Trzy minuty wystarczyły Francuzom, by zmienić wynik meczu 1/8 finału Euro 2016 i prowadzić 2:1 z Irlandczykami. Do przerwy trójkolorowi przegrywali z wyspiarzami 0:1. Oba gole, dające zwycięstwo Francuzom, strzelił Antoine Griezmann. Dla Irlandczyków gola zdobył z rzutu karnego Robbie Brady. Czerwoną kartkę zobaczył Shane Duffy i Irlandia kończyła mecz w dziesiątkę.
1/8 finału: Francja - Irlandia 2:1 (0:1).
Bramki: 0:1 Robbie Brady (2-karny), 1:1 Antoine Griezmann (58-głową), 2:1 Antoine Griezmann (61).
Żółta kartka - Francja: N'Golo Kante, Adil Rami. Irlandia: Seamus Coleman, Jeff Hendrick, Shane Long. Czerwona kartka - Irlandia: Shane Duffy (66).
Sędzia: Nicola Rizzoli (Włochy). Widzów 56 279.
Francja: Hugo Lloris - Bacary Sagna, Adil Rami, Laurent Koscielny, Patrice Evra - Paul Pogba, N'Golo Kante (46. Kingsley Coman, 90+3. Moussa Sissoko), Blaise Matuidi - Antoine Griezmann, Olivier Giroud (73. Andre-Pierre Gignac), Dimitri Payet.
Irlandia: Darren Randolph - Seamus Coleman, Richard Keogh, Shane Duffy, Stephen Ward - Robbie Brady, James McCarthy (72. Wes Hoolahan), Jeff Hendrick, James McClean (68. John O'Shea) - Shane Long, Daryl Murphy (65. Jonathan Walters).
Irlandczycy, którzy nie wygrali z Francuzami od 35 lat, doskonale rozpoczęli mecz. Już w drugiej minucie z rzutu karnego bramkę zdobył Robbie Brady. Był to najszybciej strzelony gol na Euro 2016, a drugi najszybszy w historii imprezy, po trafieniu Rosjanina Dmitrija Kiriczenki w spotkaniu z Grecją w 2004 roku.
Jak obliczyli statystycy, był to jednocześnie najszybciej podyktowany rzut karny w turniejach finałowych ME. Paul Pogba sfaulował bowiem Shane'a Longa już w 58. sekundzie, a włoski sędzia Nicola Rizzoli nie wahał się ani chwili, dyktując "jedenastkę".
W pierwszej połowie goście byli równorzędnym przeciwnikiem dla "Trójkolorowych". Obie drużyny stworzyły kilka dogodnych sytuacji bramkowych, ale wynik się nie zmienił. Najlepszej okazji już w doliczonym czasie gry nie wykorzystał bohater meczu otwarcia mistrzostw Dimitri Payet, który w zamieszaniu w polu karnym trafił w nogi obrońców irlandzkich.
Po przerwie piłkarze z Zielonej Wyspy szybko mogli podwyższyć prowadzenie, świetnie jednak zachował się bramkarz Hugo Lloris, przecinając bardzo groźne dośrodkowanie Jamesa McCleana.
Stopniowo Irlandczycy zaczęli opadał sił, a wyraźną przewagę osiągnęli gospodarze. W 58. minucie gola wyrównującego strzałem głową z dziesięciu metrów, po precyzyjnym podaniu Bacary'ego Sagni, zdobył Antoine Griezmann. Trzy minuty później ten sam zawodnik podwyższył na 2:1, po zgraniu piłki przez Oliviera Giroud.
Po tych dwóch ciosach podopieczni Martina O'Neilla już się nie podnieśli, a ich sytuacja stała się praktycznie beznadziejna, gdy w 66. minucie czerwoną kartkę za faul na Griezmannie otrzymał Shane Duffy. Napastnik Atletico Madryt wychodził na czystą pozycję i gdyby nie brutalna interwencja Irlandczyka, zapewne strzeliłby swojego trzeciego gola.
W ostatnich minutach Francuzi zdecydowanie przeważali. Prowadzenie mogli podwyższyć Andre-Pierre Gignac, który trafił w poprzeczkę, Blaise Matuidi, Kingsley Coman i ponownie Gignac, a w doliczonym czasie jeszcze Giroud. Gole nie padły, ale "Trójkolorowi" mogą się cieszyć z kontynuowania znakomitej passy - nie przegrali żadnego z 16 spotkań w wielkich turniejach organizowanych u siebie - mistrzostwach Europy 1984, na mundialu 1998 i w trwającej obecnie imprezie.
W ćwierćfinale Francuzi zagrają ze zwycięzcą poniedziałkowego meczu Anglia - Islandia.
(MIR), PAP
Fot. PAP/ EPA/MAST IRHAM
Na zdjęciu: Seamus Coleman, Richard Keogh i Shane Duffy z Irlandii w akcji z udziałem Patrice'a Evry i Antoine'a Griezmanna z Francji.