W szczecińskich multipleksach w ten weekend możemy obejrzeć nową wersję „Nagiej broni”, czyli jednej z najśmieszniejszych komedii w dziejach kina.
W oryginalnej „Nagiej broni”, która miała trzy części, w rolę wywołującego katastrofę za katastrofą porucznika Franka Drebina wcielił się Leslie Nielsen, a teraz jego syna gra Liam Neeson. Partneruje mu sama Pamela Anderson.
Jeśli wierzyć zagranicznym krytykom, wskrzeszenie tej znanej na całym świecie marki okazało się sukcesem. Jak napisał w mediach społecznościowych Jim Hemphill: „Uwielbiam oryginalną ‚Nagą broń’, więc z radością informuję, że ta nowa jest fantastyczna. Gdyby istniała sprawiedliwość na świecie, Liam Neeson dostałby Oscara. Zabawne i dobrze pomyślane od początku do końca”.
(as)