Rozmowa z Przemysławem Matłoką, kapitanem Świtu Skolwin
Po 12 kolejkach III-ligowi piłkarze Świtu Skolwin zajmują wysokie III miejsce w tabeli, a w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z rewelacyjnym liderem (11 zwycięstw i 1 remis!) Polonią Środa Wielkopolska. Z tej okazji o rozmowę poprosiliśmy kapitana Świtu, bramkarza Przemysława Matłokę.
- Jak pan ocenia dotychczasową postawę Świtu po przekroczeniu jednej trzeciej sezonu?
- Przed rozgrywkami założyliśmy sobie wspólnie, że chcemy być w ścisłej czołówce ligi i to na razie jest naszym udziałem, natomiast przed nami kilka ważnych meczów, a ja znając potencjał naszej drużyny wiem, że jesteśmy w stanie naszą pozycję w tabeli jeszcze poprawić i zrobimy wszystko aby tak się stało.
- W niedzielę przed wami mecz z niepokonanym liderem, Polonią Środa Wielkopolska, którą prowadzi były wieloletni trener II-ligowych Błękitnych Stargard - Krzysztof Kapuściński. Jakie jest nastawienie waszego zespołu przed tym spotkaniem?
- Jedziemy do lidera rozgrywek bojowo nastawieni, a to, że drużyna trenera Krzysztofa Kapuścińskiego nie przegrała dotąd żadnego spotkania, to dla nas dodatkowa motywacja. Jesteśmy w dobrej dyspozycji i pełni wiary w końcowy sukces. Postaramy się przywieźć ze Środy Wielkopolskiej trzy punkty!
- Wyprawa do Środy Wielkopolskiej to wasz cel nadrzędny w najbliższym czasie, ale już tydzień później czeka was pojedynek Pucharu Polski z obrońcą trofeum z ubiegłego sezonu, czyli Cracovią Kraków. Czy rozmawiacie dużo w szatni o tym spotkaniu?
- Na pewno temat Cracovia przewija się w szatni coraz częściej. Myślę, że im bliżej spotkania, to będzie tego jeszcze więcej. Nie na co dzień gramy z tak renomowanym rywalem, więc to naturalne. Jednak teraz absolutnym priorytetem jest dla nas pojedynek ligowy z Polonią i na nim się w pełni koncentrujemy. Po jego zakończeniu rozpoczniemy przygotowania pod kątem meczu z „Pasami”.
- Świt w tym sezonie robi to, do czego nas przyzwyczaił pod wodzą trenera Andrzeja Tychowskiego, czyli traci mało bramek. Ma pan również w tym swój udział, a jaki jest pomysł na zatrzymanie takich zawodników jak przykładowo Sergiu Hanca?
- Każdy mecz jest inny, nikogo zapewne nie muszę przekonywać, że drużyna Cracovii ma w swoim składzie wielu świetnych piłkarzy, więc zatrzymanie ich do łatwych z pewnością należeć nie będzie. Mogę zapewnić wszystkich kibiców, że damy z siebie sto procent i postaramy się o niespodziankę. Jeśli udałoby się uzyskać korzystny rezultat, Świt byłby na ustach całej Polski. Chcę jednak również podkreślić, że na to, aby nie tracić bramek, pracuje cała drużyna i każdy z nas ma za zadanie utrudniać rywalom przedostawanie się w okolice naszego pola karnego i tworzenie sytuacji bramkowych.
- Ostatni mecz przyszło wam rozgrywać bez kibiców. Czy było to dla drużyny jakąś istotną różnicą?
- Zdecydowanie wolimy grać przy dopingu naszych kibiców. Niestety, pandemia nie daje o sobie zapomnieć, więc musimy wspólnie stawić temu czoła, stosować się do obostrzeń i unikać zgromadzeń. Nasze mecze są pokazywane na kanale Skolwin TV, więc zachęcam kibiców, żeby wspierali nas przed ekranami telewizorów bądź laptopów. Niedzielną bezpośrednią transmisję z derbowego spotkania z Flotą Świnoujście obejrzało ponad 4100 widzów. Jest to niewątpliwy sukces, który dowodzi, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na tego typu przedsięwzięcia szczególnie w obecnych czasach... Dziękujemy naszemu działowi mediów za profesjonalną organizację, a kibicom, że byli razem z nami! Liczę, że niedługo wrócimy do normalności i wtedy dalej na stadionach będziemy mogli cieszyć się wspólnie pięknem futbolu.
- Na Skolwinie regularnie możemy ostatnio oglądać sprzęt budowlany, pracujący przy modernizacji obiektu. A na który element infrastruktury najbardziej oczekują piłkarze?
- Oczywiście czekamy z niecierpliwością na nowy stadion z profesjonalnymi szatniami, który pozwoli podnieść prestiż spotkań drugiej siły Szczecina i stworzyć komfortowe warunki do oglądania spotkań szczególnie przy niesprzyjającej pogodzie. Mamy okazję odwiedzać różne obiekty podczas meczów wyjazdowych i nie ma co ukrywać, że nasz pod względem infrastrukturalnym jest gdzieś w końcówce stawki. Wiemy, że pewne pracę trwają i wkrótce powstanie całoroczne boisko szczególnie z myślą o najmłodszych, ale liczymy też, że prezydent miasta i radni nie zapomną też o piłkarzach pierwszego zespołu. Swoją postawą staramy się w każdym kolejnym meczu potwierdzać, że ten obiekt jest na Skolwinie bardzo potrzebny. Mamy świadomość, że działacze czynią starania o to, aby nowy obiekt powstał jak najszybciej i słyszeliśmy, że po ostatniej sesji Rady Miasta nie ma już do tego przeszkód formalnych, a więc teraz dużo zależy od dobrej woli miasta, na którą wszyscy w na północy Szczecina liczymy.
- Dziękujemy za rozmowę. ©℗ (mij)