego i po pierwszej rundzie jest jednym z najbardziej łakomych kąsków renomowanych klubów w Niemczech.
Ma dopiero 24 lata, a w swojej premierowej rundzie był aż cztery razy wybierany do jedenastki kolejki najbardziej prestiżowego piłkarskiego portalu w Holandii soccernews.nl.
Ten sam portal po zakończeniu rundy jesiennej w swoim podsumowaniu podkreślił, że Golla był jednym z odkryć ligi holenderskiej i to głównie dzięki niemu NEC Nijmegen zajmuje wysoką szóstą lokatę w swoim premierowym sezonie w Eredivisie.
O ile najbliższa przyszłość Wojciecha Golli nie jest jeszcze przesądzona, to wydaje się, że raczej na pewno w najbliższej rundzie w niemieckim klubie zagra wychowanek Pogoni Szczecin, Kamil Grosicki.
Zobacz bramkę, jaką strzelił Kamil Grosicki drużynie Girondins Bordeaux, a która uznana została za najładniejszą w rundzie jesiennej we francuskiej Ligue 1:
Jeszcze przed końcem roku podpisał umowę ze znanym niemieckim menadżerem Thomasem Krothem, który dba o interesy takich piłkarzy, jak: Manuel Neurer, czy Shinja Kagawa.
Umowa obowiązuje tylko do końca stycznia i skoro została podpisana na tak krótki okres, to można zgadywać, że w określonym celu.
Kamil Grosicki miał znakomitą rundę jesienną, pokazał się w meczach reprezentacji, zaliczył kapitalną asystę w prestiżowym meczu z Niemcami we Frankfurcie i stał się pierwszoplanową i jedną z najbardziej lubianych postaci w reprezentacji.
Jego dyspozycja w kadrze nie przekłada się jednak na zaufanie u trenera klubowego we francuskim Rennes. 28 letni wychowanek Pogoni jesienią był głównie rezerwowych, choć bardzo skutecznym.
W klasyfikacji najskuteczniejszych dżokerów we francuskiej Ligue 1 znajduje się na pierwszym miejscu, a jego gol strzelony drużynie Girondins Bordeaux uznano za najładniejszy w całej rundzie jesiennej.
O jakich niemieckich klubach mówi się w przypadku przenosin Grosickiego do Bundesligi ? Wydaje się, że najbardziej prawdopodobny jest transfer do berlińskiej Herthy.
W gronie potencjalnych nowych pracodawców piłkarza wymienia się też takie kluby, jak: Eintracht Frankfurt (grało w tym klubie już trzech byłych portowców), Mainz i VfB Stuttgart.
Pod koniec lat 80 ubiegłego wieku w klubach Bundesligi występowało w jednym czasie aż trzech byłych portowców (Turowski, Biernat i Leśniak – wszyscy wyjechali do Niemiec nielegalnie). Dziś jest spora szansa, że wiosną będzie ich dwóch.