Czwartek, 18 lipca 2024 r. 
REKLAMA

Sejm przyjął ustawę dyscyplinującą sędziów

Data publikacji: 23 stycznia 2020 r. 21:28
Ostatnia aktualizacja: 24 stycznia 2020 r. 17:18
Sejm przyjął ustawę dyscyplinującą sędziów
 

Sejm nie zgodził się 23 stycznia na wnioskowane przez Senat odrzucenie ustawy dyscyplinującej sędziów. Nowa ustawa czeka już tylko na podpis prezydenta RP. Według opozycji to zamach stanu.

Za głosowało 234 posłów (PiS). Przeciwko było 211 posłów (KO, Lewica, PSL-Kukiz15). Konfederacja wstrzymała się od głosu.

Nowelizacja ustaw sądowych rozszerza odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów m.in. za działania utrudniające funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Wprowadza też zmiany w procedurze wyboru I Prezesa Sądu Najwyższego. Kandydata będzie mógł zgłosić każdy sędzia SN.

Jak podaje Ministerstwo Sprawiedliwości, uchwalona przez Sejm 20 grudnia 2019 r. Ustawa o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych, ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw pozwoli utrwalić konstytucyjny standard apolityczności sędziów oraz realizuje zasadę transparentności organów władzy sądowniczej i sędziów. W żadnym przypadku nie ogranicza niezawisłości sędziów.

Apolityczność sędziów

Jak zaznacza resort, ustawa ma być odpowiedzią na coraz częstsze sytuacje podające w wątpliwość apolityczność sędziów w Polsce i "odnosi się również do budzącego zaniepokojenie postępowania tych sędziów, którzy poprzez swoje publiczne wypowiedzi i działania kwestionują status innych sędziów, manipulując wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Podważanie statusu sędziów i prawomocności wydawanych przez nich orzeczeń stanowi niedopuszczalną ingerencję w działania konstytucyjnych organów oraz prowadzić może do anarchii i chaosu prawnego w Polsce". Według ministerstwa, żaden sędzia nie ma prawa oceniać statusu innego sędziego, wykorzystując do tego celu postępowanie dowodowe. Po podpisaniu przez prezydenta RP aktu powołania na urząd sędziego akt ten nie może być kwestionowany. Dlatego badanie przez sąd ważności tego aktu jest bezprawne, a kierowanie przez jednych sędziów pod adresem drugich apeli o wstrzymanie się od orzekania jest działaniem bezprecedensowym, które godzi w niezawisłość sędziowską i podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości - zaznacza resort, według którego ustawa ma także chronić obywateli przed sytuacją, która powodowałaby i potęgowała przewlekłość postępowań.

Ustawa zobowiązuje również sędziów do ujawniania publicznie niektórych danych, takich jak przynależność do zrzeszeń, w tym w przeszłości także do partii politycznych. Transparentność organów władzy sądowniczej i sędziów ma stanowić - według Ministerstwa Sprawiedliwości - podstawową gwarancję demokratycznego państwa prawa.

Zamach stanu

Przepisy krytykuje opozycja. Krytyczną opinię wydała także Komisja Wenecka.

- To prawdziwy zamach stanu. Sejm decyduje o tym, że sądy mają przestać być niezwisłe - skomentowała wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). - Wyprowadzacie Polskę z Europy.

- Od 4,5 roku PiS mówi, że chce oddać sądownictwo obywatelom - pierwszy to obywatel Jarosław Kaczyński, drugi to minister Zbigniew Ziobro - mówił poseł Krzysztof Paszyk (PSL).

(ip)

Fot. Twitter/Sejm

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

itd
2020-01-24 16:49:14
Pis to mieczaki.pierwszy krokiem powinno być niedopuszczenie do pracy 54 rokoszan i postawieni ich przed izba dyscyplinarna za złamanie Konstytucji.Wyrok -usuniecie z zawodu i pozbawienie wysokich uposazen.To jest wojna wydana państwu polskiemu ku radości Berlina skad ida dyrektywy.Skonczy się jak zawsze wycofaniem.przyjedzie jakas lewaczka Jurowa i po pisie.Jedynym wyjściem dla Polski to wyjście z eurokolchozu Powstanie partia ,która kiedyś to zrealizuje..
Wstyd i hańba
2020-01-24 16:17:03
PiS cofa Polskę do czasów stalinowskich.
wert
2020-01-24 14:34:56
Na szczęście Sąd Najwyższy podjął wczoraj uchwałę blokującą pisowski zamach na sądownictwo w Polsce i żadnego represjonowania polskich sędziów nie będzie.
Powrót do komunistycznej Polski.
2020-01-24 09:38:37
Wczoraj 54 lewackich sędziów Sądu Najwyższsgo zmieniło ustrój Polski. Teraz oni decydują czy unieważnić decyzje prezydenta i sejmu. Wybory w Polsce już nie mają sensu. Dożywotnio wybrani sędziowie będą rządzić Polską na zawsze. Teraz oni , a potem ich potomkowie. To powrót do komunistycznej PRL. Wtedy o wszystkim decydowało kilkudziesięciu towarzyszy w Warszawie na usługach Moskwy. PIS nie może się cofnąć nawet o milimetr. To pucz.
gregor102
2020-01-24 08:17:39
Należy to sparafrazować słowa J. Szczepkowskiej z DTV; - 23 stycznia skończył się w Polsce komunizm. ;) (oby tym razem naprawdę)

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA