„Zdzisław Beksiński – opowieść cieniem” to niesamowita wystawa, którą można obejrzeć tylko do 30 grudnia (sobota) br. w Muzeum Sztuki Współczesnej przy ulicy Staromłyńskiej 1 w Szczecinie.
Ekspozycja prezentuje dziesięć obrazów artysty, które do Szczecina przywędrowały prosto z chicagowskiej wystawy Polish Museum of America – „Zdzisław Beksiński: A Tale Told by Shadows”. Prócz dzieł dodatkową atrakcją dla miłośników malarza jest wirtualna galeria „De Profundis – Beksiński VR”. Dzięki grafice 3D i okularom VR można przenieść się do wyimaginowanego świata opartego na pracach mistrza z Sanoka. Niezwykłej podróży do wnętrza obrazów towarzyszy ambientowa muzyka i dźwięki otoczenia dostarczające jeszcze większych emocji i niezapomnianych doznań w procesie kontemplacji piękna dzieł Beksińskiego (pokaz osobno biletowany – 10 zł!). Sporym zainteresowaniem cieszy się należący do MNS obraz przedstawiający pocałunek przenikających się wzajemnie dwóch postaci, symbolizujący nierozerwalną międzyludzką więź (na zdjęciu).
Zdzisław Beksiński jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych artystów. Zupełnie odrębna postać w sztuce polskiej. W ostatnim czasie jego nazwisko zyskało jeszcze dzięki głośnemu i filmowi „Ostatnia rodzina” oraz książce „Beksińscy. Portret podwójny” Magdaleny Grzebałkowskiej. Artysta pełnymi garściami czerpał z bogatej spuścizny surrealizmu i ekspresjonizmu. Tworzył własną subiektywną rzeczywistość. Wizje Beksińskiego to świat z pogranicza jawy i snu. Jego prace przedstawiają m.in.: metafizyczne pejzaże, fantastyczną architekturę, zdeformowane postaci i figuralne kompozycje. Obrazy mistrza z Sanoka przepełnione są tajemnicą, mrokiem i brakiem nadziei. „Fantastyczne dzieła” spod pędzla charyzmatycznego malarza charakteryzują się fotograficzną precyzją i dbałością o każdy najmniejszy szczegół.
W sobotę (23 grudnia) muzeum czynne od 10 do 18 (w tym dniu wstęp jest bezpłatny!), w niedzielę (Wigilia) – nieczynne, poniedziałek (I dzień świąt) i wtorek (II dzień świąt) – w godz. 10-16. Bilety: 10 zł – wstęp, 10 zł – pokaz.
(KK)
Fot. archiwum
