– Bez tego teatru Szczecin byłby inny – mówił wiceprezydent Szczecina, Krzysztof Soska, składając w sobotę Teatrowi Współczesnemu życzenia z okazji jego 40. urodzin. Jubileuszową premierą była „Burza” Szekspira w reżyserii Anny Augustynowicz.
Do „Burzy”, tragikomedii, uważanej za najbardziej wieloznaczną ze sztuk Szekspira, przyjdzie jeszcze nie raz wracać. Główną rolę Prospera, maga i zdetronizowanego księcia Mediolanu, Anna Augustynowicz powierzyła Bogusławowi Kiercowi, poecie, aktorowi, pedagogowi i reżyserowi, który w latach 1990-92 był dyrektorem Współczesnego. Kierc stworzył rolę przejmującą, wyrazistą, kreatora wydarzeń, demiurga i sędziego, który pokazuje, że granica między sztuką a rzeczywistością (zdrowiem a chorobą) jest konwencjonalna i sztuczna. Prospero Kierca to jednocześnie reżyser i niewolnik własnej wyobraźni, twórczości i władzy, jaką dysponuje. Mówi o tym we wstrząsającym monologu finałowym. W „Burzy” Anny Augustynowicz można też widzieć gorzką tragikomedię o współczesnej cywilizacji. Poprzez pomarańczowe kapoki, jakie noszą rozbitkowie, sprowadzeni przez Prospera na wyspę, na której żyje, nawiązuje do tragedii uchodźców – największej tragedii naszych czasów.
Gdy po przedstawieniu skończyła się krótka przerwa, na scenę wszedł dr Krzysztof Czeczot, były aktor teatru, który dowcipnie poprowadził jubileuszowe warsztaty aktorskie (wzięli w nich udział: Małgorzata Klara, Robert Gondek i Grzegorz Falkowski).
Następnie aktorzy Współczesnego zostali uhonorowani odznakami „Zasłużony dla Kultury Polskiej” – otrzymali je Grażyna Madej i Robert Gondek – oraz medalami Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”; medale srebrne otrzymali Beata Zygarlicka i Arkadiusz Buszko, a brązowe – Joanna Matuszak i Konrad Pawicki. Odznaczenia wręczał Konrad Szczebiot, od niedawna dyrektor Departamentu Narodowych Instytucji Kultury w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Poprzednio stanowisko to pełnił Zenon Butkiewicz, w latach 1993-2009 dyrektor Teatru Współczesnego.
Gości sobotniej premiery obdarowano jubileuszową monografią Kamili Paradowskiej „Teraz! Ilustrowana historia Teatru Współczesnego w Szczecinie”. W foyer czynna jest wystawa plakatów „Plakat gada za aktora”.
Przed wejściem do gmachu, w holu i na schodach teatralna młodzież prezentowała przed premierą pomysłowe scenki. W jednej z nich srebrna istota, wyczołgując się spod ławki, wołała: „Toniemy”. Tym niemniej wiceprezydent Szczeci na, Krzysztof Soska, składając po premierze życzenia teatrowi, mówił: - Mam nadzieję, że kolejną okrągłą rocznicę spędzimy w nowej siedzibie, bo na to ten teatr zasługuje.
Tak jest! – mówiono w foyer. Współczesny myśli więc już o swoim pięćdziesięcioleciu. Zapowiada się bardzo hucznie.
(b.t.)
Fot. Ryszard PAKIESER
Na zdjęciu: W piątek wolontariusze, związani z Teatrem Współczesnym, maszerowali przez miasto i rozdawali przechodniom prezenty.
