To początek rozłamu w Zjednoczonej Prawicy i oznaka "wojny na górze" - tak politycy ugrupowań opozycyjnych komentowali wypowiedź ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro na temat wet prezydenta oraz reakcję na nią szefa gabinetu prezydenta Krzysztofa Szczerskiego.
Minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski powiedział tygodnikowi "Sieci", że dzień, w którym prezydent zawetował ustawę o Sądzie Najwyższym i nowelizację ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, "to był smutny dzień dla tych wszystkich Polaków, którzy liczyli na rzeczywistą zmianę w wymiarze sprawiedliwości". Zdaniem Ziobry decyzja prezydenta utrudnia realizację zobowiązań złożonych w kampanii wyborczej.
Odnosząc się do wypowiedzi ministra sprawiedliwości szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział, że "byłoby dobrze, gdyby głos zabrała pani premier Beata Szydło".
- Między Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską - dwiema partiami, które tworzą trzon obozu rządzącego - jest wyraźny rozdźwięk, jeśli chodzi o wnioski wyciągane z decyzji pana prezydenta - powiedział i dodał, że słowa ministra sprawiedliwości stoją w kontrze do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że zatrzymanie przez prezydenta reformy było poważnym błędem, ale nie będzie mu przeszkadzać w jego inicjatywie legislacyjnej i czeka na jego propozycje.
Zdaniem polityków opozycji wypowiedź ministra sprawiedliwości i reakcja na nią szefa gabinetu prezydenta świadczą o początku rozłamu w obozie rządzącym. Według posła PO Rafała Trzaskowskiego "widać tarcia w obozie władzy i nie wszyscy chcą słuchać Jarosława Kaczyńskiego". Również szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że "erozja w PiS się rozpoczęła" i nie wydaje mu się, żeby cokolwiek mogło ją zatrzymać. Natomiast według szefowej klubu Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer "trwa wojna na górze" - wojna między PiS-em i PiS-em".
Rzeczniczka PiS Beata Mazurek zaznacza, że nie ma żadnego konfliktu między PiS i Solidarną Polską.
- Dowód na to, że jesteśmy jednomyślni daliśmy podczas głosowania przy reformie wymiaru sprawiedliwości. Jesteśmy jedną drużyną i trzymamy się razem - powiedziała Mazurek.
(pap)
Fot. PAP/Piotr Polak