W rundzie wiosennej sezonu 2018/19 debiutowało w Pogoni dwóch młodzieżowców. To o dwóch więcej niż w rundzie jesiennej i o dwóch mniej niż przed rokiem. Oba debiuty miały miejsce w ostatniej kolejce spotkań w wymiarze dość śladowym, zaledwie kilkuminutowym.
Obaj debiutanci: Maciej Żurawski i Kacper Kozłowski są wychowankami, reprezentantami kraju, pomocnikami, wyróżniającymi się postaciami w zespole III-ligowych rezerw, jednak niewiele brakowało, żeby w całym sezonie nie doszło do jednego choćby debiutu. Nastąpiło to w ostatnim meczu, dla drużyny w sytuacji na boisku bardzo komfortowej.
Maciej Żurawski jest juniorem, od nowego sezonu wkroczy w wiek seniorski, natomiast Kacper Kozłowski jest najmłodszym debiutantem w historii klubu. Od momentu, kiedy Pogoń wróciła do ekstraklasy w roku 2012, jest czwartym juniorem młodszym, który zadebiutował w ekstraklasie. Będzie nim jeszcze przez cały następny sezon.
Od momentu, kiedy Pogoń wróciła do ekstraklasy w roku 2012, debiutowało już 26 młodzieżowców, czyli prawie po czterech w roku i dwóch na jedną rundę. Trener Kosta Runjaic wykonał wiosną plan w 100 procentach, ale jesienią mieliśmy do czynienia z trzecią od 2012 roku rundą, kiedy nie doszło do żadnego debiutu młodzieżowca.
16-letni wicemistrz Polski juniorów
Maciej Żurawski jest srebrnym medalistą mistrzostw Polski juniorów sprzed dwóch lat. Miał wtedy 16 lat, był najmłodszym piłkarzem w drużynie, ale jednocześnie grającym najbardziej dojrzale. Spodziewaliśmy się po nim szybszych postępów. Okazało się jednak, że droga do pierwszej drużyny jest mocno wyboista.
Kacper Kozłowski jest natomiast ewenementem. Dopiero w październiku skończy 16 lat, rok temu rywalizował w półfinale mistrzostw Polski trampkarzy, na co dzień grał w lidze juniorów młodszych, jesienią ubiegłego roku brylował w Centralnej Lidze Juniorów, a wiosną tego roku był jednym z najlepszych piłkarzy w zespole III-ligowych rezerw.
Od kiedy Pogoń awansowała do ekstraklasy, w pierwszej drużynie debiutowało 12 młodzieżowców, 10 juniorów i 4 juniorów młodszych. Z 26 piłkarzy w kadrze pierwszego zespołu było w minionej rundzie zaledwie siedmiu. Aż czterech gra w ligach zagranicznych (Kort, Rudol, Piotrowski, Kitano), dwóch kolejnych reprezentuje obecnie inne kluby w ekstraklasie (Koj, Wojtkowski), trzech następnych występowało w I lidze (Listkowski, Kun, Błanik).
Piątym piłkarzem, który trafił do ligi zagranicznej, jest ubiegłoroczny debiutant Sebastian Walukiewicz. Okazuje się zatem, że dobry jakościowo piłkarz bardzo szybko może pokonywać kolejne szczeble. Walukiewicz i Piotrowski to rekordziści w Pogoni pod względem wysokości kwot, za jakie zostali sprzedani. Walukiewicz został sprzedany za 4 mln euro, natomiast Piotrowski za 2 mln euro.
15 debiutantów medalistów MP juniorów
Od kiedy Pogoń powróciła do ekstraklasy, cztery razy stanęła na podium mistrzostw Polski juniorów. Z tych drużyn w ekstraklasie debiutowało 15 graczy. Z tych piłkarzy tylko trzech nie przebiło się w pierwszej drużynie na dłużej: Norbert Neumann, Patryk Paczuk i Jakub Okuszko. Pozostali szans dostawali sporo.
Większość debiutów, szczególnie juniorów, odbywała się w końcówce sezonu, pod koniec rund, kiedy w drużynie było więcej kontuzji, przymusowych przerw za kartki lub kiedy losy drużyny w sezonie były przesądzone.
W takich okolicznościach debiutowali: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Michał Walski, Kamil Wojtkowski, Filip Kozłowski, Marcin Listkowski, Sebastian Kowalczyk, Sebastian Walukiewicz, Adrian Benedyczak, a w obecnym sezonie Maciej Żurawski i Kacper Kozłowski.
Zdecydowanie ważniejsze jest, co stanie się z piłkarzem po debiucie w ekstraklasie niż sam udział w premierowym występie. To dlatego z dużą uwagą i zainteresowaniem będziemy się przyglądać, jak ważnymi dla trenera Runjaica piłkarzami będą w rundzie jesiennej tegoroczni młodzieżowi debiutanci.
Debiut tylko początkiem
Skoro piłkarz debiutuje w jednej rundzie, to w kolejnej tych występów powinien mieć coraz więcej, a nie zawsze tak się dzieje. Debiut młodego piłkarza w ekstraklasie, a następnie notoryczne pomijanie go w składzie, to porażka nie młodego piłkarza, ale klubu, który albo źle (zbyt wysoko) ocenił potencjał młodego zawodnika w momencie debiutu, albo nie potrafi go wykorzystać w kolejnym etapie jego kariery.
Wielu graczy w roli aspirantów pozostawało dość długo: Rudol na przykład przez dwa sezony od zaliczenia debiutu, a Kort nawet cztery sezony. Niektórzy po skończeniu wieku juniora z różnych powodów zostali wytransferowani (Wojtkowski, Walski), inni dostawali wolną rękę (Neumann) lub wracali do rezerw (Paczuk). Ich losy układały się zatem różnie.
Trochę inaczej jest z piłkarzami, którzy ukończyli już wiek juniora i debiutują w drużynie jako młodzieżowcy. W ich przypadku można już oczekiwać znaczącej pomocy dla pierwszej drużyny. Jeżeli tak się nie dzieje, to są wypożyczani, ale już raczej bez nadziei powrotu, jako piłkarze lepsi i przydatni (Tadrowski, Bąk, S. Murawski, Błanik), lub dostają wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów (Koj, Kun).
W teorii polityka klubu ma być taka, by odważnie wprowadzać do zespołu piłkarzy młodych, perspektywicznych – bez względu na to, czy są to wychowankowie, piłkarze z regionu, wyróżniający się piłkarze drużyny rezerw, juniorów czy też pozyskani z innych rejonów kraju.
8 debiutów w roku 2013
W roku 2013 szansę debiutu otrzymało aż ośmiu młodzieżowców. Minęło pięć lat i żadnego z nich nie ma już w Pogoni. Ostatnim był Sebastian Rudol, który w przerwie zimowej przeniósł się do ligi rumuńskiej. Oczekiwaliśmy od niego znacznie więcej, piłkarz przegrywał rywalizację z każdym nowym obrońcą, który trafiał do Pogoni po nim.
Julien Tadrowski, Norbert Neumann, Michał Koj, Jakub Bąk, Dawid Błanik są przykładami piłkarzy, którzy swojej szansy nie potrafili wykorzystać. Ciekawy jest przykład Tadrowskiego. On, podobnie jak Dominik Kun czy Dawid Błanik, przyszedł do Pogoni jako jeden z najlepszych młodzieżowców z I ligi.
Tadrowski dostał bardzo mało szans, Kun i Błanik już całkiem sporo, i przekonujemy się na ich przykładzie, jak trudny może być przeskok z I ligi do ekstraklasy. Do tego grona zaliczyć też możemy Jakuba Bąka, który świetnie sobie radził w roli młodzieżowca w I-ligowym GKS Tychy, ale w Pogoni już zdecydowanie gorzej.
Spośród 26 młodzieżowych debiutantów jedenastu, czyli ponad 40 procent, wywodzi się ze szczecińskiej akademii: Dawid Kort, Sebastian Rudol, Patryk Paczuk, Hubert Matynia, Sebastian Murawski, Robert Obst, Adrian Henger, Sebastian Kowalczyk, Adrian Benedyczak, Maciej Żurawski i Kacper Kozłowski. Pozostałych 15 piłkarzy sprowadzonych zostało do klubu jako uzdolnieni i dobrze rokujący gracze.
Transfery juniorów
Ośmiu z nich trafiło do Pogoni jeszcze jako juniorzy: Norbert Neumann, Michał Walski, Filip Kozłowski, Kamil Wojtkowski, Marcin Listkowski, Jakub Okuszko, Jakub Piotrowski i Sebastian Walukiewicz. Pozyskując do drużyny utalentowanego juniora, jest szansa na odpowiednie przygotowanie piłkarza do ekstraklasowego debiutu, jak i na umiejętne wprowadzanie obciążeń w dorosłym futbolu.
Pogoń w ciągu ostatnich siedmiu sezonów wywalczyła cztery medale juniorskich mistrzostw Polski. W roku 2012 w tamtej drużynie grali między innymi: Norbert Neumann, Dawid Kort, Sebastian Rudol i Sebastian Murawski. Każdy z nich zdołał później zadebiutować w ekstraklasie. W drużynie tej byli jeszcze Mateusz Lewandowski i Łukasz Zwoliński, ale ci byli już piłkarzami pierwszej drużyny i mieli za sobą debiut w zespole seniorów.
Z drużyny brązowych medalistów mistrzostw Polski sprzed pięciu lat zdołało później zadebiutować czterech graczy: Hubert Matynia, Robert Obst, Kamil Wojtkowski i Jakub Okuszko. W zespole tym byli jeszcze Dawid Kort, Patryk Paczuk i Michał Walski, ale każdy z nich miał już na koncie debiut w ekstraklasie.
Trzy lata temu zespół juniorów wywalczył wicemistrzostwo Polski i z tej drużyny zadebiutował w ekstraklasie dotąd jeden piłkarz – Sebastian Kowalczyk. Byli w tym zespole między innymi Marcin Listkowski, Jakub Piotrowski i Michał Walski, ale mieli już za sobą debiuty w ekstraklasie.
Z drużyny wicemistrzów Polski sprzed dwóch lat zadebiutowali Adrian Benedyczak i Maciej Żurawski, z których ten drugi był tylko podstawowym zawodnikiem, a Benedyczak jedynie rezerwowym. Mimo to młodzieżowy reprezentant Polski w ekstraklasie zadebiutował rok wcześniej.
Debiut w pierwszej drużynie piłkarza młodego nie oznacza zatem, że będzie regularnie występował w ekstraklasie. Wręcz przeciwnie, oznacza jedynie to, że przed nim moc pracy i długie oczekiwania, nim faktycznie stanie się ważną postacią w drużynie. ©℗
Wojciech PARADA
Fot. R. Pakieser
Debiuty młodzieżowców
Wiosna 2013 – 4: Tadrowski (20 lat), Neumann (19), Kort (18), Rudol (18).
Jesień 2013 – 4: Koj (20), Bąk (20), Paczuk (17), Walski (16).
Wiosna 2014 – 2: Kun (21), F. Kozłowski (19).
Jesień 2014 – 2: Matynia (19), Wojtkowski (16).
Wiosna 2015 – 3: S. Murawski (21), Obst (20), Listkowski (17).
Jesień 2015 – 2: Okuszko (20), Piotrowski (18)
Wiosna 2016 – 0
Jesień 2016 – 2: Henger (20), Kitano (19).
Wiosna 2017 - 1: Kowalczyk (19).
Jesień 2017 – 0
Wiosna 2018 – 4: Błanik (21), Bursztyn (20), Walukiewicz (18), Benedyczak (18).
Jesień 2018 – 0
Wiosna 2019 – 2: Żurawski (19), K. Kozłowski (16)
Debiuty młodzieżowców – 12: Tadrowski, Koj, Bąk, Kun, Matynia. S. Murawski, Obst, Okuszko, Henger, Kitano, Błanik, Bursztyn.
Debiuty juniorów – 10: Neumann, Kort, Rudol, Paczuk, F. Kozłowski, Piotrowski, Kowalczyk, Walukiewicz, Benedyczak, Żurawski.
Debiuty juniorów młodszych – 4: Walski, Wojtkowski, Listkowski, K. Kozłowski.
Debiuty medalistów MP juniorów – 11: Neumann, Kort, Rudol, S. Murawski, Matynia, Obst, Wojtkowski, Okuszko, Kowalczyk, Benedyczak, Żurawski.