Co czwartek na profilu facebookowym szczecińskiej filharmonii można obejrzeć pocztówki dźwiękowe przesyłane przez Agatę Kolasińską z Australii. Warto obejrzeć - ależ piękne tam są krajobrazy! Agatę znają chyba wszyscy melomani w mieście - poczynając od przedszkolaków, przez licealistów, a kończąc na ich rodzicach i nauczycielach. Stworzyła niezapomnianą postać Nuty DoNuty, prowadząc filharmoniczne spotkania z muzyką dla dzieci, koncerty szkolne i rodzinne. Pisze również scenariusze spektakli, jest aktorką oraz autorką tekstów piosenek.
Agata Kolasińska mieszka obecnie w Gold Coast.
- To miasto położone na wschodnim wybrzeżu Australii. Wielkością i populacją przypomina Szczecin - opowiedziała nam Nuta DoNuta. - To usiana wieżowcami rozległa wioska z jednym tramwajem. Miasto ma zaledwie sześćdziesiąt lat i jest turystyczną, subtropikalną idyllą. Dla mnie najwspanialszą rzeczą tutaj jest bliskość lasów deszczowych i majestatycznych gór. Zaledwie godzinę drogi od szerokich plaż można wędrować po kilkudziesięciokilometrowych szlakach i podziwiać drzewa Lamington National Park, które, jak głosi legenda, były pierwowzorem lasów Avatara. Ponoć istnieją tu spotkania fanklubów filmu, gdzie uczestnicy malują się cali na niebiesko i biegają po lesie.
Uwaga! W weekendowym wydaniu "Kuriera Szczecińskiego" będzie można przeczytać wywiad z Agatą Kolasińską, w którym opowiedziała nam o swoim życiu w dalekiej Australii i zdradziła, czy wraca do pracy w filharmonii...
(MON)
Fot. Archiwum Agaty Kolasińskiej