Od 3 lutego rozpoczęła się ogólnopolska debata o systemie edukacji narodowej. To na niej zapadnie decyzja w sprawie przyszłości gimnazjów. Debata zakończy się w czerwcu. Dopiero wtedy dowiemy się, czy i kiedy gimnazja zostaną zlikwidowane.
Jak powiedział Kurierowi wiceminister edukacji Maciej Kopeć, publiczna debata poświęcona będzie kształtowi całego systemu edukacji, a nie tylko przyszłości gimnazjów. Dodał, że do prac nad reformą zapisało się 1300 ekspertów z całej Polski. W najbliższych dniach podany zostanie harmonogram tych konsultacji. Debata ma zostać rozpisana na pół roku, w tym czasie eksperci będą dyskutowali i dopracowywali projekt, by - zdaniem wiceministra - wybrać najlepsze z możliwych rozwiązań.
- Bardzo sobie cenię debaty ekspertów, ale wiadomo, jak to z ekspertami bywa: ilu ekspertów, tyle opinii. Może się zdarzyć, że w sprawie gimnazjów będziemy ich mieli tysiąc trzysta. Dlatego uważam, że konsultacje powinny być społeczne, a nie wyłącznie eksperckie - powiedziała Maria Świerczek, prezes szczecińskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Należałoby wysłuchać opinii nauczycieli, rodziców, ciał społecznych jakimi są związki zawodowe oraz samorządów, które najbardziej odczują ciężar tych zmian.
Przypomnijmy, zamiar likwidacji gimnazjów był jednym z elementów programu edukacyjnego PiS. Wywołał on jednak liczne protesty wśród nauczycieli i rodziców. Przeciwny jest mu też ZNP, który za pozostawieniem gimnazjów zbierał podpisy. W całym kraju poparło go 250 tysięcy osób, w Zachodniopomorskiem ponad 10 tysięcy, w Szczecinie - tysiąc. Zdaniem ZNP w wyniku likwidacji gimnazjów pracę straci 100 tysięcy nauczycieli i 20 tysięcy pracowników administracji i obsługi. W Szczecinie zwolnienia dotknęłyby półtora tysiąca ludzi.©℗
Elżbieta KUBERA
Więcej w czwartkowym "Kurierze Szczecińskim" i e-wydaniu
Fot. Sławomir BOREK (arch.)
Na zdj.: Czy tegoroczny nabór do gimnazjów będzie ostatnim? Na zdjęciu jeden z naborów do Gimnazjum nr 42 w Szczecinie.