Sobota, 23 listopada 2024 r. 
REKLAMA

Kosiniak-Kamysz nowym szefem PSL (akt.)

Data publikacji: 07 listopada 2015 r. 14:33
Ostatnia aktualizacja: 09 listopada 2015 r. 21:04
Kosiniak-Kamysz nowym szefem PSL (akt.)
PAP/Marcin Obara  

Władysław Kosiniak-Kamysz podczas sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej PSL został wybrany na stanowisko prezesa partii. Zastąpił na tej funkcji Janusza Piechocińskiego, który podał się do dymisji biorąc odpowiedzialność za słaby wynik ludowców w wyborach parlamentarnych.

W październikowych wyborach parlamentarnych na PSL zagłosowało 5,13 proc. wyborców. Jest to najsłabszy rezultat PSL po 1989 roku. Wielu czołowych polityków PSL, w tym Piechociński, nie dostało się do Sejmu.

Po wyborach parlamentarnych Kosiniak-Kamysz był namawiany przez wielu polityków PSL do ubiegania się o funkcję prezesa partii, ale konsekwentnie odmawiał. Do startu w walce o fotel szefa partii był namawiany również podczas piątkowej narady władz PSL, gdzie zadeklarował, że do sobotniej Rady Naczelnej podejmie ostateczną decyzję. Według informacji PAP, Piechociński zapowiadał, że zrezygnuje z funkcji szefa PSL, jeśli zgodzi się o nią ubiegać właśnie Władysław Kosiniak-Kamysz.

Tak też się stało. Piechociński w przemówieniu otwierającym Radę powiedział, że wnioskuje o przyjęcie jego rezygnacji z funkcji prezesa PSL, co członkowie Rady nagrodzili brawami, i dodał, że jego kandydatem na następcę jest Kosiniak-Kamysz.

Rezygnacja szefa partii, zgodnie ze statutem musiała być przyjęta przez Radę. Za odwołaniem Piechocińskiego głosowało 95 członków Rady Naczelnej PSL, 3 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu.

Głosami Rady został też odwołany Naczelny Komitet Wykonawczy i zatwierdzony jego zmieniony skład zaproponowany przez nowego prezesa. Do liczącego 20 członków NKW weszli m.in. europosłowie Krzysztof Hetman, Andrzej Grzyb i Czesław Siekierski, marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik oraz marszałek województwa świętokrzyskiego Adam Jarubas. Spośród swojego grona członkowie NKW zostaną wybrani wiceszefowie partii.

Kontrkandydatem Kosiniaka-Kamysza w walce o fotel szefa PSL był lokalny polityk PSL Mirosław Augustyniak (startował ze względu na wymóg statutu Stronnictwa, który zakłada, że ubiegający się o funkcję prezesa PSL musi mieć kontrkandydata). Za kandydaturą Kosiniaka-Kamysza opowiedziało się 92 członków Rady, siedmiu było przeciw.

Zdaniem rozmówców PAP wybór Kosiniaka-Kamysza na prezesa stronnictwa oznacza, że będzie on też pełnił funkcję szefa klubu ludowców. Pytany o to na konferencji prasowej po Radzie nowy szef PSL powiedział, że w czasie, gdy partia jest w opozycji, jest to dobre rozwiązanie.

Pytany, czy decyzja o ubieganiu się o funkcję prezesa partii była trudna Kosiniak-Kamysz odpowiedział, że "ogromnie trudna". Podkreślił, że przy jej podejmowaniu istotne znaczenie miało piątkowe posiedzenie władz PSL, kiedy usłyszał "dające do myślenia" deklaracje wsparcia.

Nowy lider PSL przekonywał, że konieczny jest powrót do ideałów ruchu ludowego. Zapowiedział budowę ruchu ludowego w "solidarności międzypokoleniowej", a także gromadzenie wokół partii organizacji pozarządowych i ruchów społecznych.

"To najwyższe wyróżnienie, które może spotkać członka PSL, zostać prezesem partii, liderem ruchu ludowego w Polsce, PSL to więcej niż tylko sama partia, to są ideały m.in. Wincentego Witosa" - powiedział Kosiniak-Kamysz w sobotę na konferencji prasowej po zakończeniu Rady Naczelnej PSL. Przyznał, że w ostatnich tygodniach odbierał setki telefonów od osób, które namawiały go, aby wziął odpowiedzialność za najstarszą partię w Polsce.

"Jest wielka otwartość na to co nowe, na zmiany, Polacy zdecydowali i dzisiaj Rada Naczelna wsłuchała się w głos Polaków i zdecydowała też o nowym liderze" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Jego zdaniem, PSL jest obecnie partią niezwykle potrzebną w Polsce, "z programem, który daje normalność". "Ta normalność, to jest skuteczność w parlamencie, recenzowanie koalicji, rządu, ale merytoryczne, oparte o nasze wartości, do tych wartości, ideałów ruchu ludowego trzeba dzisiaj z całą stanowczością powrócić" - podkreślił prezes PSL.

"Młode pokolenie przebiło dzisiaj sufit, wypełniło wolę wyborców. Będę w solidarności międzypokoleniowej budował ruch ludowy w Polsce, z całą determinacją będę chciał gromadzić wokół PSL organizacje pozarządowe, ruchy społeczne" - zapowiedział Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, przed PSL jest "czas budowania programu, struktury, odnawiania więzów, które może zostały gdzieś nadszarpnięte, czas jednoczenia".

Zapowiedział też, że PSL "stanie na czele wielkiego ruchu społecznego, jeżeli będzie konieczność obrony Polski lokalnej, Polski małych ojczyzn".

Kosiniak-Kamysz podziękował członkom Rady Naczelnej PSL za wybór na stanowisko szefa ludowców. Wyraził nadzieję, że "wspólnie z drużyną" poprowadzi PSL do sukcesu w kolejnych wyborach. (PAP)

 


(PAP)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze

Wawrzek
2015-11-09 18:42:30
Zdolnym do czego? aa poczytaj o jego nepotyzmie i posłuchaj wczorajszej wypowiedzi - jak On to będzie walczył o Chłopów? sam bierze udział w likwidacji tej grupy społecznej - Dzięki rządom PO-PSL są Latyfundyści i starzejąca się upadająca Wieś Chłopów już nie ma.
Do: Wawrzek
2015-11-09 11:20:17
Jak możesz tak pisać o młodym, zdolnym polityku?
Wawrzek
2015-11-08 10:38:03
Ten człowiek wprowadzał wydłużony wiek emerytalny, był przeciwny wprowadzaniu wyższych minimalnych stawek płacy. A ponadto jest przykładem wyjątkowego nepotyzmu. Takie nominacje too szmacenie Ruchu Ludowego do końca.
Wawrzek
2015-11-08 10:37:30
Ten człowiek wprowadzał wydłużony wiek emerytalny, był przeciwny wprowadzaniu wyższych minimalnych stawek płacy. A ponadto jest przykładem wyjątkowego nepotyzmu. Takie nominacje too szmacenie Ruchu Ludowego do końca.

Dodaj komentarz

HEJT STOP
0 / 500


REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA