Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Nie mieli już nic do stracenia

Data publikacji: 08 lipca 2018 r. 16:28
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 18:47
Nie mieli już nic do stracenia
 

Rozmowa z doktorem Tomaszem Łabuszewskim, autorem książki 5. Brygada Wileńska na Pomorzu, Warmii i Mazurach 1945–1947.

– Kim byli ludzie tworzący 5. Brygadę Wileńską?

– Skład osobowy 5. Brygady Wileńskiej AK wyglądał różnie w różnych okresach jej działalności. Od 100-procentowej reprezentacji kresowej jeszcze na Wileńszczyźnie, po znaczący jej udział tak w okresie białostockim, jak i pomorskim. To właśnie zbiorowość żołnierzy wileńskiej AK zawsze tworzyła najistotniejszy rdzeń tego oddziału. Nadawała mu specyficzny rys, zarówno w wymiarze wojskowym, jak i ideowym. Żołnierze służący w 5. Brygadzie to z reguły partyzanci o długim stażu bojowym odbytym w różnych oddziałach wileńskich. W okresie pomorskim np. spory był udział żołnierzy z 3. Brygady. To ludzie związani ze sobą nie tylko ideowo, ale także wielomiesięcznym braterstwem broni. To wreszcie ludzie identycznie potraktowani przez los – wyrzuceni z ojcowizny, zaszczuci – a przez to bardzo radykalni w swojej antykomunistycznej postawie i bardzo zdeterminowani. Zapominamy o tym, ale to właśnie konspiratorzy kresowi pozbawieni jakichkolwiek złudzeń wobec komunistycznego reżimu byli swoistym kołem zamachowym antykomunistycznej konspiracji. Po prostu nie mieli już nic do stracenia – bo stracili już poza własnym życiem dosłownie wszystko. Kolejną cechą wspólną żołnierzy mjr. „Łupaszki” walczących na pomorskim teatrze działań był stosunkowo wysoki poziom wykształcenia (większość z nich to uczniowie szkół gimnazjalnych) oraz bardzo młody wiek. To właśnie ideowe podejście do walki z nową sowiecką okupacją oraz młodość tworzyły z nich przysłowiową mieszankę wybuchową zdolną do niezwykłej wręcz brawury i poświęcenia. Warto pamiętać, iż żaden z dowódców szwadronów 5. Brygady nie miał w 1946 r. więcej niż 23 lata. 

Cały artykuł w „Kurierze Szczecińskim”, e-wydaniu i wydaniu cyfrowym z 6 lipca 2018 r.

 – Dziękuję za rozmowę. ©℗

Alan SASINOWSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Hmm...
2018-07-09 01:48:27
A z Wiekszosci dziejszej Mlodziezy - co rosnie i wyrosnie...??

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA