Wtorek, 25 listopada 2025 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Chemik trenuje indywidualnie

Data publikacji: 07 kwietnia 2020 r. 14:13
Ostatnia aktualizacja: 07 kwietnia 2020 r. 19:36
Piłka nożna. Chemik trenuje indywidualnie
 

Już blisko cztery tygodnie minęły, od kiedy cały piłkarski świat zamarł, a w Europie wyjątkiem jest tylko liga białoruska. W Polsce przerwa będzie trwała co najmniej do 26 kwietnia, a czy po tym terminie liga zostanie wznowiona, tego na pewno dowiemy się w najbliższym czasie. Zobaczmy, jak radzą sobie w tej sytuacji piłkarze III-ligowego Chemika Police.

REKLAMA

Podopieczni trenera Łukasza Borgera i Józefa Rembisza ćwiczą indywidualnie 6 razy w tygodniu. Wykonują ćwiczenia, które odpowiadają zajęciom w mikrocyklu startowym. Dzięki takiemu treningowi podtrzymane są cechy siłowe, wytrzymałościowe oraz szybkościowe, wypracowane w okresie przygotowawczym i podczas treningów przed wymuszoną przerwą w rozgrywkach.

– Trenujemy prawie codziennie niestety ze względu na sytuację, tylko indywidualnie – powiedział środkowy obrońca Chemika Adam Wiejkuć. – Wiadomo, że nie jest to najprzyjemniejsza forma treningu dla zawodnika, ponieważ głównie skupiamy się na bieganiu, dynamice i wytrzymałości, kosztem zajęć całą drużyną na boisku. Musimy zadbać o siebie, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo jeszcze, jak może skończyć się ten sezon, a chcemy być gotowi cały czas do gry. Do tego potrzebujemy dużo samodyscypliny, chociaż większość chłopaków nawet w normalnym rytmie trenuje gdzieś dodatkowo, czy to siłownia, czy zajęcia z dziećmi, więc jestem spokojny o zaangażowanie i utrzymanie dobrej formy.

Chcielibyśmy mieć nadzieję, że 26 kwietnia rozgrywki wrócą na swój właściwy tor, jednak to wszystko zależy od sytuacji, jaka się rozwinie w najbliższych dniach. Zapytaliśmy o powrót do rozgrywek polickiego obrońcę.

– Ja i każdy z zawodników Chemika, począwszy od skrzata do seniora, nie możemy się doczekać powrotu do treningu i na piłkarskie boisko, a co dopiero na mecz ligowy – kontynuuje A. Wiejkuć. – Po długiej zimie udało nam się zagrać jeden mecz ze Świtem, który niestety przegraliśmy i tym bardziej nie mogliśmy doczekać się następnego. Nastąpiło zawieszenie rozgrywek i przyszło nam znowu czekać długi okres, żeby wybiec na III-ligowe boiska. Nic na to nie poradzimy, zdrowie jest najważniejsze, dlatego w czasie, w którym się znajdujemy, zadbajmy o siebie, bliskich i wszystkich dookoła i mam tylko nadzieję, że szybko poradzimy sobie z epidemią, a nam przyjdzie wrócić na trawę całą drużyną.

Co się jednak stanie, gdy PZPN uzna, że dogranie sezonu nie będzie możliwe? Przygotowane są różne warianty. Od braku spadków i powiększenia ligi po uznanie tabeli ligowej z ostatniej pełnej rozegranej kolejki. Wtedy to do II ligi awansowałby KKS 1925 Kalisz, a z III ligą pożegnałyby się zespoły: Bałtyk Gdynia, Grom Nowy Staw, Górnik Konin i Jarota Jarocin. 

(oprac. mij)

REKLAMA

Komentarze

guciu
2020-04-07 19:31:19
Konorowirus aż.
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Chemikfan
2020-04-07 15:53:52
Przecież to już nie są piłkarze Chemika, skoro "zarząd" klubu wysłał do zawodników wypowiedzenia umów
Aby odpowiedzieć na komentarz, musisz być zalogowany.
Tylko zalogowani użytkownicy mają możliwość komentowania
Zaloguj się Zarejestruj
REKLAMA
REKLAMA