W 4. kolejce I ligi mężczyzn, Futsal Szczecin przegrał na własnym parkiecie w Wenecją Pułtusk, a spotkanie trzymało w napięciu do samego końca.
Futsal Szczecin - Wenecja Pułtusk 3:4 (1:1);
Bramki: Dmytro Dibrowa, Isaac Martinez, Lopez - Michał Knajdrowski (2), Adam Grzyb, Samobójcza.
W pierwszej połowie spotkanie było wyrównane i obie drużyny strzeliły po jednej bramce.
Po zmianie stron rozpoczęły się prawdziwe emocje. Początek należał do przyjezdnych, którzy po bramce samobójczej objęli prowadzenie. Szczecinianie nie podłamali się i po ładnych akcjach odrobili jednobramkową stratę, a potem wyszli na prowadzenie. Po rzucie rożnym goście doprowadzili do wyrównania, a później zdobyli czwartą bramkę. Na trzy minuty przed końcem spotkania gospodarze zagrali z tzw. lotnym bramkarzem, lecz nie pokonali już golkipera Wenecji. W jednej akcji zespół z Pułtuska uratował słupek, a następnie poprzeczka.
Pomimo ambitnej postawy gospodarzy, to goście okazali się lepsi, choć wynik mógł być w drugą stronę. Warto zaznaczyć, że w tym spotkaniu strzelono wiele pięknych goli, a wyszkolenie technicznie obydwu zespołów, było na wysokim poziomie.
W tabeli Futsal Szczecin spadł na 5 miejsce. ©℗
(PR)