Ten film zapowiada się na wielki kinowy przebój. Ba, można być wręcz tego pewnym. Nie tylko dlatego że opowiada o prawdziwej historii miłości i związku byłej miss Indii Anity Agnihotri i szczecinianina Andrzeja Łuszczewskiego. Poznali się i pokochali w latach 70. w Indiach, w których pracował ojciec Andrzeja. Wydawało się, że nie mają szans na wspólne życie. A jednak…
Jedyną szansą na to, by się pobrali i zamieszkali razem była… ucieczka do peerelowskiej Polski. Anita uciekła od swojego hinduskiego narzeczonego do zupełnie nieznanego jej świata. To był niezwykle ważny krok w jej życiu, który podyktowany został siłą miłości. Na początku lat 80. piękna Hinduska i nasz rodak zamieszkali w jego rodzinnym Szczecinie. Anita Agnihotri odnalazła się w tym mieście. Dzisiaj, wspólnie z synem Mariuszem, prowadzi w nim kilka restauracji, w tym niezwykle ceniony przez smakoszy lokal „Bombay”.
Zdjęcia do tego pierwszego w historii polsko-bollydwoodzkiego filmu, pod roboczym tytułem „Taka karma” rozpoczną się na początku 2018 roku. Będą nagrywane w kilku krajach: Polsce, Czechach, Rosji, na Słowacji i rzecz jasna w Indiach. Spora część filmu kręcona będzie także w Szczecinie. W filmie wystąpią gwiazdy polskiego kina, m.in. Maja Ostaszewska i Robert Więckiewicz. W rolę młodego Andrzeja Łuszczewskiego wcieli się Maciej Musiał.
Scenariusz oparty jest na prawdziwej historii związku Polaka Andrzeja Łuszczewskiego oraz Anity Agnihotri, pochodzącej ze stanu Maharasztra, którzy poznali się w latach 70. w Indiach.
Fabuła filmu, który będzie romantyczną komedią, jest nie tylko niezwykłą opowieścią o nietypowym związku dwojga ludzi, ale porusza także temat zderzenia dwóch bardzo oddalonych od siebie kultur.
Większość zdjęć realizowana będzie w Indiach. Producentem filmu po stronie polskiej jest Michał Kwieciński z Akson Studio, ceniony w branży producent, który zaangażowany był m.in. w realizację takich filmów, jak: „Miasto 44”,„Katyń”, „Powidoki”, „Wałęsa. Człowiek z nadziei”, „ Jutro idziemy do kina”. Stronę indyjską obsłuży firma „Phantom Film”, która zaangażowana była m.in. w produkcję takich obrazów jak wielkie przeboje światowego kina – „Slumdog. Milioner z ulicy” czy „Lion”. Tacy producenci są gwarancją udanej produkcji i, co ważne, naprawdę dużej widowni. Indie należą bowiem do krajów, w których większość wysokobudżetowych filmów ma wielomilionową widownię.
Premiera filmu odbędzie się pod koniec 2018 roku.
(mos)
Fot. Ryszard Pakieser