Wiosna - to nazwa nowej partii, której działalność zainaugurował w niedzielę (3 lutego) Robert Biedroń. Wniesiemy świeżość do polskiej polityki, stwórzmy siłę polityczną, która zmieni oblicze tego kraju - mówił Biedroń podczas niedzielnej konwencji.
- W Polce zbyt długo trwa już mroźna zima, teraz po kilku latach musi nareszcie się naprawdę skończyć - mówił Biedroń.
- Czy Polska potrzebuje świeżości - pytał. "Tak" - odpowiadali zgromadzeni na konwencji. - Czy Polska wiosny - pytał. "Tak" - odpowiadała sala.
- To my tę wiosnę zrobimy. To my jesteśmy świeżością, to my jesteśmy tą wiosną, to my wniesiemy świeżość do polskiej polityki. Zapraszam was dzisiaj: stwórzmy siłą polityczną, która zmieni oblicze tego kraju, która wprowadzi świeże powietrze do tej zatęchłej polityki - mówił Biedroń.
- To jest ta siła, to jest właśnie ta zmiana, zmieni oblicze tego kraju, razem je zmienimy, bo w Polsce trzeba rozkwitu, bo wiosną robi się porządki, wymiata się kurz z najciemniejszych zakamarków. Bo - uwaga - wiosna nikogo nie wyklucza, wiosną każdemu może być lepiej - dodał.
Podczas niedzielnej konwencji Biedroń oświadczył, że w pierwszych miesiącach nowej kadencji Sejmu jego ugrupowanie przedstawi 13 projektów ustaw.
Będą to m.in. projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta, projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, projekt ustawy o prawie kobiet, w tym prawie do przerywania ciąży oraz projekt ustawy o wieloletniej polityce kształtowania płacy minimalnej.
- Nasze państwo - jeśli mamy mu zaufać - musi być odpowiedzialne i konsekwentnie stosować prawo - mówił Biedroń. Zapowiedział odpartyjnienie spółek skarbu państwa i pełną jawność życia publicznego. - Dość Misiewiczów, krewnych i znajomych zarabiających setki tysięcy rocznie na państwowych posadach - dodał.
Biedroń mówił też, że "państwo musi wyciągnąć konsekwencję wobec tych, którzy łamią jego podstawowe zasady". - Stworzymy komisję sprawiedliwości i pojednania, rozliczymy tych, którzy dopuścili się naruszenia podstawowych praw i wolności zapisanych w konstytucji. Nawet tych, którzy sterują państwem z tylnego rzędu, postawimy w końcu skutecznie przed Trybunałem Stanu, bo dla nas najważniejsza jest konstytucja - zapowiedział polityk. - To nie tylko słowa, jak my mówimy, że to zrobimy, to my to po prostu zrobimy. Niech już się dzisiaj boją, niech czekają, zapukamy do ich drzwi, będziemy działać natychmiast - mówił.
Ponadto, Biedroń przedstawi projekt ustawy likwidującą Radę Mediów Narodowych, projekt noweli ustawy o Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji, a także projekt noweli ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, zwiększającą odpowiedzialność prawną polityków za wypowiadane słowa.
Biedroń zapowiedział też projekt ustawy o jawności i zasadach wynagrodzeń w sektorze publicznym, a także projekt ograniczający działalności gospodarczej przez osoby publiczne. - Nie może być tak, że prezes partii politycznej na boku prowadzi miliardowy biznes - mówił.
Ponadto Biedroń chce, by alimenty były ściągane, jak podatki, a ich ściąganiem zajęła się administracja skarbowa. - Każdy rodzic w naszym kraju musi być pewny jutra swojego dziecka - mówił.
Polityk zapowiedział też zmiany w programie 500 Plus, by obejmował pierwsze dziecko i rodziców samodzielnie wychowujących dzieci. - Program musi obejmować wszystkie dzieci, a nie tylko te mieszczące się w urzędniczych metryczkach. Jak równość, to równość - mówił.
Zdaniem Biedronia, płaca minimalna powinna wynosić będzie 60 proc. średniej krajowej. W 2020 r. podniesiemy płacę minimalną do 2 700 zł, a w 2022 do 3 265 zł. Niech w końcu będzie sprawiedliwie, żeby nikt nie musiał wyjeżdżać więcej z naszego kraju" - zadeklarował.
Zdaniem Biedronia, państwo musi zacząć współpracować z przedsiębiorcami i odbudować zaufanie. -Dlatego zniesiemy kontrole skarbowe jakie znamy, w małych firmach zastąpi je weryfikacja internetowa, uprościmy też prawo podatkowe tak, by właściciele firm nie zajmowali się ciągłym śledzeniem nowelizacji. Wszystkie procedury załatwimy przez internet, a symbolem tego będzie brak pieczątek do 2022 r. Pieczątka trafi w końcu tam, gdzie jej miejsce. Do muzeum, do lamusa - zapowiedział.
Zadeklarował też przedstawienie strategii na rzecz odchodzenia od węgla na lata 2020-2035 oraz powołanie rzecznika praw przyrody.
(PAP)
Fot. PAP/Jakub Kamiński