W poniedziałek dokonano losowania 1/32 finału piłkarskiego Pucharu Polski. Na tym szczeblu rozgrywek wystąpią kluby ze wszystkich trzech centralnych szczebli rozgrywkowych i zwycięzcy regionalnych rozgrywek. Z naszego regionu na tym etapie prawo występu mają zatem trzy drużyny – Pogoń Szczecin, Błękitni Stargard i Świt Skolwin.
Tylko Pogoń jednak wie na pewno, że na tydzień przed inauguracją nowego sezonu zagra o awans do kolejnej rundy z III-ligowym Podhalem Nowy Targ. Klub ten do tej pory kojarzony był raczej z hokejem na lodzie. Okazuje się jednak, że jest tam całkiem niezły zespół piłkarski. Pogoń nie powinna jednak mieć kłopotów z wywalczeniem awansu. Powinna to zrobić bez problemów.
Podhale w poprzednim sezonie zajęło ósme miejsce w swojej grupie makroregionalnej. W składzie drużyny nie ma żadnych znaczących nazwisk, to typowo lokalny projekt, a największym sukcesem klubu było wicemistrzostwo w swojej grupie makroregionalnej dwa sezony temu. Obecnie mamy do czynienia z najlepszym okresem w dziejach tego klubu, ale nie powinno mieć to żadnego znaczenia. Zdecydowanym faworytem jest Pogoń.
Szczecinianie w ostatnich trzech edycjach odpadali z rozgrywek Pucharu Polski bardzo wcześnie. Nigdy jednak nie przegrywali rywalizacji z III-ligowcem. W ostatnich trzech edycjach lepsi od portowców okazywali się I-ligowcy. Pogoń w rundzie wiosennej nie prezentowała poziomu na miarę drużyny z ekstraklasy, ale jednak cały czas jest drużyną lepszą od jakiegokolwiek III-ligowca.
Warta czeka na Błękitnych
Wciąż nie wiemy, czy w 1/32 finału zagra zespół Błękitnych Stargard. Podopieczni trenera Adama Topolskiego w rundzie wstępnej zmierzą się z Legionovią, która spadła do trzeciej ligi i zdecydowanym faworytem są w tej rywalizacji Błękitni. W zakończonych rozgrywkach Błękitni wygrali z Legionovią dwa razy – u siebie i na wyjeździe. Są zatem zdecydowanym faworytem.
Jeżeli Błękitni uporają się przed własną publicznością z Legionovią, a są na to bardzo duże szanse, to w 1/32 finału podejmować będą Wartę Poznań. Zespół z Poznania rywalizuje obecnie w barażach o awans do ekstraklasy, jednak w rundzie wiosennej spisuje się zdecydowanie gorzej, niż jesienią.
Bez względu na to, czy Warcie uda się awansować, to zespół ten pozostanie w zasięgu możliwości zespołu Błękitnych, którzy w ostatnich kilku latach uporali się już z kilkoma drużynami z ekstraklasy, a sześć sezonów temu dotarli nawet do półfinału tych rozgrywek i byli blisko wyeliminowania Lecha Poznań.
Rozgrywki o Puchar Polski są dla stargardzkiego klubu ulubionymi. W ostatnich sześciu sezonach klub ze Stargardu wygrywał w tych rozgrywek więcej prestiżowych meczów, niż Pogoń. Błękitni potrafili eliminować kluby z ekstraklasy: Termalikę Nieciecza, Wisłę Kraków, pokonali też Lecha Poznań.
Świt zagra z III-ligowcem
Na wyjeździe swój mecz w ramach 1/32 finału Pucharu Polski rozegra Świt Skolwin. Los tak chciał, że podopieczni trenera Tychowskiego trafili na zwycięzcę triumfatora regionalnego Pucharu Polski z województwa lubuskiego. Do rozegrania pozostały jeszcze półfinały i finał.
Świt może trafić na jeden z następujących zespołów: Varta Gorzów, Polonia Słubice, lub Lechia Zielona Góra. Bez względu na wynik konfrontacji w finale lubuskiego PP, Świt stoi przed dużą szansą awansu. Klub ma spore aspiracje również w rozgrywkach o Puchar Polski i jest w stanie wygrać z najlepszą drużyną z pobliskiego województwa. Nie powinno stanowić przeszkody, że mecz odbędzie się na wyjeździe.
Drużyną teoretycznie najbardziej wymagającą powinna być Lechia, która spośród wszystkich półfinalistów występowała w ostatnim sezonie na poziomie trzeciej ligi. Była jednak typowym średniakiem, zajęła dziesiąte miejsce. Jej największym sukcesem był ćwierćfinał tych rozgrywek, ale 35 lat temu.
Dla Świtu to nie będzie premiera w rozgrywkach o Puchar Polski na tym poziomie. Cztery lata temu zespół z północnej części Szczecina odpadł pechowo po rywalizacji z Polonią Bytom przegrywając po serii rzutów karnych. W obecnym sezonie nadzieje i aspiracje sięgają wyżej i są uzasadnione.
Rywale w zasięgu
Losowanie było dla naszych drużyn korzystne. Żaden z trzech zespołów nie spotka się z klubem z ekstraklasy. Są duże szanse, że w 1/16 finału zameldują się wszystkie trzy drużyny, ale potrzebna będzie maksymalna mobilizacja i zaangażowanie. W tej edycji triumfator rozgrywek pokusi się o nagrodę w wysokości 5 mln złotych, czyli ponad 1 mln euro. Tak wysokiej nagrody za wygranie rozgrywek nigdy jeszcze nie było.
Regulamin rozgrywek jest taki, że w meczu musi występować przynajmniej dwóch młodzieżowców, czyli piłkarzy urodzonych w roku 1999, lub młodszych. Losowanie każdej kolejnej rundy będzie odbywać się po zakończeniu poprzedniej. Nie będzie meczów rewanżowych, decydować będzie tylko jeden mecz.
Mecze rozegrane zostaną na tydzień przed inauguracją sezonu w ekstraklasie, pierwszej i drugiej lidze. Świt już w najbliższy weekend rozpocznie zmagania w nowym sezonie trzeciej ligi, Błękitni dopiero w minioną sobotę zakończyli sezon, natomiast Pogoń przygotowania do nowego sezonu rozpocznie w najbliższą sobotę. Wszystkie zespoły będą na innym etapie przygotowań i może to mieć wpływ na ostateczne rozstrzygnięcia.
Pogoń trzy razy w swojej historii awansowała do finału tych rozgrywek. W latach 1981 i 82 i w roku 2010. W żadnym z trzech finałów nie zdobyła gola i przegrywała swoje mecze po 0:1. Jest klubem, który w tabeli wszech czasów ekstraklasy plasuje się na siódmym miejscu, ale nigdy nie wywalczyła żadnego trofeum. Trzy razy była tego blisko, w ostatniej dekadzie jednak odpadała z tych rozgrywek niemal zawsze w bardzo wczesnym stadium tych rozgrywek. ©℗ Wojciech Parada