W sobotę (26 marca) w szczecińskim Teatrze Lalek „Pleciuga” odbędzie się wielkie święto pracowników tej sceny przy placu Teatralnym oraz widzów, rzecz jasna: premiera spektaklu pt. „Motyla noga!” Agnieszki Kochanowskiej w reżyserii Roksany Miner. Nasza redakcja objęła patronatem prasowym to przedstawienie. Początek sobotniego spektaklu o godz. 17, natomiast niedzielnego - o godz. 11.
Jak obiecują twórcy, widzowie mogą oczekiwać rozśpiewanego przedstawienia dla najmłodszych (od 4 roku życia), przemycającego w prostej, humorystycznej historii wstęp do wiedzy o przyrodzie. To opowieść o wytrwałości w spełnianiu marzeń, o przyjaźni i o tym, że warto doceniać małe rzeczy, które dzieją się tu i teraz.
– To historia o gąsienicy Zuzie. Przyśniło jej się, że będzie latać i że zostanie motylem. Gąsienice raczej nie podróżują, ale ta nasza postanawia wyruszyć w drogę i odnaleźć swoje przeznaczenie – opowiada reżyserka spektaklu Roksana Miner. – Na swojej drodze spotyka różne owady, które mają własne wizje i plan, jak jej przemiana powinna wyglądać. Spektakl przygotowany jest w konwencji teatru lalkowego z elementami żywego planu. Mamy przepiękną muzykę, a przestrzeń plastyczna jest nieoczywista.
Wspomniana Zuza najbardziej na świecie pragnie dorosnąć. Stać się piękna, kolorowa i oglądać świat z góry. Tylko jak tego dokonać, skoro wszystkie desperackie próby przemiany w motyla spaliły na panewce? Mówią, że to kwestia czasu, ale czekanie wcale nie jest łatwe, szczególnie jeśli jest się małą, pokraczną gąsienicą. Ale czy przypadkiem czas nie płynie szybciej, kiedy ma się przy boku przyjaciela? W dodatku tak osobliwego jak Ziuta, żuk gnojowy, który nie rozstaje się ze swoją kulką kupy?
(MON)