ME 2016. Polacy przegrali w karnych z Portugalczykami
ME 2016. Polacy przegrali w karnych z Portugalczykami
Data publikacji: 30 czerwca 2016 r. 23:51
Ostatnia aktualizacja: 02 lipca 2016 r. 21:16
Pierwszy ćwierćfinał z Portugalią zaczął się dla kadry Adama Nawałki fantastycznie. Już w drugiej minucie Robert Lewandowski strzelił pierwszą bramkę meczu i swoją pierwszą podczas turnieju we Francji po dokładnym dośrodkowaniu z lewego skrzydła od Kamila Grosickiego. W serii rzutów karnych lepsi byli o jedną bramkę Portugalczycy.
W kolejnych minutach Robert Lewandowski miał okazję na podwyższenie wyniku strzałem spoza pola karnego, ale piłkę wyłapał Rui Patricio. W pierwszej połowie Polacy skutecznie wyłączyli z gry Cristiano Ronaldo. Dopiero w 28 minucie miał okazję do strzału na bramkę, ale piłka trafiła w ręce Łukasza Fabiańskiego. Dwie minuty później w polu karnym Ronaldo padł na murawę, ale w odepchnięciu Pazdana sędzia nie dopatrzył się faulu, kwalifikującego się do podyktowania rzutu karnego.
Co nie udało się Cristiano Ronaldo z akcji zza linii pola karnego w 33.minucie gola dla Portugalii pięknym strzałem zdobył Renato Sanches.
Po przerwie w 49. minucie w polu karnym główkował Robert Lewandowski, ale piłka trafiła wprost w ręce Rui Patricio. Dwukrotnie do 65. minuty spotkania groźnie zaatakowali Portugalczycy, ale ich strzały były niecelne. W 68. minucie Polacy mogli znów prowadzić. Podobnie jak okazję podwyższenia na 3:1 miał po niespełna minucie Arkadiusz Milik, ale jego strzał były zbyt słaby i raczej był podaniem do portugalskiego bramkarza.
W obronie w polskiej drożynie jak zawsze wyróżniał się Michał Pazdan. Bardzo dobry mecz - nie pierwszy- w wykonaniu także Grzegorza Krychowiaka. Słabiej wypadł Jakub Błaszczykowski, choć miał przebłyski, tym razem zwłaszcza w przejęciach piłki w pojedynkach jeden na jeden. Wyróżniał się także Artur Jędrzejczyk, zwłaszcza w pojedynkach główkowych z rywalami.
W 79. minucie polscy obrońcy dopuścili do akcji w polu karnym Jose Fonte, ale jego strzał głową wyłapał Łukasz Fabiański. W 81. minucie Artur Jędrzejczyk omal nie strzelił bramki samobójczej, ubiegając czyhającego na piłkę i kiksa Polaka Cristiano Ronaldo. Ten ostatni w 86. minucie był sam na sam z polskim bramkarzem, ale piłka uciekła Portugalczykowi sprzed nóg (przymierzał do piłki lewą stopą) i złapał ją Łukasz Fabiański.
Bramkową okazję tuż na początku dogrywki mieli Portugalczycy z Nanim i Cristiano Ronaldo w rolach głównych. Akcja Łukasza Piszczka w rewanżu też okazała się bezskuteczna. W 100. minucie Arkadiusz Milik przestrzelił - piłka zeszła mu bokiem mimo że miał czyste pole do strzału. W 103. minucie nie było nikogo z Polaków w polu karnym, by skierować piłkę do siatki Portugalczyków.
W 115. minucie Bartosz Kapustka dośrodkował z ostrego kąta, ale nie było już nikogo na dobitkę. A dośrodkowanie Łukasza Piszczka w 119. minucie wybili znów Portugalczycy.
Seria rzutów karnych. Ronaldo strzela, bramka. Lewandowski strzela, bramka. Sanches strzela, bramka. Milik strzela, bramka. Muthinio strzela, bramka.Glik strzela, bramka Nani strzela, bramka. Błaszczykowski strzela, broni Patricio.Quaresma strzela jako ostatni i daje Portugalii awans do półfinału.
Mirosław WINCONEK
Fot. PAP/EPA/TOLGA BOZOGLU
Na zdjęciu: Robert Lewandowski (z prawej) strzela pierwszego gola w meczu pierwszego ćwierćfinał EURO 2016 z Portugalią na Stade Velodrome w Marsylii.
REKLAMA
REKLAMA
Komentarze
Kalafior
2016-07-02 20:45:45
Jak na wartość sportową tej reprezentacji to rzeczywiście sukces. Lewy wyraźnie odbiegał wysokoim poziomem od reszty. Ale patrząc na drabinkę meczów pozostaje niedosyt bo tak korzystna może się trafić dopiero za 50 lat. Polacy od drugiej połowy "wybitnie" grali na karne, ale... Błaszczykowski spie..... . Nie ma co go bronić. Największym wygranym z repry jest chyba Pazdan. Biję się w pierś i zwracam honor bo sam kiedyś wieszałem na nim psy. Brawo Pazdan. Grosik nasz ziomek niestety strasznie chaotyczny i schematyczny. On wogóle nie podnosił głowy i nie patrzał gdzie gra tylko walił w "umówione miejsca". No ale dzieki Grosikowi padło pare bramek. No i problemem jest to że mamy żelazną jedenastkę, a każda zmiana osłabia zespół. Nie ma wartościowych zmienników, a przynajmniej Nawałka nie dał im sprawdzić się. Chciałem pominąć temat Milika, ale skwituję to tylko, że oprócz pierwszego meczu resztę graliśmy w 10 przeciwko 11. I nie ma co głaskać Milika i Nawałkę po główkach bo Milik nie powinien grać w następnych meczach. Zresztą Milik pomimo że strzelił dużo goli w Ajaksie to spotykał się tam z ogromną krytyką za niewykorzystane sytuacje.
belkot o karnych..
2016-07-01 19:29:40
W Udinese jak gral tam Handanowicz obronil w Serii A 8 karnych.Nigdy nie ruszal sie wczesniej przed strzalem i to pewnie jedyna szansa bramkarzy.Ci elektryczni nie maja nigdy szans na obrone.Polega to wiec na tym kto kogo przeczeka i ma zwiazek z psychika i charakterem..Swietnie broniacy Fabianski nie byl Handanowiczem i to bylo widac juz w meczu ze Szwajcaria.Szkoda ze ten caly sztab przysnal troche bo Polska byla lepsza od Portugalii a jednak oni wygrali.
niedzielny
2016-07-01 15:37:45
Najbardziej "gorzkie" jest to, że przegraliśmy akurat z Portugalią, która nic wielkiego do tej pory nie pokazała, a ślizgnęła się po raz kolejny dalej, niestety tym razem na naszych plecach. A była spokojnie w naszym "zasięgu". Poza tym karne to najgorsze z możliwych rozwiązań. Lepiej przegrać w regulaminowym czasie te 2:1, niż dopuścić do loterii. To zawsze raz się uda a raz nie. Taki sport. I pewnie, że nie mamy się czego wstydzić, ale niedosyt pozostał.
Jarun
2016-07-01 14:55:58
Drużyna nie tak dobra, tylko "pompowana" przez dziennikarzy. Grał Lewandowski, Błaszczykowski, Pazdan i Glik. Reszta była o ligę niżej albo i o dwie. Nie potrafili z autu wyrzucić, żeby przeciwnik nie przechwycił. To podwórkowy błąd. Milik nie może trafić do bramki z kilku metrów. To zawodowiec i nie ma tłumaczenia. Bierze grubą forsę za to, mógł przećwiczyć, poprawić celność. A jak to redaktorzy nakręcali, podniecali się; Kapustka do Juventusu, Realu, Chelsea-i, w d* na raki. Co prawda jest młody i zapowiadający się ale sprytu boiskowego jeszcze nie ma. Lewandowski to wirtuoz a reszta za nim nie nadąża, podobnie jak Ronaldo.
guciu
2016-07-01 12:45:50
Byliście wielką drużyną poprostu Polska szkoda ale za dwa lata mundial w Rosji.
BRAWO BRAWO BRAWO
2016-07-01 10:33:15
Jestem dumna z naszej drużyny,są najlepsi z drużyn jakie ja pamiętam.
Głowa do góry chłopaki,jest super,a będzie jeszcze lepiej.
@
2016-07-01 10:12:14
Choć to przegrana, wracamy z tarcza, nie na tarczy !!
Brawo
2016-07-01 09:42:14
Polacy jak zwykle lubią narzekać. Biegajcie w upale 120 minut jak tacy mądrzy jesteście a nie wypisujcie głupoty na temat gry naszego zespołu siedząc na kanapie popijając piwo i zajadając się chipsami. Dobry zespół dobra gra powinny dalej awansować. Portugalia słabo wypadła. Następnym razem się uda.
Goool
2016-07-01 07:20:52
Każdy zespół, który nie jest w stanie rozstrzygnąć wyniku w regulaminowym czasie gry, lub dogrywce, nie jest wart awansu - to stara piłkarska prawda.
Eryk polska północna
2016-07-01 01:13:18
Hahavjak zawsze,jak zwykle.wielki szum i co?do domu.
Zgadzam się na przechowywanie moich danych osobowych na urządzeniu, z którego korzystam w formie tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowych zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych (w tym na profilowanie i w celach analitycznych) przez Kurier Szczeciński sp. z o.o. Więcej w naszej Polityce Prywatności.