Poniedziałek, 23 grudnia 2024 r. 
REKLAMA

Rozmowy trwają

Data publikacji: 02 lutego 2016 r. 22:02
Ostatnia aktualizacja: 03 lutego 2016 r. 20:15
Rozmowy trwają
Fot. Dariusz Gorajski  

We wtorek wieczorem zakończyła się kolejna runda polsko-rosyjskich rozmów dot. pozwoleń na wjazd do Rosji dla polskich kierowców. W środę będą w nich uczestniczyć także wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit oraz jego rosyjski odpowiednik.

W Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa od poniedziałku toczą się rozmowy polskich i rosyjskich ekspertów na temat zasad wykonywania przewozów drogowych do Federacji Rosyjskiej oraz ustalenia wysokości kontyngentu zezwoleń na 2016 r. Biorą w nich udział także przedstawiciele polskich i rosyjskich organizacji zrzeszających międzynarodowych przewoźników drogowych.

Rosyjskie zezwolenia drogowe z 2015 r. były ważne do 31 stycznia 2016 r. Polscy przewoźnicy mają czas do 15 lutego, aby bez problemów opuścić teren Federacji Rosyjskiej na podstawie ubiegłorocznych zezwoleń. W grudniu ub.r. Rosjanie wydali przepisy wykonawcze do umowy międzyrządowej z 1996 r., która określa zasady realizowania przewozów drogowych pomiędzy Polską a Rosją. Zmieniły one znaczenie pojęcia przewozu na rzecz kraju trzeciego. Nowe przepisy strona rosyjska rozciąga także na towary produkowane w Polsce, np. przez filie firm zagranicznych. Przewóz na rzecz kraju trzeciego jest bardzo limitowany.

W poniedziałek po pierwszym dniu polsko-rosyjskich rozmów Szmit powiedział, że Rosjanie pozostają na stanowisku, iż wprowadzone przez nich w ubiegłym roku przepisy nie są sprzeczne z umową międzynarodową Polska-Rosja z 1996 r. Strona polska - jak mówił Szmit - pokazuje negatywne konsekwencje wprowadzonych przepisów, które zmierzają do eliminacji polskiego transportu na rosyjskich szlakach.

W wypowiedzi przekazanej w poniedziałek przez agencję RIA-Nowosti rosyjski wiceminister zarzucił stronie polskiej, że na pierwszym spotkaniu w tej sprawie zażądała zwiększenia ponad dwukrotnie liczby pozwoleń dotyczących przewozów towarów do krajów trzecich - z 45 tys. do 100 tysięcy. Jak oświadczył Asauł, takie zwiększenie liczby pozwoleń oznaczałoby zmniejszenie udziału rosyjskich przewoźników. Jak mówił, strona rosyjska wyraziła gotowość do dyskusji o rozmiarze kontyngentu pozwoleń, ale "strona polska uznała, że może osiągnąć swoje cele drogą szantażu i ultimatum". Dodał, również że Polska odmówiła przedstawienia konkretnych propozycji dotyczących wymiany pozwoleń na przewozy między krajami na bieżący rok.

W 2015 r. obowiązywał kontyngent w wysokości 250 tys. zezwoleń dla polskich kierowców podzielonych na trzy kategorie: przewozy tranzytowe, przewozy dwustronne i tzw. kraje trzecie. (pap)

Fot. Dariusz Gorajski

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Tira w dobrym stanie
2016-02-03 20:15:24
na wagę złomu kupię... bizmesmen
Teraz polscy przedsiębiorcy
2016-02-03 20:10:26
i ich kierowcy, zapłacą za politykę Solidaruchów.
bolo do kierowcy
2016-02-03 13:53:30
- wydaje mi się iż "Nocne Wilki" obudziły się z zimowego snu. Cyt. z innego niepolskiego "przekaziora". "— Teraz Polska przekonuje, że strona rosyjska rzekomo wprowadza nowy typ pozwolenia. Ale to nie jest tak, Rosja po prostu zarejestrowała jasną listę dokumentów, które przewoźnik jest zobowiązany do przedłożenia w każdym przypadku. ...„Chodzi o to, że Polska opracowała sprytną logistykę: z całej Europy oni zwożą do siebie ładunki, które trafiają na eksport do Rosji, — mówi Walerij Aleksiejew. — W swoich magazynach oni przeładowują tę produkcję i wiozą do Rosji jako polską bez jakichkolwiek dokumentów..." "To przestało podobać się Rosji, co w szczególności jest związane z tym, że wprowadzenie embarga silnie ograniczyło zapotrzebowanie Rosji na towary europejskie — obrót towarowy z Polską spadł o 41%, do 13 mld dolarów.#
Kierowca TIR-a,
2016-02-03 03:05:38
A jak uregulowano sprawe PO-bierania "lapowek" PO Rosyjskiej stronie...??

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA