Sobota, 26 kwietnia 2025 r. 
REKLAMA

Akcja „Żywa biblioteka”, czyli historie do „wypożyczenia” [GALERIA]

Data publikacji: 26 kwietnia 2025 r. 14:06
Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2025 r. 19:31
Akcja „Żywa biblioteka”, czyli historie do „wypożyczenia”
W filii 54 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Szczecinie odbyła się 4. edycja „Żywej biblioteki”. Fot. Agata Jankowska  

Akcja „Żywa biblioteka” odbyła się po raz czwarty w Szczecinie. W sobotę w bibliotece Promedia wybrane osoby opowiadały swoje historie tym, którzy przyszli, aby je „wypożyczyć”. To inicjatywa Fundacji Możesz.

W tegorocznej edycji można było wypożyczyć między innymi: osobę na wózku, dziewczynę, która traci wzrok i słuch, osobę z depresją, amazonkę czy kobietę z protezą.  Wypożyczenie oznacza tutaj po prostu rozmowę z człowiekiem, który ma za sobą trudne doświadczenia i chce się nimi podzielić.

- To jest spotkanie z drugim człowiekiem, taką osobą, która może z jakiegokolwiek powodu czuć się wykluczona ze społeczeństwa - opowiada Paulina Olichwer, dyrektorka ds. marketingu Fundacji Możesz. - Może to być osoba z niepełnosprawnością, która na przykład uległa jakiemuś wypadkowi lub doznała jakiegoś uszczerbku ze względu na chorobę, ale może być to też osoba, która nie pasuje do takich norm, takich stereotypów w społeczeństwie, nie mieści się w jakiejś ramce.

Jak mówią organizatorki, chodzi przede wszystkim o zrozumienie drugiego człowieka i jego sytuacji, często trudnej, a nawet traumatycznej. Wydarzenie odbywa się w tym roku po raz czwarty i z każdą edycją cieszy się coraz większym zainteresowaniem.

- Mamy stałych czytelników, którzy czekają na nowe książki, ale mamy też nowe osoby, które przychodzą, zastanawiają się z kim chciałyby porozmawiać i tutaj na miejscu decydują czyją historię chcą poznać - tłumaczy Joanna Sawicka-Budziak, prezeska Fundacji Możesz. - My już wiemy patrząc po mediach społecznościowych, że jest spora klikalność i ile było udostępnień tego wydarzenia. Zainteresowanie jest zdecydowanie większe, niż rok temu. Mamy tutaj taki fajny wskaźnik ilości wejść do biblioteki i patrzymy sobie zawsze na koniec dnia ile osób weszło i cieszymy się tym, że z roku na rok jest coraz więcej tych osób.

W jaki sposób odbywa się wybór żywych książek, czyli osób opowiadających swoje historie?

- Są ludzie, którzy po prostu mają ciekawą historię i zwracają naszą uwagę, ale są też osoby, które są nam dobrze znane i wiemy, że świetnie nadają się do roli żywej książki, bo żywą książką nie stanie się każdy - podkreśla Joanna Sawicka-Budziak. - To musi być osoba, która jest pogodzona z jakimś wydarzeniem w swoim życiu, która na przykład przeszła terapię, albo po prostu jest na tyle silna, aby opowiadać o swoich doświadczeniach. To jest trudne zadanie, bo nie dość, że musi ona zarządzić swoimi emocjami, to jeszcze zarządza emocjami czytelnika. Czasami pojawiają się tutaj łzy, wzruszenia, czasami duże zaskoczenie, czasami radość, czasami nadzieja, inspiracja, więc to jest bardzo odpowiedzialne stanowisko. ©℗

(aj)

REKLAMA
REKLAMA

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA