Niedziela, 24 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Ekspresyjna synteza znaczeń

Data publikacji: 04 sierpnia 2020 r. 13:05
Ostatnia aktualizacja: 25 września 2020 r. 15:10
Ekspresyjna synteza znaczeń
 

W Galerii ZPAP „Kierat I” przy ul. Koński Kierat w Szczecinie można od wtorku oglądać niezwykle interesującą, pełną emocji i artystycznej ekspresji (i jakże dającą do myślenia) wystawę szczecińskiej artystki Stanisławy Dobrzenieckiej-Żyłkowskiej. To alegoryczne, pełne symboli i znaczeń syntetyczne rysunki i malarstwo. Prace nawiązują tak do mitów kultury, jak i naszej rzeczywistości; są jednak subiektywnym wyrazem stosunku artystki do tych źródeł inspiracji.

Artystka urodziła się w 1930 roku w Łapach koło Białegostoku. W 1951r. Ukończyła Liceum Sztuk Plastycznych w Białymstoku, następnie studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku na wydziale Architektury Wnętrz – dyplom uzyskała w 1958r.

Po przeniesieniu się do Szczecina w latach 60. i 70. zajmowała się projektowaniem mebli i wnętrz (Urzędy Stanu Cywilnego, sklepy itp.) W latach 70. i 80. zajmowała się intensywnie wykonywaniem unikatowej tkaniny artystycznej, między innymi jako dekoracji budowanych w Szczecinie promów pasażerskich. Brała też udział w wystawach indywidualnych i zbiorowych tkaniny w Szczecinie i wielu innych miastach w Polsce.


Na początku lat 90. zafascynowała się grafiką komputerową i urządziła dużą wystawę indywidualną swoich prac p.t. „Malowane Komputerem” w Szczecinie. Wystawa ta wędrowała po wielu miastach w Polsce, a jej fragmenty były wystawiane na wystawach zbiorowych w Polsce i Niemczech  (Greifswald, Travemünde). Od połowy lat 90. do dziś poświęciła się  rysunkowi i przede wszystkim malarstwu sztalugowemu. Brała udział w wielu wystawach zbiorowych w różnych miastach Polski i Niemiec. Miała dużą wystawę indywidualną malarstwa i grafiki w roku 2000 w Szczecinie, którą potem eksponowała w szeregu innych miast Polski. Prace w zbiorach w kraju i poza krajem m.in. w Niemczech i USA.


(r.c.)

 

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA