Szczecińska Trafostacja Sztuki zaprasza w czwartek (7 października) na… potrójny wernisaż. O godz 19 zostaną otwarte wystawy: Yuriko Sasaoka „Zniknij z Ziemi”, Michał Jankowski „Ślepcy” oraz „Sztuczna patointeligencja”. Potem najkrócej czynna będzie ostatnia z nich, bo tylko do 24 bm., najdłużej pierwsza – do 16 stycznia, a ta środkowa do drugiego dnia przyszłego roku. Uwaga! Spotkanie z Yuriko Sasaoką i Pawłem Pachciarkiem odbędzie się w sobotę o godz. 18 we wspomnianej instytucji.
Jak informują organizatorzy, przy interpretacji otwartej w tym tygodniu, wspomnianej ekspozycji - „Zniknij z Ziemi” (kurator: Paweł Pachciarek, koordynatorka: Anna Sienkiewicz) - można posłużyć się terminem „disaster utopia”: "Zaliczana do najwybitniejszych przedstawicielek młodej japońskiej sztuki Yuriko Sasaoka, urodzona w 1988 r., powraca do Szczecina z pierwszą indywidualną wystawą w Europie. Po okresie przymusowych przerw to najbardziej spektakularny powrót do prezentacji światowej sztuki w przestrzeniach TRAFO. Na ekspozycji zobaczymy drobiazgowe, czasem monumentalne instalacje wideo, wypełnione obrazami pełnymi iluzji, humoru i poczucia niesamowitości. Artystka żongluje odwróconymi kulturowymi symbolami, które dobrze znamy, ale oglądamy je w nieoczekiwanym, wręcz irracjonalnym kontekście. Dzieła tworzą hybrydę, w której elementy okultyzmu i japońskich gier video (epicka walka na ślepo Siegfried’a z Zangief’em o skrawki polskiego terytorium) łączą się z erozją polskiej myśli narodowej w osobie Marszałka Józefa Piłsudskiego i przekraczaniem prostych pojęć seksualności. Motyw polskiej historii nie dziwi – twórczyni ma za sobą dwa pobyty rezydencyjne w Polsce" - czytamy w zapowiedzi ekspozycji.
Wystawa „Ślepcy” (kurator: Stanisław Ruksza) prezentuje najnowszy cykl malarski Michała Jankowskiego (ur. 1977). Obrazy realistycznie i drobiazgowo przedstawiające różne typy ludzkie, szerokie spektrum społeczne, nastygmatyzowane są schematycznie, niemal grafficiarsko, nasmarowanym symbolem oka: „Pieczołowicie namalowane płótno zostaje świadomie poddane destrukcji gestem artysty. Oko w historii kultury, począwszy od tekstów antycznych i biblijnych po szekspirowskie i romantyczne „oczy duszy”, oznaczało zazwyczaj zdolność widzenia, iluminację i uzyskanie mądrości przez zobaczenie, widzenie było bliskie wiedzy. Narząd wzroku w oczywisty sposób odnosi się też do podstawowego w sztuce narzędzia percepcji” – to słowa organizatorów.
Prace wyłonione w konkursie
Na ekspozycji pn. „Sztuczna patointeligencja” (kurator: Piotr Kopik) zostaną pokazane prace kilku artystów. To specjalnie przygotowane realizacje wideo powstałe w wyniku współpracy z Katedrą Przestrzeni Wirtualnej na Wydziale Sztuki Mediów warszawskiej ASP. Propozycje prac zostały wyłonione drogą konkursu.
„Pracujemy i odpoczywamy w cyberprzestrzeniach, które rozciągają się od pikselowo - tekstowego standardu po skonkretyzowane za pomocą XYZ iluzoryczne światy. Organizują je duży kapitał, niepewne regulacje, AI i może my sami. Przestrzenie się rozrastają, czasem wyzwalają nas z uwarunkowań fizycznych i ról społecznych, by za chwilę zamykać w nowych ograniczeniach. Na ile pozwoli gamingowy silnik, przepustowość sieci, algorytm, bańka informacyjna, cyberzależności i wreszcie budżet. Jeśli nie karmimy światów danymi, napawamy się przejściowymi etapami, niedoskonałościami, zaciętymi botami i AI-owymi apkami. Być może łatwiej nam to uchwycić w zasymulowanym programie telewizyjnym” – tak twórcy opisują wystawę prac wyłonionych w konkursie.
(MON)