„Znachor” w reż. Michała Gazdy zawitał w miniony poniedziałek do kina Stargardzkiego Centrum Kultury. Na przedpremierowy pokaz kultowego filmu przyszły tłumy.
Film „Znachor”, projekt serwisu Netflix, jednego z największych na świecie serwisów rozrywkowych, powstał na podstawie kultowej powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza. To historia szanowanego chirurga profesora Rafała Wilczura, który traci rodzinę, pamięć i popada w biedę. Po latach spotyka swoją córkę. Film wyreżyserował Michał Gazda. W rolach głównych obsadził Leszka Lichotę, który zagrał prof. Rafała Wilczura, i Marię Kowalską, debiutującą w pierwszoplanowej roli żeńskiej. Wcieliła się ona w Marysię, córkę znachora.
„Znachor” od 20 września odwiedzał polskie miasta. W 6 dni Netflix był w 6 polskich miastach, prezentując najnowszą, trzecią już adaptację kultowej powieści o prof. Wilczurze. Pokazy odbywały się w takich miastach, jak: Toruń, Krasnystaw, Wałbrzych – rodzinne miasto Leszka Lichoty – Kalisz, Lidzbark Warmiński i na końcu Stargard. Ich mieszkańcy mogli obejrzeć film i spotkać się z obsadą i twórcami jeszcze przed premierą w serwisie Netflix. Spotkania prowadziły Odeta Moro i Kinga Burzyńska.
W Stargardzie byli w poniedziałek Anna Szymańczyk, która wcieliła się w rolę Zośki, i Ignacy Liss. Zagrał on hrabiego Czyńskiego. Spotkanie prowadziła Kinga Burzyńska. Na koniec projekcji wstali i bili brawa. Z kina wyszli z mieszankami do pieczenia aromatycznego chleba i pełni wrażeń.
– Wspaniały i wzruszający! – mówili stargardzianie. – Warto zobaczyć!
„Znachor” jest kolejnym polskim projektem serwisu Netflix, który wyprodukował już blisko 40 rodzimych filmów i seriali.
– Tylko w zeszłym roku serwis zainwestował 400 milionów zł w lokalne produkcje, a od 2018 r. stworzył ponad 3500 miejsc pracy przy produkcjach własnych: dla polskich aktorów, scenarzystów, reżyserów oraz ekip pracujących na planie i poza nim, które są podporą każdej produkcji – informuje Anna Kot z Netflix PR.
„Znachor” miał swoją premierę 27 września. ©℗
(w)