Wtorek, 24 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Balet podniósł z foteli

Data publikacji: 17 kwietnia 2016 r. 09:54
Ostatnia aktualizacja: 08 listopada 2018 r. 02:40
Balet podniósł z foteli
 

Owacją na stojąco zakończył się premierowy, sobotni pokaz baletu „Polowanie na czarownice” w szczecińskiej Operze na Zamku.

Choreografię do spektaklu przygotowała Cathy Marston, do muzyki barokowych kompozytorów (m.in.Vivaldiego i Albinoniego). Jego fabuła oparta jest na autentycznej historii Anny Goldi, ostatniej kobiety, skazanej w 1782 roku, w Szwajcarii za czary.

Anna Goldi była opiekunką dzieci w domu doktora Tschudiego. Jedna z jej podopiecznych- Annamiggeli, oskarżyła ją o rzucenie czaru. Jako że dziewczynka rzekomo wymiotowała igłami, Annę poddano torturom i stracono. W 2008 roku, po ponad 200 latach od śmierci, została oficjalnie oczyszczona z zarzutów i zrehabilitowana. I w tym właśnie miejscu zaczyna się spektakl, w którym narratorką jest właśnie pokutująca po śmierci Annamiggeli. Próbując przekonać wszystkich, że Anna naprawdą była czarownicą, jej dawna wychowanka cofa się w przeszłość i wspomina wydarzenia z rodzinnego domu. To, co odkrywa w swojej pamięci, nakazuje jej zweryfikować dotychczasowe przekonania o tym, kto był winny całej tragedii..

W premierowym „Polowaniu...” wyróżnili się szczególnie tańczący główne partie Christina Janusz (Anna) i Paweł Wdówka (doktor Tschudi), ciekawą, gościnną rolę stworzyła też Beata Niedziela, jedyna aktorka dramatyczna w baletowej obsadzie (dorosła Annamiggeli). Zasłużone oklaski zebrała również orkiestra pod batutą Jerzego Wołosiuka.©℗

(kas)

Fot. Dariusz GORAJSKI

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Czy nie dało by się zatańczyć coś z najpiękniejszego baletu - "Polowanie na Wiosnę"
2016-04-18 22:13:42
Nie znam lepszego. Proponuję tańce "Lindy Hop" ( patrzeć You Tube)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA