Od kilku tygodni co sobotę na facebookowym profilu Zamku Książąt Pomorskich pojawiają się nowe odcinki "Zamkowych Opowieści", czyli filmowych opowieści o zamku, jego historii, zakamarkach czy eksponatach. Jedną z osób, które oprowadzają widzów internetowych, jest Tomasz Wieczorek, przewodnik turystyczny i kierownik Centrum Informacji Kulturalnej i Turystycznej w szczecińskim zamku. Wspomniane filmiki cieszą się ogromną popularnością. W sobotę (23 maja) rano odbędzie się premiera kolejnego wideo - warto obejrzeć!
Jak mówi Tomasz Wieczorek, bardzo brakuje mu obecnie bezpośrednich spotkań z turystami, którym może pokazać zamek i Szczecin, ale też ze szczecinianami, którzy są ciekawi swojego miasta.
- Ta interakcja z drugim człowiekiem jest bezcenna. Teraz przed kamerą staram się odtworzyć to, co robiłem dotąd w prawdziwym zwiedzaniu, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni - opowiada przewodnik. - Szukając pozytywów w obecnej sytuacji, po dziesięciu latach powróciłem do formy przewodnika bajkowego, który zszedł z zegara zamkowego. Na tym zegarze znajduje się bowiem błazen Mikołaj. Choć nie był to jedyny zamkowy błazen. Ale ja wcielam się właśnie w błazna Mikołaja, a odpowiednio dobrana czapka robi furorę i podoba się oglądającym. Właśnie w tej nieco lżejszej odsłonie pokazuję moje ukochane miejsce, czyli zamek. Staram się nie wymądrzać, ale za pomocą lekkiego przekazu przemycać też czasem trudne tematy czy sformułowania. Wszyscy przecież potrzebujemy odskoczni i nieco humoru podczas kwarantanny społecznej. Podczas realizacji filmików, część ujęć jest kręcona nie tylko w tej naszej obecnie zamkniętej strefie zamkowej, ale też przed zamkiem. Reakcja przechodniów na mnie w tej śmiesznej czapce pokazała mi, że idziemy w dobrą stronę. Te przypadkowe osoby mówiły nawet, że "wreszcie coś wesołego w tym niewesołym czasie".
Zamkowy cykl spotkał się ze sporym odzewem internautów.
- Cieszy mnie, że nie tylko szczecinianie oglądają nasz zamkowy cykl, ale nawet osoby z zagranicy. Co ciekawe, ci, którzy dotąd wzdragali się przed formą kontaktu przez komputer, przekonały się do niej i oglądają nas - mówi Tomasz Wieczorek. - Nie jestem bowiem jedyną osobą, która przedstawia zamek w "Zamkowych Opowieściach", choćby pani dyrektor zamku nagrała świetny film o bezcennej kolekcji książęcych sarkofagów z początku siedemnastego wieku. Myślę, że to nasze działanie w internecie ma wartość ponad epidemiczną, jeśli tak można to nazwać, a kiedy już wszystko wróci do normy, nadal nasz cykl będzie oglądany. Ludzie są ciekawi zamku. Dlatego organizujemy mnóstwo imprez, by pokazać to niesamowite miejsce, choćby Noc Kupały, która jest świetnie umocowana w dziejach zarania osadnictwa na tym terenie. Ale też bardzo fajnie są przyjmowane wydarzenia o charakterze nawiązania historycznego, tak jak Święto Gryfa, rocznica nadania praw miejskich, urodziny Lubinusa czy też rocznica ślubu Bogusława X i Anny Jagiellonki. ©℗
(MON)
