Piątek, 22 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Nowe stanowisko dla Misiewicza

Data publikacji: 11 kwietnia 2017 r. 17:34
Ostatnia aktualizacja: 12 kwietnia 2017 r. 17:33
Nowe stanowisko dla Misiewicza
Bartłomiej Misiewicz Fot. Wikipedia  

Były rzecznik prasowy MON i szef gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza został pełnomocnikiem zarządu państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej ds. komunikacji - dowiedziała się PAP w spółce.

Informację tę potwierdził rzecznik PGZ Łukasz Prus. Nie potrafił powiedzieć, kiedy Misiewicz został zatrudniony. Według "Rzeczpospolitej" zarząd spółki podjął decyzję w poniedziałek (10 kwietnia).

Po wyborach parlamentarnych w 2015 r. MON przejęło w imieniu Skarbu Państwa nadzór nad państwowymi spółkami zbrojeniowymi. Udziałowcami PGZ są Ministerstwo Skarbu Państwa oraz dwa państwowe podmioty - Agencja Rozwoju Przemysłu i Polski Holding Obronny (dawna Grupa Bumar).

31 sierpnia 2016 r. Misiewicz został powołany w skład rady nadzorczej PGZ. Według mediów zmieniono dla niego statut spółki, bo nie miał wyższego wykształcenia i kursu dla członków rad nadzorczych. Minister obrony powiedział kilka dni później, że Misiewicz jest jego bezpośrednim reprezentantem w PGZ. Zaznaczył, że w przemyśle zbrojeniowym nie ma wymogów dotyczących wykształcenia, ale liczą się inne cechy - lojalność, chęć współpracy, kompetencje i decyzyjność, a wszystkie te cechy Misiewicz posiada.

Klub PO chciał wówczas, by prokuratura przyjrzała się powołaniu Misiewicza do rady nadzorczej PGZ. Misiewicz mówił zaś, że spokojnie czeka na ocenę prokuratury, ponieważ prawo nie zostało złamane. W listopadzie 2016 r. prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa.

W drugiej połowie września 2016 r. - po publikacji "Newsweeka", według którego Misiewicz miał proponować radnym PO w Bełchatowie przystąpienie do koalicji z PiS, sugerując w zamian zapewnienie im zatrudnienia w państwowej spółce - poprosił szefa MON o zawieszenie w funkcjach w ministerstwie i zrezygnował z posady w PGZ. Sprawę badała prokuratura, która odmówiła śledztwa w listopadzie 2016 r.

Rzecznikiem i szefem gabinetu politycznego MON Misiewicz został ponownie na początku grudnia 2016 r. Jego nazwisko zniknęło ze stron internetowych resortu na początku lutego 2017 r. Wcześniej "Fakt" opisał wizytę Misiewicza w klubie studenckim w Białymstoku. Od tego czasu Misiewicz przez kilka tygodni przebywał na urlopie, w tym czasie założył stronę internetową dezinformacja.net, którą zawiesił po opublikowaniu dwóch tekstów.

Szef MON zapewnił, że jego współpracownik pozostaje w ministerstwie. Z kolei prezes PiS Jarosław Kaczyński oceniał wtedy, że Misiewicz to "wizerunkowy problem". W roli szefa gabinetu politycznego MON 27-letniego Misiewicza zastąpił Krzysztof Łączyński, a w pracy rzecznika - najpierw Oddział Mediów Centrum Operacyjnego MON, a od czwartku (6 kwietnia) - mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz. Jak mówiła 23 marca premier Beata Szydło, Misiewicz nie pełni żadnej funkcji kierowniczej w MON.

(pap)

Fot. Wikipedia

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

do PO-niższej zak-ały
2017-04-12 17:04:49
śmiech rozpaczy koleżanki miśka
do PO-niższej zak-ały
2017-04-12 16:57:55
śmiech rozpaczy koleżanki miśka
zak
2017-04-12 15:08:31
W PO to wszyscy członkowie są takimi "Misiewiczami" hahahah A robicie raban o jedną osobe.
@Jesteście polską gazetę? Serio?
2017-04-12 12:48:08
To jest tekst przygotowany przez Polską Agencję Prasową (dojedź do końca, tam jest podpis "pap"). Polska Agencja Prasowa jest "organem" partii rządzącej w Polsce, podobnie jak np. TVP. A swoje materiały sprzedaje do różnych gazet.
sekretarz
2017-04-12 12:42:15
tchórzliwa paranoiczka -pan Jarun więcej na twe anonimy nie będzie odpowiadał :-) No i wyszło, że misiek dostaje kopa w pupcię ;-)
Jarun
2017-04-12 12:20:37
10 pomników "smoleńskich" na 10-lecie katastrofy lotniczej !!! w każdym mieście !!! Oczywiście 10 pomników: 5 pomników Lecha i 5 Tupolewa. Czekam na monety i znaczki pocztowe z katastrofy. Pisiorki - dlaczego na Jasnych Błoniach nie ma popiersia Lecha tylko stoi jakiś Nemeczek z "wintowką".
Jarun
2017-04-12 12:05:51
50 tys. zł z państwowej kasy za nic-to normalne ? Bo Antek lubi młodych chłopców ale nie z państwowych pieniędzy płaci za miłość.
Jesteście polską gazetę? Serio?
2017-04-12 11:17:29
I powielacie bzdury niemieckich gadzinówek? Padniecie razem z nimi.
@Jarun
2017-04-12 11:16:06
Za te pomówienia odpowiesz. Pamiętaj.
Brawo Kurier
2017-04-12 09:58:32
Widać że Kurier na posterunku od rana i powiela te rewelacje Faktu czyli Axel Springer! Wcześniej rzetelnie relacjonował wyczyny gromadki alimenciarzy, ciot, alfonsów i naciągaczy czyli KOD a teraz powiela rewelacje polskojęzycznych, antypolskich, niemieckich gazet! PS: ten wpis pewnie cenzor Kuriera nie przepuści!
Jarun
2017-04-12 08:49:43
Antek zadbał o soją dziewczynkę i krzywdy jej nie pozwala zrobić. A Beata Powiatowa może mu nadmuchać. Dobra zmiana ? Co prawda lepsi od złodziejskiej spółki PO-PSL ale to -nie to. Zajadli, kłótliwi, zawłaszczają państwo w dodatku ze "smoleńską wiarą".
Wkurzony
2017-04-12 06:50:58
Dzień, w którym PiS nawoływał do zadumy i upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej nie przeszkodził zarządowi Polskiej Grupy Zbrojeniowej by się spotkać i dać stanowisko... Bartłomiejowi Misiewiczowi (27 l.)! Stworzono dla niego specjalne stanowisko pełnomocnika zarządu ds. komunikacji. A pensja powala na kolana! Ile będzie zarabiał Misiewicz? Z informacji prasowych wynika, że aż 50 tys. złotych miesięcznie ! W końcu to wciąż 27-latek po stażu w aptece i bez żadnych studiów.
Czlowiek uczy sie na bledach...
2017-04-11 22:36:38
Co chcecie od chlopaka, przeciez widac wyraznie... ze Mu sie "jako tako" uklada i odklada !!
OBSERWATOR
2017-04-11 17:47:41
cmok, cmok , buzi , buzi, mniam , mniam

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA