Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

ME 2024 - lekarz kadry Jaroszewski: Lewandowski nie zagra z Holandią

Data publikacji: 11 czerwca 2024 r. 18:02
Ostatnia aktualizacja: 12 czerwca 2024 r. 09:56
ME 2024 - lekarz kadry Jaroszewski: Lewandowski nie zagra z Holandią
Fot. PAP  

Robert Lewandowski z powodu naderwania mięśnia dwugłowego uda nie zagra w niedzielę w Hamburgu w pierwszym meczu reprezentacji Polski w piłkarskich mistrzostwach Europy z Holandią - poinformował lekarz kadry Jacek Jaroszewski.

"U Roberta Lewandowskiego doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, które wykluczy go z udziału w pierwszym meczu turnieju. Robimy wszystko, by Robert mógł zagrać w drugim spotkaniu, przeciwko Austrii" - przekazał Jaroszewski w mediach społecznościowych PZPN.

Kapitan biało-czerwonych urazu nabawił się w pierwszej połowie poniedziałkowego meczu towarzyskiego z Turcją (2:1) i po półgodzinie gry opuścił boisko. Był to jego 150. jubileuszowy występ w narodowych barwach. Napastnik Barcelony jest pod tym względem krajowym rekordzistą, podobnie jak w liczbie zdobytych dla reprezentacji goli - 82.

Mistrzostwa Europy w Niemczech to szósty wielki turniej w jego karierze, po Euro 2012, 2016 i 2021 oraz mundialach w 2018 i 2022 roku. Zdobył w nich siedem goli, w tym pięć w ME. Rozegrał w nich łącznie 17 meczów, wszystkie, w których mógł wystąpić. Do tego wszystkie w pełnym wymiarze czasu.

W poniedziałek na konferencji prasowej po spotkaniu w Warszawie selekcjoner Michał Probierz nie był zaniepokojony kontuzją Lewandowskiego. "Ma lekki uraz i tu nie powinno być problemu" - zaznaczył, ale wtorkowe badania wykazały co innego.

W najbliższych dniach rekonwalescencję będą też przechodzić Karol Świderski i Paweł Dawidowicz. Oni również nie w pełni sił zakończyli potyczkę z Turcją.

"Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni" - poinformował Jaroszewski.

Jak wyjaśnił, Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda, a w przypadku Świderskiego, strzelca pierwszej bramki dla biało-czerwonych, badanie wykazało skręcenie stawu skokowego, jednak bez znacznych uszkodzeń.

Ten drugi kontuzji nabawił się w momencie celebrowania zdobytego gola, gdy skręcił nogę podczas lądowania po wyskoku. Opuścił boisko jeszcze w pierwszej połowie gry. Dawidowicz nie wyszedł na drugą część meczu.

Już na początku piątkowego spotkania towarzyskiego z Ukrainą (3:1) urazu eliminującego z Euro 2024 nabawił się Arkadiusza Milik. Zawodnik Juventusu Turyn przeszedł już zabieg artroskopii kolana, a jego przerwa w grze potrwa 4-6 tygodni.

We wtorek o godz. 17.30 polska ekipa odleciała z Warszawy do Niemiec i ok. godz. 20 zamelduje się w swojej bazie w Hanowerze. W środę po południu w planie jest pierwszy trening, który będzie otwarty dla kibiców.

Biało-czerwoni zainaugurują udział w ME w niedzielę meczem z Holandią w Hamburgu. Później w grupie D zmierzą się jeszcze 21 czerwca z Austrią w Berlinie i cztery dni później z Francją w Dortmundzie.

(PAP)

Logo PAP Copyright

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Paweł
2024-06-12 09:28:45
W końcu jest szansa na normalną grę bez partacza drewnianego. Z ukrami gwiazdeczek nie było i porządna gra z wygraną. Wrócą te łachy i znowu będzie nędza i liczenie na farta bo innym coś nie wyjdzie. Mocna mafia w pezetpeenie.
Ck
2024-06-11 19:03:18
Kto to "załatwił" takich sparingowcow na kilka dni przed ważną imprezą? Przecież wiadome było że Ukraińcy grają agresywnie i nie będą Polaków oszczędzać. Milik załatwiony w pierwszym starciu z Ukraińcem, Turcy dopełnili dzieła. Pogratulować działaczom rozumu.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA