Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Dwie niewiadome trenera Skorży

Data publikacji: 20 października 2017 r. 16:50
Ostatnia aktualizacja: 20 października 2017 r. 18:47
Piłka nożna. Dwie niewiadome trenera Skorży
 

Przed meczem z Termalika trener Maciej Skorża zastanawia się nad wyborem piłkarza na dwóch pozycjach. Miejsce na lewym skrzydle ma zająć ktoś z dwójki: Adam Gyurcso, lub Dariusz Formella, natomiast w roli ofensywnego pomocnika ma wystąpić ktoś z duetu: Rafał Murawski, lub Sebastian Kowalczyk.

Gyurcso w obecnym sezonie jest największym rozczarowaniem. Niemal w każdym meczu jest niewidoczny, nie angażuje się, nie wykorzystuje swojej szybkości, nie wygrywa pojedynków. To jest piłkarz w Pogoni bardzo sowicie opłacany, budżet Pogoni jest mocno nadwyrężony między innymi z powodu wysokiej gaży węgierskiego skrzydłowego, który absolutnie nie spełnia oczekiwań.

Trener Skorża chciał się piłkarzowi solidnie przyjrzeć podczas treningów w tym tygodniu i w ostatniej chwili podejmie decyzję, czy do wyjściowego składu wystawić Węgra, czy też może 22-letniego Formellę, który poza udanym wejściem do drużyny Pogoni, w późniejszych spotkaniach spisywał się już bardzo słabo.

Szansa przed Kowalczykiem

Mecz z Termaliką może być pierwszym w obecnym sezonie, w którym od pierwszej minuty zagra 19-letni wychowanek Pogoni Sebastian Kowalczyk. Pozycja Drygasa i Piotrowskiego w środkowej strefie boiska wydaje się być niezagrożona. Obaj wypadli pozytywnie w przegranym meczu z Cracovią.

Na pewno w podstawowym składzie zabraknie już po raz drugi z rzędu Dawida Korta, który miał być liderem naszej drużyny, ale w ostatnich tygodniach jego notowania u szkoleniowca bardzo mocno spadły. To będzie pierwsza sytuacja w obecnym sezonie, kiedy 22-letni rozgrywający po raz drugi z rzędu rozpocznie mecz na ławce rezerwowych. W spotkaniu z Cracovią nie wystąpił nawet w roli rezerwowego.

Trener Skorża może mieć tez duże zastrzeżenia do postawy Murawskiego, który szczególnie przy stracie drugiej bramki zachował się bardzo pasywnie. Szkoleniowiec nie ma zbyt dużego zaufania do 36-letniego pomocnika i trudno się jemu dziwić. Pogoń w obecnym sezonie z Murawskim w składzie zanotowała następujące wyniki: 1:2, 0:1, 0:3 i 0:3.

Jedyny taki piłkarz

Kowalczyk jest ostatnim środkowym pomocnikiem w szerokiej kadrze trenera Skorży, który nie dostał jeszcze w obecnym sezonie szansy gry w wyjściowej jedenastce. Już w spotkaniu z Cracovia powinien taka szansę otrzymać. Dużo bardziej doświadczeni od niego piłkarze po raz kolejny zawiedli, więc należy się spodziewać, że trener Skorża po wielu tygodniach pracy zaufa wreszcie utalentowanemu pomocnikowi, który niemal zawsze daje pozytywne sygnały i aż pali się do gry.

Trener Skorża do gry wyjściowym składzie desygnował w obecnym sezonie aż 20 piłkarzy. Z 21 piłkarzy, którzy w grali w rundzie jesiennej, Kowalczyk jest jedynym graczem, który grywał dotąd jedynie w roli dublera i to zdecydowanie najmniej, a na pewno podczas treningów nie sprawia wrażenia piłkarza odbiegającego umiejętnościami od pozostałych zawodników.

Mecz 13 serii spotkań jest czasem najwyższym, by dać szansę piłkarzowi, który solidnie na to zapracował. Skoro w wyjściowym składzie grywali już dotąd: Cincadze, Kort, Hołota, Murawski, czy Listkowski, to Kowalczyk tym bardziej na to zasłużył. ©℗ (par)

Fot. R. Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Przemo
2017-10-20 18:43:51
Byłoby ok gdyby jutro całe spotkanie zagrał Kowalczyk. Jest szybki i zawsze daje z siebie dużo. Nie to co gwiazdy którzy myślą o kolejnym dniu podczas meczu

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA