Błękitni Stargard są poważnie zagrożeni spadkiem do III ligi. Na trzy kolejki przed zakończeniem drugoligowych zmagań podopieczni trenera Adama Topolskiego zajmują 14. miejsce – ostatnie gwarantujące utrzymanie.
Nad znajdującym się w strefie spadkowej Zniczem Pruszków stargardzianie mają zaledwie punkt przewagi. W środę o kolejne punkty Błękitni powalczą w Legionowie ze zdegradowaną już Legionovią.
Po wznowieniu rozgrywek w ekipie stargardzkiej i wśród kibiców panowały optymistyczne nastroje. W trzech kolejnych meczach Błękitni zdobyli siedem punktów zbliżając się do grupy drużyn walczących o pierwszoligowe baraże. O 17 czerwca stargardzką drużynę dopadł jednak głęboki kryzys.
Przegrali cztery kolejne mecze przed własną publicznością, a w sześciu kolejkach wygrali tylko jedno wyjazdowe spotkanie z Olimpią Elbląg. Tym samym stargardzianie nie tylko błyskawicznie stracili szansę na walkę o I ligę, ale drużynie zajrzało w oczy widmo spadku.
Błękitnych czekają do końca już tylko trzy mecze. Najbliższy w Legionowie wydaje się teoretycznie najłatwiejszym. Legionovia jest jedną z dwóch najsłabszych ekip II ligi i już dawno straciła szanse na utrzymanie. W pierwszej rundzie przed własną publicznością Błękitni pokonali Legoinovię 2:1. Potem stargardzian czekają jeszcze mecze z Garbarnią Kraków i broniącym się przed degradacją Lechem II Poznań.
Poznaniaków czekają ponadto mecze z walczącym o baraże Górnikiem Polkowice i zdegradowanym outsiderem Gryfem Wejherowo. Inny rywal Błękitnych w walce o utrzymanie Znicz Pruszków zagra jeszcze z Górnikiem Polkowice, bliską degradacji Elaną Toruń i walczącym o awans do I ligi Widzewem Łódź. Ostatnie mecze tego sezonu zaplanowano 25 lipca.
(woj)
Fot. R. Pakieser