Wtorek, 05 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Kwaśniewski, transformacja i konstytucja

Data publikacji: 10 maja 2017 r. 19:41
Ostatnia aktualizacja: 25 sierpnia 2019 r. 18:43
Kwaśniewski, transformacja i konstytucja
 

O polskiej transformacji oraz o konstytucji z 1997 roku opowiadał na Uniwersytecie Szczecińskim były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Polityk przyjechał do naszego miasta na zaproszenie Samorządu Studentów Wydziału Prawa i Administracji US.

- Często bywam w świecie, także w krajach Środkowej Europy, gdzie opinia o naszej transformacji jest pozytywna, jesteśmy chwaleni – mówił.

Podkreślał skalę zmian, jakie się dokonały: politycznych, geopolitycznych, gospodarczych (PKB na głowę na początku lat 90 mieliśmy taki sam jak Ukraina, teraz jest czterokrotnie większy). W Szczecinie symbolem tych zmian – także zmian mentalnych – jest dla niego nowy gmach Filharmonii Szczecińskiej. Przy okazji Kwaśniewski przypomniał, że jak dotąd jest jedynym prezydentem po 1989 r wybranym na to stanowisko dwukrotnie – i zadrwił, że nie spodziewa się, aby ktoś w najbliższym czasie powtórzył to osiągnięcie.

Wymienił też żródła sukcesu, jakim, w jego przekonaniu, była polska transformacja ustrojowa.

- Wybraliśmy drogę ewolucyjną, drogę pokojową – przekonywał. - Polska droga przemian była ewolucyjna, jeśli chodzi o metodę, i rewolucyjna, jeśli chodzi o skutki. Do roku 2005 główne cele geopolityczne były objęte konsensusem. Postanowiliśmy aspirować do członkowstwa w NATO, co nie było łatwe, ja sam, jako szef Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej, miałem problem z przekonaniem moich kolegów, że to jest lepszy wybór – ponieważ alternatywą dla tego wyboru była neutralność, czyli pozostawienie Polski w próżni. Niezwykle waźny wybór strategiczny, dotyczący naszej cywilizacyjnej perspektywy, to akces do Unii Europejskiej. Trzecie źródło sukcesu to reforma gospodarki. Jeśli porównuje efekty polskiej szokowej terapii z terapiami nieszokowymi, które zostały przeprowadzone w krajach o systemie gospodarczym podobnym jak Polska, to myśmy na tym lepiej wyszli. Ból, cierpienie, poświęcenie, związane z terapią szokową, są mniejsze, gdy dzieją się w krótki czasie, niż wtedy, gdy trwają długi okres. Czwarty istotny element to samorządność, decentralizacja państwa. Pierwsze w pełni wolne wybory do samorządu lokalnego odbyły się w maju 1990 roku

Za element polskiego sukcesu prezydent uznał także ustawę zasadniczą z 1997 roku. Jego zdaniem w czasie przemian ustanowił ona ramę dla nowego państwa, była fundamentem dla głębokich reform, spełniła funkcję czynnika stabilizującego. Według Kwaśniewskiego do 1997 roku Polska nie miała szczęścia do konstytucji - Konstytucja 3 maja 1791 roku, choć podtrzymywała marzenie o wolnej Polsce, z powodu rozbiorów nie miała szansy odegrać ważnej praktycznej roli w polskiej państwowości; konstytucja po odrodzeniu się Polski została zastąpiona konstytucją natydemokratyczną w roku 1935 a konstytucję powojenną, obowiązującą w PRL, poprawiano w Moskwie.

- Konstytucja z 1997 roku przerywa tę pechową tradycję, stabilizuje i wzmacnia państwo, ma szansę budować kulturę prawną – uznał prezydent.

(as)

Fot.  R.STACHNIK

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

max
2017-05-11 23:29:14
Czyli zaprosiła go wybrana kasta ludzi.
bolo
2017-05-11 19:43:34
- skromny ten "Olo", nie beknął ani słówkiem o jego największym osiągnięciu, o "Konkordacie". P.S. - porównuje z Ukrainą, niech prówna z Bangladesz, będzuie lepiej.
Tra-ta-ta
2017-05-11 11:52:26
No! Lemingi zadowolone? Olek przedstawił swoją wersję historii, podkreślił czterokrotny wzrost PKB w stosunku do Ukrainy (i co z tego? Szczególnie gdy większość środków produkcji jest w obcych łapach, bo żeście chamy Polskę wysprzedały, bo wam ten "wzrost" PKB na zamożność państwa się nie przełożył.) i zaletę szokowych reform, o których mówi: "myśmy na tym lepiej wyszli" - no nie kwestionuję. Wyście na tym lepiej wyszli. No i jeszcze najlepsza w historii Polski Konstytucja - też nie kwestionuję, zapewniła wam bezkarność na lata. Gdyby nie ta wóda, to Olka można by mianować najlepszym polskim politykiem od czasów Mieszka I. Super, że mamy taki uniwersytet, który promuje tak zacne osoby.
Dlugi okres 1945 - 2015,
2017-05-11 01:39:30
A ilu Ludzi PO-ginelo i ile krwi sie przelalo... i dlaczego (?) na tej Waszej bylej drodze ewolucyjno/po-kojowej ?? A jak Wybory w tamtych latach byly by naprawde w 100 % Uczciwe, Sprawiedliwe i w pelni Demokratyczne... to watpic nalezy, czy zalapal by sie Pan - chocby tylko na 1-na Kadencje ?
Obiecanki cacanki,
2017-05-11 01:25:04
Tak, tak... od nowa PO staremu ! I PO-noc tonacy... PO-trafi chwycic sie nawet brzytwy !!

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA