Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Piłka nożna. Chemik trenuje indywidualnie

Data publikacji: 07 kwietnia 2020 r. 14:13
Ostatnia aktualizacja: 07 kwietnia 2020 r. 19:36
Piłka nożna. Chemik trenuje indywidualnie
 

Już blisko cztery tygodnie minęły, od kiedy cały piłkarski świat zamarł, a w Europie wyjątkiem jest tylko liga białoruska. W Polsce przerwa będzie trwała co najmniej do 26 kwietnia, a czy po tym terminie liga zostanie wznowiona, tego na pewno dowiemy się w najbliższym czasie. Zobaczmy, jak radzą sobie w tej sytuacji piłkarze III-ligowego Chemika Police.

Podopieczni trenera Łukasza Borgera i Józefa Rembisza ćwiczą indywidualnie 6 razy w tygodniu. Wykonują ćwiczenia, które odpowiadają zajęciom w mikrocyklu startowym. Dzięki takiemu treningowi podtrzymane są cechy siłowe, wytrzymałościowe oraz szybkościowe, wypracowane w okresie przygotowawczym i podczas treningów przed wymuszoną przerwą w rozgrywkach.

– Trenujemy prawie codziennie niestety ze względu na sytuację, tylko indywidualnie – powiedział środkowy obrońca Chemika Adam Wiejkuć. – Wiadomo, że nie jest to najprzyjemniejsza forma treningu dla zawodnika, ponieważ głównie skupiamy się na bieganiu, dynamice i wytrzymałości, kosztem zajęć całą drużyną na boisku. Musimy zadbać o siebie, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo jeszcze, jak może skończyć się ten sezon, a chcemy być gotowi cały czas do gry. Do tego potrzebujemy dużo samodyscypliny, chociaż większość chłopaków nawet w normalnym rytmie trenuje gdzieś dodatkowo, czy to siłownia, czy zajęcia z dziećmi, więc jestem spokojny o zaangażowanie i utrzymanie dobrej formy.

Chcielibyśmy mieć nadzieję, że 26 kwietnia rozgrywki wrócą na swój właściwy tor, jednak to wszystko zależy od sytuacji, jaka się rozwinie w najbliższych dniach. Zapytaliśmy o powrót do rozgrywek polickiego obrońcę.

– Ja i każdy z zawodników Chemika, począwszy od skrzata do seniora, nie możemy się doczekać powrotu do treningu i na piłkarskie boisko, a co dopiero na mecz ligowy – kontynuuje A. Wiejkuć. – Po długiej zimie udało nam się zagrać jeden mecz ze Świtem, który niestety przegraliśmy i tym bardziej nie mogliśmy doczekać się następnego. Nastąpiło zawieszenie rozgrywek i przyszło nam znowu czekać długi okres, żeby wybiec na III-ligowe boiska. Nic na to nie poradzimy, zdrowie jest najważniejsze, dlatego w czasie, w którym się znajdujemy, zadbajmy o siebie, bliskich i wszystkich dookoła i mam tylko nadzieję, że szybko poradzimy sobie z epidemią, a nam przyjdzie wrócić na trawę całą drużyną.

Co się jednak stanie, gdy PZPN uzna, że dogranie sezonu nie będzie możliwe? Przygotowane są różne warianty. Od braku spadków i powiększenia ligi po uznanie tabeli ligowej z ostatniej pełnej rozegranej kolejki. Wtedy to do II ligi awansowałby KKS 1925 Kalisz, a z III ligą pożegnałyby się zespoły: Bałtyk Gdynia, Grom Nowy Staw, Górnik Konin i Jarota Jarocin. 

(oprac. mij)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

guciu
2020-04-07 19:31:19
Konorowirus aż.
Chemikfan
2020-04-07 15:53:52
Przecież to już nie są piłkarze Chemika, skoro "zarząd" klubu wysłał do zawodników wypowiedzenia umów

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA