Obie koszykarskie drużyny miały w ten weekend wolne w rozrywkach II ligi. Męski zespół wykorzystując w przerwę w lidze rozegrał sparing z drużyną Kangoo Basket Gorzów, która w tym sezonie wygrała wszystkie swoje mecze w ramach III ligi. Ogniowi zwyciężył 98:73.
Mecz nie zaczął się emocjonująco, ponieważ dopiero po dłuższej chwili padły pierwsze punkty. W pierwszej kwarcie zespoły szły łeb w łeb. Goście trafiali dużo za trzy punkty, a gospodarze najskuteczniejsi byli spod kosza. Prowadzenie się zmieniało, a w ostatniej sekundzie tej części gry Ogniwo wyrównało i mieliśmy remis. W drugiej kwarcie szczecinianie pokazali się z bardzo dobrej strony i głównie za sprawą kontr zaczęli bardzo szybko zyskiwać przewagę. Po 4 minutach różnica była już dwucyfrowa, a chwilę później na boisku pojawił się nowy zawodnik Ogniwa Maksym Gerszkow. Reprezentował on już zespół w II lidze w sezonie 2019/2020, a w ramach umowy szkoleniowej z KK Wilkami Morskimi powrócił do II ligi. Minutę przed przerwą Ogniwo prowadziło już 23 punktami. Trzecia kwarta mimo przewagi gospodarzy dalej była bardzo intensywna, a szczecinianie cały czas utrzymywali przewagę. Ostatnia kwarta przebiegła bez większych zaskoczeń i finalnie Ogniwo wygrało spotkanie. Warto wspomnieć, że dużo minut na boisku dostali rezerwowi szczecińskiej drużyny, którzy w spotkaniach II ligi nie mają spędzają wiele czasu na parkiecie.
Z sekcji żeńskiej napłynęły natomiast przykre informacje o kontuzji Justyny Szewczyk. Zawodniczka doznała zerwania więzadła krzyżowego przedniego w kolanie. Ta sytuacja wyklucza zawodniczkę z rozgrywek minimum do końca bieżącego sezonu. Justyna Szewczyk była jedną z liderek Ogniwa w II lidze. W 6 meczach zawodniczka zdobyła łącznie 83 punkty, a w meczu ze Swarzędzem podczas, którego doznała kontuzji zapisała na swoim koncie 18 punktów, 3 zbiórki, 3 asysty i 6 przechwytów.
(MS)