Kamil Gniadek ze szczecińskiego Berserkers Teamu udanie zadebiutował w organizacji Fight Exclusive Night i w drugiej rundzie duszeniem za pleców pokonał Klemensa Ewalda. To dziesiąte zwycięstwo 22-letniego fightera na zawodowym ringu MMA.
Walka odbyła się w kategorii -77 kg. Podopieczny Piotra Bagińskiego od początku walczył mądrze i czekał na błąd przeciwnika. Przeciwnik pogubił się, gdy walka przeniosła się do parteru, oddał plecy, a K. Gniadek zrobił swoje - zapiął tzw. „mataleo”. Oponent mógł już tylko odklepać duszenie.
Dodajmy, że w walce wieczoru na gdyńskim FEN-ie dość nieoczekiwanie Kamil Łebkowski pokonał po jednogłośnej decyzji sędziowskiej Piotra Hallmanna, który wrócił do walk w Polsce ringach po tym jak został zwolniony z UFC.
BaT
fot. FEN
Kamil Gniadek poddał duszeniem zza pleców Klemensa Ewalda. Walka odbyła się na gali FEN Summer Edition w Gdyni.