W SOBOTĘ 28 maja, na organizowanej przez grupy Sferis KnockOut Promotions i Babilon Promotion, gali boksu Szczecin Boxing Night, kolejną zawodową walkę stoczy uważany za przyszłość polskiego pięściarstwa Michał Cieślak.
Utalentowany zawodnik z Radomia nie zna jednak jeszcze swojego rywala. Pierwotnie miał zmierzyć się z niepokonanym Argentyńczykiem Jose Gregorio Ulrichem. Jego potencjalny przeciwnik doznał jednak kontuzji i w Szczecinie nie zobaczymy go.
- To będzie dla Michała Cieślaka bardzo ważna walka - powiedział współpromotor boksera Tomasz Babiloński. - Jeśli wygra, awansuje do pierwszej piętnastki rankingu federacji WBC, a to otworzy przed nim drogę do pojedynku o tytuł mistrza świata.
27-letni Cieślak jako zawodowiec na koncie ma dopiero 12 walk, ale dzięki efektownym nokautom na Arturze Binkowskim, Jarno Rosbergu, Shawnie Coxie czy dwukrotnym pretendencie do tytułu mistrza świata Francisco Palaciosie, zdobył sobie wielką sympatię kibiców i zapewnił już teraz wysokie, 18. miejsce wśród najlepszych „junior ciężkich" globu według federacji WBC.
- Kiedyś zapowiadałem, że mistrzem świata zostanie Krzysztof Głowacki i faktycznie tak się stało. Wierzę, że Cieślak pójdzie w ślady „Główki" i wkrótce także on sięgnie po mistrzostwo - powiedział Tomasz Babiloński.
Podczas gali Szczecin Boxing Night, oprócz Cieślaka w ringu zaprezentują się także m.in. dwukrotny mistrz świata Krzysztof Włodarczyk, który skrzyżuje rękawice z Niemcem Kaiem Kurzawą i obiecujący „ciężki" Krzysztof Zimnoch, który za rywala miał będzie niemieckiego zawodnika – Konstantina Airicha.
W ringu zaprezentują się też szczecinianie, Paweł Stępień i Tomasz Król. Ten pierwszy wygrał w sobotę w II rundzie przez nokaut podczas gali w Tarnowie, a „Królik" toczył sparingowe boje w Szczecinie, bo do naszego miasta przyjechała 4-osobowa ekipa bokserów z Danii.
Bilety na galę Szczecin Boxing Night dostępne są w internecie na stronie ebilet.pl. ©℗ (mij)