Uniwersytet Szczeciński finalizuje projekt "Lider Przyszłości" rozpoczęty w 2010 roku. Jego głównym celem było ułatwienie wejścia studentom w rynek pracy i dostosowanie programu nauczania do oczekiwań przedsiębiorców. Całość kosztowała blisko 10 milionów złotych.
- Nasza uczelnia realizuje wiele projektów, ale ten wyróżniał się swoją specyfiką - ocenił prof. Jacek Styszyński, prorektor ds kształcenia, podczas poniedziałkowego brefingu prasowego. - Komunikacja między uniwersytetem a pracodawcami była bardzo dobra. Zainwestowaliśmy w studentów, ale i w infrastrukturę. Doposażyliśmy laboratoria, powstały także udogogdnienia dla osób niepełnosprawnych.
Dla studentów oranizowano specjalne wykłady, staże i praktyki. Na 310 stażystów 80 znalazło pracę. Ogółem w projekcie wzięło udział 3 800 osób.
- 69% z nich to były panie - dodawał Andrzej Łuc, kierownik działu projektów europejskich.
US nawiązał współpracę ze 160 pracodawcami, zorganizował 38 wykładów otwartych oraz 510 godzin warsztatów, zakupił również 65 komputerów. Uruchomił studia pierwszego stopnia na kierunku mikrobiologia oraz studia drugiego stopnia na kierunku ochrona środowiska na Wydziale Biologii. Utworzył Informatorium Akademickiego Biura Karier a Wydział Nauk Ekonomicznych i Zarządzania dostosował do potrzeb osób niepełnosprawnych poprzez instalację wind na karty magnetyczne, zakup bezprzewodowych tabletów interaktywnych oraz zakup słuchawek i projektora o wysokich parametrach świecenia. ©℗
(as)
Więcej w e-wydaniu oraz wtorkowym wydaniu "Kuriera"
Fot. Krzysztof Budzyński
Na zdj.: Podczas podsumowania "Lidera przyszłości" Andrzej Łuc, kierownik działu projektów europejskich, spotkał się z pracodawcami współpracującymi z Uniwersytetem Szczecińskim.
