Na Wydziale Elektrycznym Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie rozpoczęło pracę nowe laboratorium. Naukowcy zbadają tam to, czego nie widać na pierwszy rzut oka, na przykład uszkodzenia, które mogą przyczynić się do katastrof lotniczych.
Laboratorium Anten i Technik Wysokich Częstotliwości wzbogaciło się o nowy sprzęt, który jest przeznaczony do zobrazowania nieprzewodzących struktur technicznych za pomocą fal elektromagnetycznych. Łączna wartość inwestycji to 1,8 mln złotych.
- Spektroskopy terahercowe dzięki połączeniu technik elektronicznych i optycznych, generują bardzo krótkie impulsy pola elektromagnetycznego. Impulsy te wysyłane są w kierunku badanego materiału. Po przeniknięciu przez ten materiał lub po odbiciu się od niego rejestrowany i analizowany jest jego kształt oraz widmo częstotliwościowe – wyjaśnia prof. Przemysław Łopato.
Pozwoli to na badanie nowoczesnych struktur (sztucznych, projektowanych i wytwarzanych przez człowieka metamateriałów) oraz przeprowadzanie pomiarów spektroskopowych, czyli wykrywania obecności różnych materiałów w badanej próbce.
- Dzięki badaniom w sposób bezprzewodowy, będziemy mogli wykryć niebezpieczne substancje takie jak narkotyki, czy materiały wybuchowe lub mikrouszkodzenia np. na powierzchni skrzydeł samolotów, co w przyszłości może zapobiec katastrofom lotniczym – tłumaczy prof. Przemysław Łopato.
Obecnie taki sprzęt posiada m.in.: Wojskowa Akademia Techniczna w Warszawie, Politechnika Warszawska oraz Politechnika Wrocławska. Laboratorium będzie służyło głównie do przeprowadzenia badań naukowych stosowanych, czyli odpowiadających na zapotrzebowanie dzisiejszego przemysłu oraz podstawowych w celu zdobycia nowej wiedzy o podstawach zjawisk i obserwowalnych faktów bez nastawienia na bezpośrednie zastosowanie komercyjne.
(as)
Fot. Aurelia Kołodziej