Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Michał Janicki odznaczony

Data publikacji: 01 marca 2019 r. 16:05
Ostatnia aktualizacja: 02 marca 2019 r. 07:51
Michał Janicki odznaczony
Fot. Ryszard Pakieser  

Odznakę Honorową Gryfa Zachodniopomorskiego otrzymał Michał Janicki, aktor szczecińskiego Teatru Polskiego i szef Teatru Kameralnego, ulubieniec publiczności, laureat ubiegłorocznej nagrody teatralnej w plebiscycie „Kuriera Szczecińskiego” pn. „Bursztynowy Pierścień”. Wspomniane odznaczenie zostało wręczone przez marszałka województwa Olgierda Geblewicza podczas niedawnych 22. urodzin sceny kabaretowej Polskiego – „Czarny Kot Rudy”, w obecności znamienitych gości, m.in. aktora Jana Nowickiego. Gratulujemy!

M. Janicki obchodzi właśnie jubileusz 25-lecia pracy zawodowej. Trudno w to uwierzyć, ale aktorem został z przypadku. Ukończył bowiem technikum weterynaryjne (i nawet miał zajmować się układaniem planów żywieniowych dla egzotycznych ptaków w oliwskim zoo, ale te plany życiowe mocno się zmieniły), a następnie myślał o studiach z… projektowania odzieży i wnętrz.

W niedawnym wywiadzie dla „Kuriera Szczecińskiego” opowiadał zatem: „Złożyłem swoją teczkę do wyższej szkoły plastycznej w Łodzi, na projektowanie odzieży i wnętrz. Teczka została przyjęta, zatem pierwsze rokowania były dobre. W tym samym czasie otrzymałem bilet do wojska. Żeby to odroczyć, los zgotował mi wylądowanie w szpitalu, no i minął termin egzaminów. Operacja wyrostka pozostawiła mi rok wolności i zmieniła plany. Na sali ze mną leżał pan Alojzy, dusza człowiek, który bardzo poważnie, ale gwarą kaszubską opowiadał takie historie o swojej rodzinie, że ze śmiechu puszczały mi szwy. Potem te same historie opowiadałem odwiedzającym mnie gościom, oni pękali ze śmiechu, a mnie pękały kolejne szwy. Dlatego byłem dłużej w szpitalu niż przewidywano. Już po operacji brat opowiedział mi o naborze do szkoły aktorskiej, w której szefem był wtedy Jerzy Gruza. To było czteroletnie studio wokalno-aktorskie w Gdyni. Do egzaminów było jeszcze kilka tygodni, zatem po wyjściu ze szpitala, jak już wydobrzałem, nauczyłem się piosenek, które były wymagane. Kiedy wychodziłem z egzaminów, na których siedział Gruza, udało mi się błyskotliwie odpowiedzieć mu na podchwytliwe pytanie. Aż cała sala buchnęła śmiechem. Potem były jeszcze kolejne egzaminy, ale chyba ta wymiana zdań zdecydowała o tym, że dostałem się do szkoły”.

(MON)

 Z okazji otrzymania wspomnianej odznaki sam Artur Andrus napisał (i osobiście odczytał na gali!) dla Michała Janickiego okolicznościowy wiersz – niespodziankę. Oto on:

„Wołajmy: Artyście chwała!

Kto umie, niech mówi pacierze

Rodacy! Ku czci Janickiego Michała

Zbudujmy bliźniacze dwie wieże!

Ze stali, szkła i cementu,

Na metrów dwieście trzydzieści!

Muszą być dwie, bo tyle talentu

W jednej się wieży nie zmieści.

Zbudujmy dla przyszłych pokoleń

Artyście wielkiemu w podzięce,

Dwie wieże bliźniacze niech będą symbolem,

Dwie wieże, jak dwie Jego ręce.

Niech pejzaż Szczecina ozdobi

Ten pomnik – jak ręce dwie,

Że jedną ręką Michał coś robi,

A druga ręka coś je.

Zbudujmy na cześć i chwałę!

Niech ten warszawski się schowa!

Niech będzie widać Janicki Tower

Z samego Goleniowa!

I niech tutaj znicze palą harcerze,

Gdy czas już nas zetrze w proch i pył

I niech pytają patrząc na wieże:

– Druhu, a kto to był?

A harcmistrz niech wymownie wzdycha

I mówi: – On wywołał zryw,

Rotmistrz Janicki Marek Michał

Pseudonim „Srebrny Gryf”.

 PS

Jeszcze chciałbym tylko o to

Poprosić różnych nagród szafarzy:

Dawajcie tylko brąz albo złoto,

Srebro się trochę kojarzy”.

 

Fot. Ryszard Pakieser

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Super
2019-03-01 16:54:53
Dla samego wieszcza wiersza

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA