Wtorek, 16 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Mają czytniki, mogą duuużo czytać

Data publikacji: 05 listopada 2018 r. 16:48
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 18:48
Mają czytniki, mogą duuużo czytać
Czytniki przekazane przez Amazon wzbudziły ogromne zainteresowanie dzieci i młodzieży z SP 16. Uczniowie od razu zaczęli szukać  interesujących ich, wgranych już książek.  

100 książek, 500 e-booków, 10 czytników wraz z interaktywnym kącikiem czytelniczym trafiło w poniedziałek do szczecińskiej Szkoły Podstawowej nr 16 - w ramach programu promującego czytelnictwo pn. Kindloteka firmy Amazon. Podobne akcje odbywają się w całej Polsce, a w Szczecinie już np. w tę środę takim samym zestawem upominków zostanie obdarowana SP nr 69.

Przedstawiciele Amazona odwiedzili w poniedziałek uczniów i nauczycieli podstawówki na szczecińskich Gumieńcach z prezentami od firmy.

- Wybór tradycyjnych, papierowych książek był ze mną konsultowany wcześniej. Poprosiłam zatem o lektury, których potrzebujemy sporo. Kiedy jedna klasa omawia bowiem na lekcjach jakąś powieść albo zbiór opowiadań, to sporo uczniów właśnie chce je wypożyczyć ze szkolnej biblioteki - mówiła Jolanta Cudo, nauczyciel bibliotekarz w SP 16. - Wśród otrzymanych od Amazona tytułów są choćby: „Ten obcy" Jurgielewiczowej, „Szatan z siódmej klasy" Makuszyńskiego, „Ania z Zielonego Wzgórza" Montgomery czy „Kubuś Puchatek" Milne'a.

Zdaniem nauczycielki, przekazane przez Amazon czytniki, staną się z pewnością znakomitą pomocą dydaktyczną nie tylko na lekcjach języka polskiego:

- Rozmawiałam z koleżankami nauczycielkami z naszej szkoły, które uczą języków obcych i wiem od nich, że takie czytniki mogą znakomicie urozmaicić ich lekcje - mówiła J. Cudo. - Dla naszych uczniów będzie to zatem nieoceniona pomoc również w nauce języków. Wypada mieć też nadzieję, że takie nowoczesne urządzenia zachęcą dzieci co czytania. Zwłaszcza że poza wgranymi już teraz książkami, mamy też możliwość ściągnięcia innych tytułów, nieodpłatnie albo za niewielką opłatą. Myślę zatem, że każdy uczeń znajdzie dla siebie coś ciekawego. ©℗

(MON)

Na zdjęciach: Tradycyjne, papierowe książki ciągle mają swoich zwolenników. Sto egzemplarzy lektur trafiło również do szkoły na Gumieńcach. Wśród nich m.in. ukochana przez kilka pokoleń powieść pt. „Ania z Zielonego Wzgórza".

Fot. Ryszard PAKIESER

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

M.
2018-11-06 11:09:52
Do koło- Mając etat dla 4000 pracowników trudno ich nie szukać... Rotacja jest wszędzie a co dopiero przy tak dużej liczbie osób. A ludzie są leniwi i patrzą jak zarobić a się nie narobić 😉 i dużo takich właśnie tam trafia.
koło
2018-11-06 06:58:31
Gdyby firmy dobrze traktowały pracowników w Polsce, nie roznosiłaby się zła fama o nich, one nie musiałyby wciąż szukać nowych pracowników i wydawać pieniędzy na coraz to nowe kampanie promocyjne.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA