Środa, 24 kwietnia 2024 r. 
REKLAMA

Wałęsa: Popełniłem błąd, ale nie mogę ujawnić prawdy

Data publikacji: 19 lutego 2016 r. 11:02
Ostatnia aktualizacja: 21 lutego 2016 r. 16:59
Wałęsa: Popełniłem błąd, ale nie mogę ujawnić prawdy
Lech Wałęsa Fot. EPA/MIGUEL GUTIERREZ  

Lech Wałęsa napisał na swoim mikroblogu, że nie współpracował z SB, ale popełnił błąd, dał słowo „sprawcy” i nie może ujawnić prawdy. Dodał, że wierzy, iż ten „człowiek-sprawca” ujawni prawdę. Podkreśla, że nie dał się nigdy złamać i nie brał od SB pieniędzy.

Wałęsa przebywa w Wenezueli. Na swoim mikroblogu na portalu społecznościowym wykop.pl napisał w piątek nad ranem: „Nie zostałem złamany w grudniu 1970 roku, nie współpracowałem z SB, nigdy nie brałem pieniędzy, żadnego ustnego, ani na piśmie nie złożyłem donosu. Popełniłem błąd, ale nie taki, dałem słowo, że go nie ujawnię, na pewno nie teraz jeszcze nie teraz. Chyba, że ujawnią go inni. Jeszcze żyje człowiek – sprawca, który powinien ujawnić prawdę i na to liczę. Miałem miękkie serce.

W internowaniu napisano, że wypiłem dużo alkoholu. Prawda jest, że ani jednej butelki wódki, ani białej ani kolorowej, ani jednego piwa, parę szampanów i kilka win. Pozwoliłem natomiast brać na moje konto, kiedy mnie proszono. Z tego widać, że było pobrane trochę tego za moją wiedzą, ale nie dla mnie. Podobnie jest i w tej sprawie - współpracy, pieniędzy i donosów. Ja nie mam nic z tym wspólnego. Ja dotrzymuję danego słowa, przyrzeczenia nawet przeciwnikom. Jeśli ten sprawca nie ujawni prawdy, będzie kłopot, ale ja wierzę, że to zrobi. Wierzę, że prawda się obroni” - napisał Wałęsa.

Później dodał kolejny wpis: „Podczas wielu rewizji, jakie przeżywałem wpadały różne notatki pisane odręcznie, zebrano też z zakładów, gdzie pracowałem wszystkie pisma odręcznie napisane, zebrano też z różnych instytucji, a nawet z sądów pracy pisma odręcznie pisane z walki o bezprawne zwolnienia z pracy. Podczas jednej z rewizji wpadła odręcznie napisana osobista moja relacja z grudnia 1970 r. [były tam nazwiska i zachowania]. Materiały te można wykorzystać jako donosy. Dlatego jeśli znaleziono jakieś niejasne dokumenty należy to dokładnie fachowo sprawdzić. Ja jeszcze raz publicznie osobiście OŚWIADCZAM, że nigdy nie było mojej zgody na współpracę z SB w znaczeniu donosów czy wspieraniu komunizmu. Nie dałem się nigdy złamać, nie brałem pieniędzy za takowe”. (pap)

 

Fot. EPA/MIGUEL GUTIERREZ

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Psychiatra
2016-02-21 16:26:46
Chciałbym, aby w sprawie Wałęsy wypowiedzieli się fachowcy od rozpoznawania kłamstwa z mowy ciała.Relacje z wywiadu (te ostatnie ) z panem Wałęsą , aż nadto charakterystyczne .Jak Wy to odbieracie ?
bolo do @ Jarun
2016-02-21 16:10:13
„Odpowiadaj jak bolo pyta. Bolo to młodszy brat Bolka - o cz...“ - co Ty wypisujesz? Ja chciałbym poznać odpowiedzi na te pytania i nie zmuszam nikogo do odpowedzi, szczgólnie „Jaruna“.Jeśli Tobie jest „wsio rawno“ to już „inna inność“. Napisałem „W wielkiej polityce nic się nie dzieje przypadkowo, ...“ i taką tworzył L.Wałęsa ze swymi zwolennikami „Jaruna“ do tych zaliczając. Zabawne jest iż L.Wałęsa na swych „miniblogach“ wypisuje iż zlitował się nad SB-ekiem ponieważ zgubił (SB-ek) „pieniądze na samochód“ i „prowadził grę “ z SB. „Wałęsa: Popełniłem błąd, ale nie mogę ujawnić prawdy“- to było w piątek. Ujawnia w sobotę; "Przegrany Kiszczak z wściekłością przygotował sfabrykowane materiały". Nowe wpisy na „miniblogu“ pojawią się jeszcze i na końcu „prawda wyzwoli“. O tym powinien powiedzieć gdy zrobił „Nocną Zmianę“, wyjśnić przyczyny obalenia rządu Olszewskiego i dalej „budować demokrację“ inaczej polityka w Polsce będzie zależna od kolejnej „babci“, której zabrakło na „waciki“. P.S. - dla Twej ciekawości; Kazika R. znam jako bufona, który chciał na „białym koniu“ lać nachajką „parobków z czworaków“. PO-płynął ponieważ nie zauważył iż „autorytet“ obalił komunę i dał „demokrację“. Kazio R. w swej wielkości nie spostrzegł iż „parobcy z czworaków“ dają mu „papu“. Magda S. - to ta „niesprawna zakonnica w ciąży“? Innej nie znam.
Jarun
2016-02-20 16:08:48
Odpowiadaj jak bolo pyta. Bolo to młodszy brat Bolka - o czym wie: Kazik R., Magada M. i Waldek S. Zmieniając temat. Po przeszło 40 latach jakie to ma znaczenie, był - nie był. To spór dla historyków i histeryków i ich kanapowych wojenek i sporów.
@bolo
2016-02-20 15:30:07
Jeśli chodzi o "skok przez płot", to nie był bym taki pewien. Są i inne doniesienia. I ten moment uważam teraz za kluczowy, bo jeśli w 1980 roku Wałęsę na strajk dowiozła motorówka Marynarki Wojennej, to nie mam żadnych wątpliwości, że po 1976 roku jego współpraca nie ustała. Przybrała jedynie inne, wyższe formy organizacyjne. Być może pełna demaskacja Bolka jeszcze przed nami.
@Franz
2016-02-20 15:24:18
Czy słowo "prawda" istnieje w pana słowniku, a dochodzenie do niej w zakresie uznawanych przez ana celów?
bolo do @ jonatan
2016-02-20 13:58:06
"Polacy, a już w szczególności politycy i zwolennicy PiS wszystko potrafią zepsuć, a każdą znaną postać zmieszać z błotem...." - mylisz swoje zagraniczne doznania z poznaniem historii najnowszej Polski. Ta dyskujsja o "szcurze z szafy Kisztczaka" pozwoli niektórym (Tobie na pewno nie) poznać dogłębiej przemiany w Polsce po 80-tym. W wielkiej polityce nic nie dzieje się przypadkowo, to jest gra sił, wpływów, pozorów i nnych czynników, które doprowadziły Polskę do dzisiejszego położenia. Można długo dyskutować np. dlaczego demokratycznie wybrany rząd Olszewskiego musiał upaść, dlaczego po 5 godzininach został wycofany komunikat z oświadczeniem Wałęsy, dlaczego pobrał dokumenty i dlaczego niektóre zniknęły, dlaczego akta "czwórki" zawiózł osobiście na ul. Miodową, itd. - dla mnnie p. Wałęsa był tym, który przeskoczył przez płot i tyle. P.S. - znana postać sama miesza się z błotem przez "szczura (na razie jednego) z szafy Kiszczaka".
do lemingów
2016-02-20 13:26:49
Kiszczak do spółki z Jaruzelskim, Michnikiem i Wałęsą stworzyli III RP pełną patologii i niesprawiedliwości, gdzie zbrodniarze dorabiali się potężnych majątków lub byli nazywani "ludźmi honoru", a bohaterowie walki o wolność skazani zostali na egzystowanie w biedzie i zapomnieniu. Życie lubi jednak zaskakiwać. Dzięki nierozgarniętej wdowie po jednym z architektów układu okrągłego stołu, cała ta republika kolesi może się za chwilę rozlecieć w drobny pył. Wdowa po Czesławie Kiszczaku, po kilku miesiącach od śmierci swojego męża, przychodzi do IPN i oferuje, że za kwotę 90 tys. zł odsprzeda nieco tajnych dokumentów w sprawie TW Bolka, jakie jej mąż trzymał u siebie w szafie (sic!). Jeszcze 3 dni temu powiedziałbym, że taka sytuacja nie może mieć miejsca, bo to czysty absurd i fantazja. Życie jednak potrafi zaskakiwać i to, co jeszcze chwilę temu było niemożliwe, nagle postanowiło się zmaterializować. Nie mam wątpliwości, że konsekwencje nierozgarnięcia wdowy po Kiszczaku mogą być śmiertelne dla "legend" republiki okrągłego stołu, funkcjonariuszy PZPR, agentów komunistycznych służb lub wysokich oficerów Ludowego Wojska Polskiego. Przypomnijmy, że III RP została stworzona przede wszystkim dla ich wygody i bezpieczeństwa. To oni, po 1989 roku, przejęli kontrolę nad biznesem i mediami. To oni zasiadali w zarządach spółek wydzielanych z majątku upadającego PRL. To oni kierowali nowopowstałymi bankami komercyjnymi, które zostały wyodrębnione z NBP. To ludzie powiązani z PZPR i ustrojem "demokracji ludowej" decydowali o kształcie i kierunkach rozwoju III RP. Pod tym względem porozumienie zawarte najpierw w Magdalence, a później przy okrągłym stole nie przyniosło dla zwykłych Polaków żadnego pożytku. Legitymizować ten stan rzeczy miały żyjące "legendy" walki z komuną (takie jak Lech Wałęsa), czy różnej maści autorytety moralne, naukowe czy telewizyjne. Łączyła ich, co do zasady, wspólna cecha - wszyscy przed 1989 rokiem byli na usługach Kiszczaka lub Jaruzelskiego, chociaż nie była to wiedza publiczna. Większość z nich zarejestrowana została jako tajni współpracownicy. Większość donosiła i brała za to pieniądze. Wszystko było skrzętnie odnotowywane, kwitowane i dokumentowane, a po 1989 roku wylądowało w szafie u Kiszczaka (lub w innych szafach, o których jeszcze nie wiemy), jako swego rodzaju "polisa bezpieczeństwa". Teraz, dzięki niefrasobliwości (albo głupocie) wdowy po Kiszczaku, niewygodna przeszłość wielu osób może zostać ujawniona, a mity i legendy ojców założycieli III RP ostatecznie legną w gruzach. Czy republika okrągłego stołu ostatecznie upadnie pod naporem 50 kg dokumentów przechowywanych w Kiszczakowej szafie? Najbliższe kilka tygodni powinno nam dać odpowiedź.
waldi
2016-02-20 13:25:50
We wrześniu 1995 roku, niedługo przed wyborami prezydenckimi, w których Lech Wałęsa ubiegał się o reelekcję, Anna Walentynowicz napisała do niego list. Zadała w nim 17 bardzo niewygodnych pytań, które sugerowały m.in. agenturalność byłego przywódcy "Solidarności". Wałęsa stanowczo zaprzeczał, a autorkę pytań oskarżał o paranoję. W kontekście wydarzeń ostatnich dni wydaje się jednak, że przynajmniej część z nich powinna być zadana ponownie. Poniżej pełna treść listu Anny Walentynowicz: "Na naszych oczach przeszłość ulega przekłamaniu, manipulacji, by ocalić prawdę ktoś musi zapytać o fakty, dopóki żyją jeszcze ich świadkowie. Lata wspólnej działalności nakładają na mnie obowiązek zadania kandydatowi na Prezydenta RP – Lechowi Wałęsie kilku pytań. Oświadczam, że biorę pełną odpowiedzialność za treść tych pytań i zawarte w nich sugestie. Życzę sobie przeprowadzenia dowodu prawdy przed sądem: 1. Czy pamiętasz, jak w styczniu 1971 r. przyznałeś, że na żądanie SB dokonywałeś identyfikacji uczestników zajść grudniowych z fotografii i filmu? Czy teraz możesz podać powody tych działań? 2. Dlaczego okłamałeś wszystkich, mówiąc o przeskoczeniu płotu, podczas gdy na strajk 14.08.1980 r. zostałeś dowieziony motorówką z Dowództwa Marynarki Wojennej w Gdyni? 3. Jak godziłeś swoją katolicką moralność z głośnymi przygodami, o które żona robiła ci publiczne awantury w 1980 r.? 4. 9 grudnia 1980r przyznano "Solidarności" pierwszą nagrodę – 30 tys. USD. Co zrobiłeś z tymi pieniędzmi? 5. Co zrobiłeś z 60 tys. USD nagrody szwedzkiej prasy, które miałeś przekazać na Panoramę Racławicką, lecz nigdy nie przekazałeś? 6. Czy mieszkanie na ul.Polanki 52 kupiłeś, czy otrzymałeś w darze i od kogo? 7. W jakiej kwocie Bagsik i inni biznesmeni finansowali Twoją pierwszą kampanię wyborczą? 8. Czy uważasz za właściwe, że głowa państwa lokuje pieniądze w bankach zagranicznych, wbrew polskiemu prawu? 9. Czy byłeś w 1981 r. informowany przez Prezydium MKZ, że M. Wachowski jest kapitanem SB? 10. Czy Wachowski posiada Twoje zdjęcia ze wspólnych orgii i dlatego nie reagowałeś na jego poczynania? 11. Czy SB szantażowała Cię ujawnieniem wszczętych postępowań karnych o kradzieże przed Sądem Rejonowym dla Nieletnich wymuszając płatną współpracę? 12. Za jakie zasługi w obozie w Arłamowie przyznano Ci prawo polowania z Kiszczakiem i 5-cio tygodniowy pobyt z całą rodziną, gdy innym odmawiano zwykłych widzeń? 13. Czy pamiętasz swoją wypowiedź na Kongresie USA "lokujcie swe kapitały w Polsce, bo na nędzy i głupocie można najlepiej zarobić". Czy nadal tak sądzisz? 14. Z jakiej obietnicy wyborczej wywiązałeś się? 15. Czy teraz potrafisz odpowiedzieć na pytanie A. Gwiazdy z I Zjazdu "Solidarności" – jak wygląda dogadanie się Polaka z Polakiem, gdy jeden jest zdrajcą? 16. Kiedy spełnisz publiczną obietnicę rozliczenia się z majątku i wskażesz jego prawdziwe źródła, bo Twoje książki przyniosły straty? Podobnie z obietnicą wyjaśnienia stosunków z SB? 17. Czy nie dosyć już kłamstw, krętactw, niekompetencji, pazerności, czy Ty naprawdę nie boisz się Boga, Lechu? Gdańsk, dn. 25.09.1995r. Anna Walentynowicz
5e
2016-02-20 12:07:36
Jest pytanie. Przykryć gówno gazetą, czy je uprzątnąć?
jonatan
2016-02-19 22:43:20
Polacy, a już w szczególności politycy i zwolennicy PiS wszystko potrafią zepsuć, a każdą znaną postać zmieszać z błotem. Nikt, żadna partia ani polityk w przeszłości nie dzielił tak Polaków, jak teraz. Ilekroć byłem za granicą, na pytanie skąd pochodzę, zawsze w odpowiedzi słyszałem: "O Poland": Walensa and pop John Paul II! Skąd tykle nienawiści wśród ludzi, którzy z niezrozumiałych dla mnie powodów, dorwali się teraz do władzy :(. Nie wiem czy jest to w stanie ktoś wytłumaczyć.
Franz
2016-02-19 17:27:45
Czy tu chodzi o L.Wałęsę - on już nie jest groźny, zero zaplecza politycznego! Celem jest zohydzenie 3RP poczynając od jej początków! Drugi cel to odwrócenie uwagi plebsu od konstytucji, trybunału i prób powszechnej inwigilacji. A tak to plebs zajmie się roztrząsaniem jest"Bolek" nie ma "Bolka" a jakie to ma ZNACZENIE???!
Polską rządzić musi
2016-02-19 16:31:58
albo marionetka, albo idiota...innych się nie przewiduje; ma realizować zadania i morda w kubeł.
Lolek
2016-02-19 11:09:17
Smutne, że na tym świecie są osoby chore z nienawiści, a do tego bez honoru. Ale tylko takim sprzyja szczęście i wygrywają w totolotka wiele razy pod rząd.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA