Spośród krajów Unii Europejskiej, to w Polsce jakość powietrza jest najgorsza – powiedział w piątek w Katowicach prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski. Po przeprowadzonej kontroli Izba wskazała na złą koordynację działań i zbyt małe środki przekazywane na walkę ze smogiem.
Zanieczyszczone powietrze jest największym polskim problemem cywilizacyjnym i walka z nim musi być „absolutnym priorytetem” - podkreślają przedstawiciele NIK.
- Niestety z kontroli jednoznacznie wynika, że spośród wszystkich 28 państw Unii Europejskiej Polska jest najbardziej zanieczyszczona, ma najgorszą jakość powietrza – powiedział w piątek Kwiatkowski dziennikarzom przed debatą, która towarzyszyła trwającemu w Katowicach szczytowi klimatycznemu ONZ COP24.
- W kontekście przekroczenia norm na benzo(a)piren – a polskie normy są i tak są zdecydowanie wyższe niż te zalecane przez Światową Organizację Zdrowia - jesteśmy dokładnie na ostatnim miejscu. W kontekście pyłów zawieszonych, w zależności od regionu Polski, też jesteśmy na końcu tej listy. Najlepiej obrazuje to fakt, że na 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Europie 36 to miasta w Polsce – dodał szef NIK.
Jak powiedział prezes, jeden z głównych wniosków przeprowadzonej kontroli jest to, że koordynacja działań dotyczących walki ze smogiem pozostawia wiele do życzenia. - Kompetencje poszczególnych instytucji się krzyżują, a środki finansowe przeznaczone na walkę ze smogiem są zbyt małe w stosunku do potrzeb – wskazał. Jak dodał, cieszą deklaracje rządu o przekazaniu w wieloletniej perspektywie dużych środków finansowych na ten cel, „ale realnie dzisiaj te środki (...) są daleko zbyt małe w stosunku do potrzeb”.
Przypomniał, że przeznaczane na poprawę jakości powietrza pieniądze trafiają m.in. na termomodernizację budynków, przyłączanie ich do miejskich sieci ciepłowniczych czy wymianę pieców. Środki na ten cel pochodzą m.in. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. „Można powiedzieć, że dzisiaj, zamiast miliardów, dysponujemy milionami” - podkreślił Kwiatkowski.
Wyraził zaniepokojenie, że wzrasta liczba priorytetów NFOŚiGW. - Dzisiaj pojawiają się tam zadania związane z drogami lokalnymi. To oczywiście ważne zadania, ale te zadania powinny być finansowane z budżetu państwa, a NFOŚ, jak sama jego nazwa wskazuje, w sposób szczególny powinien zwracać uwagę na realizację projektów związanych z ochroną środowiska. Dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że największym polskim problemem cywilizacyjnym (...) jest problem zanieczyszczonego powietrza - podkreślił.
Prezes zaznaczył, że w Polsce trzeba rozwiązać problem ubóstwa energetycznego. „Części ludzi nie stać na lepsze piece czy lepsze paliwo i oczywiście musimy stworzyć takie mechanizmy finansowe, żeby ten program był powszechny, bo dzisiaj rzeczywiście część osób nie wymienia pieca, kupuje odpady czy wręcz pali śmieci ze względów ekonomicznych” - przekonywał.
Kwiatkowski zaznaczył, że w trakcie kontroli nie stwierdzono przekroczenia prawa, ale kontrolerzy wskazują, że rozwiązanie problemu smogu musi być „absolutnym priorytetem”. "Te kompetencje muszą być uporządkowane, musi być jeden odpowiedzialny podmiot, a przede wszystkim – środki finansowe, harmonogram ich wydatkowana i precyzyjne cele, które chcemy osiągnąć” - mówił.
Jak wskazuje NIK w raporcie, realna poprawa jakości powietrza jest możliwa do osiągnięcia tylko poprzez ograniczenie wykorzystywania paliw stałych. Z raportu wynika, że do najbardziej zanieczyszczonych miast w Polsce pod względem poziomu pyłów PM10 należą: Wodzisław Śląski, Nowa Ruda, Kraków, Opoczno, Nakło nad Notecią, Starogard Gdański, natomiast pod względem benzo(a)pirenu: Nowa Ruda, Rybnik, Opoczno, Kościerzyna.
Kontrola NIK „Ochrona powietrza przed zanieczyszczeniami” objęła lata 2014-2017. Dodatkowo była z nią prowadzona kontrola międzynarodowa, która odbywała się także w 14 innych państwach. Chodzi o Albanię, Bułgarię, Estonię, Gruzję, Hiszpanię, Holandię, Izrael, Kosowo, Macedonię, Mołdawię, Rumunię, Słowację, Szwajcarię i Węgry. Jakość powietrza sprawdzały instytucje kontrolne tych państw oraz Europejski Trybunał Obrachunkowy. Raport międzynarodowy w tej sprawie zostanie ogłoszony na początku przyszłego roku.
Piątkowa debata, zorganizowana przez NIK, Global Compact Network Poland oraz Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolię to wydarzenie towarzyszące odbywającemu się w Katowicach szczytowi klimatycznemu ONZ.
Według danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z powodu zanieczyszczeń powietrza na świecie umiera 7 mln ludzi, co stanowi 12,5 proc. wszystkich zgonów. Co do Europy, to rocznie z powodu smogu umiera 400 tys. osób, w Polsce 46 tys.
(pap)
Fot. PAP/Andrzej Grygiel