Takie dary są niezwykłym wydarzeniem, zasługującym na szacunek. Wzbogacają zbiory, w tym przypadku Książnicy Pomorskiej, a przez to dają szansę poszerzenia wiedzy naukowcom i czytelnikom. Tym razem chodzi o 153 listy Joanny Kulmowej do prof. Uniwersytetu Szczecińskiego Aliny Książek - Szczepanikowej. Pisarka i poetka mieszkająca przez wiele lat w podszczecińskich Strumianach pisała je w latach 1981- 1996.
- To zdarza się niezwykle rzadko, raz na kilka lat. Dlatego ten dar profesor Aliny Książek - Szczepanikowej, która przekazała książnicy swoją prywatną korespondencję z wybitną poetką niezwykle nas raduje. Taki gest zasługuje na duże uznanie i słowa podziękowania - mówi Lucjan Bąbolewski, dyrektor Książnicy Pomorskiej w Szczecinie.
Okazuje się, że cenne zbiory, w tym korespondencję, zdecydowanie częściej kupuje się na aukcjach. Uczestniczący w nich oferenci chcą po prostu na nich zarobić. Bezinteresowne dary to wyjątki. Warto dodać, że oprócz wspomnianej korespondencji, pani profesor podarowała książnicy także cenne starodruki. Są to dwa woluminy „ Gazety Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego” z 1802 i 1805 roku, pisma o charakterze proreformatorskim, wydawanego dwa razy w tygodniu przez kontrowersyjnego w tamtych czasach księdza K. Malinowskiego, a także XVIII- wieczna książka, zawierająca mowy sejmikowe, która wymaga solidnych prac konserwatorskich. Jak się okazuje starodruki prof. Książek - Szczepanikowa otrzymała od swoich studentów, którzy znaleźli je... w piwnicach na wschodzie kraju.©℗
(mos)
Fot. Ryszard PAKIESER
Na zdjęciu: Joanna Kulmowa