Kapitan żeglugi wielkiej Sławomir Woźniak otrzymał w minionym tygodniu (18 grudnia) tytuł „Przyjaciela studentów Politechniki Morskiej”. Wyróżnienie wręczył Tomasz Topoła, przewodniczący Parlamentu Studentów PM w Szczecinie. Uroczystość odbyła się w Sali Senatu morskiej uczelni.
– Dla mnie jest to najbardziej prestiżowa nagroda, jaką otrzymałem – powiedział laureat. – Ilu kapitanów dostaje taką nagrodę jak ta? Niewielu. Jest ona chyba największym zaszczytem, jakiego mogłem dostąpić, zwłaszcza że to jest nagroda od was, studentów. Wspieram was, jak tylko mogę, bo pamiętam początki swojej kariery marynarskiej. Nie ma u was w szkole takiego przedmiotu, jak wychowanie i przysposobienie do życia na morzu. Tym obowiązkiem obarczył mnie Neptun, a jak wszyscy wiedzą, mam bardzo dobre relacje z Neptunem. Od kilkunastu lat jestem kapitanem, a moje załogi są zawsze bardzo młode. Powtarzam tym młodym ratownikom, marynarzom, studentom, żeby nigdy nie popadli w samouwielbienie, bo wtedy będzie po nich. Dostajecie fajne uprawnienia, dyplomy i tę wiedzę weryfikują na razie profesorowie, wykładowcy, ale nikt inny nie będzie jej weryfikował, jak tylko Neptun. On jest najlepszym weryfikatorem, uwierzcie mi, mam doświadczenie. Zapamiętajcie też, że nie papier pływa, a człowiek.
Kapitan dodał, że realizuje swoje pasję łącząc je z wykonywanym zawodem i tego też życzył studentom.
Sławomir Woźniak w tym roku otrzymał również Oskara Ratownictwa, przyznanego przez magazyn „Bezpieczna Woda”. Jak zaznaczył, ratownictwo zawsze było dla niego najważniejsze jako zawód i pasja. Ma za sobą 45 lat służby w szczecińskim Wodnym Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym.
W 1979 roku ukończył słynne Liceum Morskie w Szczecinie. Kolejnym etapem nauki była Wyższa Szkoła Morska. Przez 10 lat pracował w Polskiej Żegludze Morskiej, pływał na jej statkach, a później także na jednostkach innych armatorów. Przez jakiś czas związany był z Marynarką Wojenną, pracował też w Urzędzie Morskim w Szczecinie. Cały czas jest związany z wodą, z morzem, ze szkolnictwem morskim. Od kilkunastu lat dowodzi statkami offshore'owymi, a obecnie jest to polska jednostka (pod polską banderą) „Amber Agatha”. Wcześniej zdobywał doświadczenie u zagranicznych armatorów offshore'owych, jak Rohde-Nielsen, Van Oord i wielu innych. Ukończył kilka szkół morskich i kursów za granicą. Jest instruktorem ratownictwa wodnego, instruktorem wykładowcą ratownictwa morskiego STCW, instruktorem motorowodnym. ©℗
(ek)