Rozwiązania, które pomogą zatrzymać młodych lekarzy na polskim rynku pracy, oraz rozwijanie badań przekładających się na leczenie chorych - to zapowiedzi rektora Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie prof. Bogusława Machalińskiego. PUM jest najlepszą uczelnią na Pomorzu Zachodnim.
I to właśnie od wątku hegemonii PUM na regionalnym podwórku rozpoczęło się w czwartek 13 lipca spotkanie z dziennikarzami w rektoracie przy ul. Rybackiej. Niedawno ukazał się nowy ranking uczelni "Perspektywy", w którym PUM zajął 12 miejsce wśród wszystkich uczelni publicznych w Polsce, zostawiając daleko w tyle inne zachodniopomorskie szkoły wyższe. Co więcej, PUM został także uznany za najbardziej efektywną naukowo uczelnię w kraju.
- Kryteria w kategorii "efektywność naukowa" to między innymi liczba publikacji w przeliczeniu na liczbę naukowców oraz cytowalność - wyjaśniał prorektor ds. promocji i współpracy regionalnej prof. Dariusz Chlubek. - Można mieć publikacji dużo, ale w średniej lub kiepskiej jakości czasopismach, a my publikujemy w czasopismach o bardzo wysokiej jakości. Nasze prace są cytowane przez innych. To najlepsza weryfikacja ich wartości.
Prof. Jerzy Samochowiec, prorektor ds. nauki, dodawał, że w przeciwieństwie do kryteriów takich jak prestiż - a ten także jest brany pod uwagę w zestawieniu "Perspektyw" - kwestie związane z publikowaniem prac w dobrych czasopismach i ich wpływem na innych badaczy są możliwe do obiektywnej oceny.
- Najnowsze wyniki badań możemy przełożyć na efektywność diagnostyczną i leczniczą u naszych pacjentów - stwierdził prorektor.
Władze PUM deklarują, że będą dalej rozwijać uczelnię. Najważniejszy strategiczny cel został sformułowany jasno: to stworzenie nowoczesnego ośrodka badań innowacyjnych. PUM stawia na medycynę translacyjną, czyli praktykę przenoszenia wiedzy naukowej „od stołu laboratoryjnego do łóżka chorego” (ang. bench-to-bedside, B2B).©℗
Alan Sasinowski